Chińska ambasada w Warszawie ostro skrytykowała niedawne wypowiedzi polskiego premiera Mateusza Morawieckiego, który podczas wizyty w Stanach Zjednoczonych wyraził obawy, że w przypadku, gdy Rosja podbije Ukrainę, Chiny mogą zaatakować Tajwan. Ambasada nazwała te słowa nieuzasadnionymi i wezwała polityka do „ostrożności” w kwestii Tajwanu, unikania szkodzenia relacjom chińsko-polskim oraz do uznania, że sprawa Tajwanu to wewnętrzna kwestia Chin.
Polska jest jednym z największych sojuszników Ukrainy w Europie i krytykowała postawę Chin wobec rosyjskiej inwazji na Ukrainę. W swojej wypowiedzi dla Atlantic Council, Morawiecki porównał sytuację w tym regionie do stosunku Chin do Tajwanu.
Napięcia pomiędzy Polską i Chinami nie są nowe, a ich nasilenie jest kolejnym sygnałem rosnących napięć pomiędzy państwami Europy Wschodniej a Chinami w momencie, gdy Unia Europejska usiłuje wypracować strategię wobec Chin.
Chiny są jednym z kluczowych partnerów handlowych Polski, a wiele inwestycji chińskich firm ma miejsce na polskim rynku. Jednocześnie Polska aktywnie dąży do budowania silniejszych relacji z USA i krajami Europy Zachodniej, co może przynieść więcej napięć w relacjach z Chinami.
Wynikające z tego napięcia wyzwania wymagają ostrożnej i uważnej strategii, zarówno ze strony Polski, jak i Chin, aby uniknąć naruszania relacji między państwami. Jednakże, konieczne jest utrzymanie wysokiego poziomu czujności wobec różnych scenariuszy konfliktów, które mogą wpłynąć na stabilność regionu.
Tymczasem, rządy Polski i Chin będą musiały znaleźć sposób na pokonanie różnic w ich stosunkach, aby wypracować wspólną strategię, która pozwoli na stabilizację sytuacji na Ukrainie i w regionie Azji Wschodniej.