Jako pierwszy w Polsce ugody z Frankowiczami zaczął wdrażać bank PKO BP – do tej pory ma ich na koncie już ponad 20 tysięcy. Warunki ugody w niektórych wypadkach na pierwszy rzut oka wygląda na korzystną, ale warto wiedzieć, iż istnieje inne, korzystniejsze rozwiązanie.
Z artykułu dowiesz się:
- Dlaczego PKO Bank Polski zawiera ugody z Frankowiczami
- Jakie są zasady zawierania umów z Frankowiczami przez PKO BP
- Dlaczego warto podpisać ugodę z bankiem?
- Wady i zalety podpisania ugody w PKO BP
- Czy na drodze sądowej uzyskuje się lepsze warunki
Spis treści:
PKO Bank Polski zawiera ugody z Frankowiczami
Klienci, którzy zaciągnęli wcześniej kredyt we frankach szwajcarskich mogli skorzystać ze specjalnej oferty już w październiku 2021r. Największy bank w kraju wyszedł z ofertą dla tych, którzy poczuli się nieuczciwie potraktowani. Wielu klientów chętnie podpisywało ugody, których zadaniem była ochrona ich interesów oraz pomoc w spłacie zadłużenia.
Bank PKO zalicza się do niekwestionowanych liderów w tej kwestii – ponad 20 tysięcy ugód z kredytobiorcami to wynik, jakiego nie osiągnął żaden inny bank. W myśl porozumienia Frankowicz ma prawo przekształcić swoją pożyczkę na inną. Obejmuje to kredyty na różne cele, takie jak mieszkanie czy samochód.
Pod nadzorem Sądu Polubownego przy Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) jeden z pracowników banku prowadzi mediację z klientem. Wszystkie koszty tego działania bierze na siebie bank. Wystarczy wypełnić odpowiedni wniosek o rozpoczęcie mediacji z bankiem.
PKO BP ugody z Frankowiczami zasady
Oto najważniejsze zasady podpisywania ugód z bankiem PKO BP
- W jednym wniosku Frankowicz ma prawo wskazać jedną umowę kredytową.
- Lista kredytów nieobjętych procesem mediacji:
- Po spłaceniu w całości we frankach
- Spłacany ze wsparciem Funduszu Wsparcia Kredytobiorców
- W przypadku złożenia wniosku o upadłość jednego z kredytobiorców
- PKO BP proponuje negocjacje w sprawie umów:
-
- Kredytów hipotecznych na zakup mieszkania, które były pierwotnie zaciągnięte we frankach szwajcarskich lub zostały na nie przewalutowane.
- Kredytów, które częściowo lub w całości finansowały cele mieszkaniowe kredytobiorcy
- Kredytów niespłaconych do czasu złożenia wniosku ugodowego, a więc nadal są spłacane
- W chwili, gdy w księdze wieczystej nie znajduje się zapis blokujący dokonanie zmian treści hipoteki. Jest to forma zabezpieczenia interesów banku, a więc hipoteka musi być wolna na przykład od zajęcia komorniczego.
- Główne założenie banku to przewalutowanie kredytu na kredyt złotowy w taki sposób, jakby od daty zawarcia umowy był on kredytem w pełni złotówkowym.
- To po stronie banku leży decyzja dotycząca tego, do jakich klientów skieruje on swoją ofertę – może objąć propozycją kredyty w całości w CHF czy też w innych obcych walutach.
Nie wszyscy kredytobiorcy mogą podpisać ugodę z bakiem PKO BP. Osoby, które spłaciły już swój kredyt, nie mogą liczyć na wsparcie, podobnie jak beneficjenci Funduszu Wsparcia Kredytobiorców.
Dlaczego warto podpisać ugodę z bankiem PKO BP?
Głównym celem ugody jest ochrona klientów posiadających kredyty frankowe przed zmieniającymi się stopami procentowymi i zmiennym kursem walutowym – zmiany potrafią być naprawdę koszmarne dla każdego kredytobiorcy. Dlatego bank wyraża zgodę, aby kredyty frankowe chronione były na podstawie ugody stałą stopą procentową w okresie kolejnych pięciu lat.
Tak więc ugodę z PKO BP można streścić jako konwersję kredytu na złotówkowy, jakby cały czas nim był, od samego początku i podpisania umowy kredytowej.
Korzyścią dla banku jest zmniejszenie ryzyka, że sprawa trafi przed oblicze Sądu, co często jest dla tych instytucji znacznie mniej korzystne. Zadaniem ugody frankowej dla banku jest ochrona przed sądowym unieważnieniem umowy przez klienta banku, co często jest związane z wysokimi kosztami dla instytucji finansowych. W przypadku umowy o kredyt w CHF bank zyskuje zdecydowanie więcej niż kredytobiorca, który lata temu zaciągnął kredyt we frankach szwajcarskich.
Wady i zalety podpisania ugody w PKO
Dzisiaj w sektorze bankowym stosuje się szereg indywidualnie dobranych reklam, które mają zachęcić Frankowiczów do tego, aby zawierali ugody – nic dziwnego, bank na tym korzysta, dlatego chce skłonić klientów do podjęcia negocjacji oraz ostatecznej ugody.
Zaletą korzystania z ugody jest to, że bank zrobi wszystko, aby jak najszybciej doprowadzić sprawę do końca. Leży to w interesie banku, który chce jak najszybciej rozwiązać ten problem. Zapewnia to ekspresowe tempo działania. Klientów omijają wówczas procesy sądowe, ale wraz z nimi także potencjalne zyski. Na chwilę obecną PKO BP zawarł pozytywnie około 8 tysięcy ugód, które zostały już sfinalizowane.
W przypadku chęci spłaty odsetek oraz kapitału, które dokonano we frankach szwajcarskich dowiadujemy się, że przeliczenie na złotówki będzie miało miejsce po średnim kursie NBP na dzień płatności. Jest to działanie, które jest niekorzystne dla kredytobiorców i zyskuje na tym bank, który wcześniej stosował własny kurs. Przewalutowanie nastąpiło po kursie kupna, natomiast spłata jest już realizowana przy cenie sprzedaży franka, co jest niekorzystne dla klientów. Zawyża to pozostały do spłaty kapitał.
Zarobek na ugodzie z PKO BP jest więc pozorny, gdy mówi się o zawarciu ugody. Niejednoznaczne przepisy oznaczają, że w dowolnej chwili może nastąpić dodatkowe opodatkowanie, o czym zapomina wielu klientów. Sprawia to, ze te kilkanaście procent podatku czyni ugodę znacznie mniej korzystną.
Kredytobiorca frankowy na drodze sądowej może uzyskać lepsze warunki
W celu osiągnięcia większych korzyści klienci banków powinni występować na drogę sądową. Korzyści dla Frankowiczów mogą być wówczas zdecydowanie większe. Wielu kredytobiorców zdecydowało się właśnie na taki krok. Sądy w większości spraw orzekają na korzyść klientów i unieważniają umowy lub zmieniają je z frankowych na złotówkowe.
Wraz ze wzrostem wygranych przez Frankowiczów spraw sądowych baki zaczęły coraz chętniej oferować ugody. Po unieważnieniu umowy dokonuje się rozliczenie między stronami sporu sądowego, a więc bank musi oddać klientowi to, co pobrał podczas kredytowania, a kredytobiorca oddaje wszystkie pieniądze, jakie otrzymał w formie kapitału. W zależności od rozmiaru kredytu korzyść może sięgać nawet kilkuset tysięcy złotych.
