Każdemu kredytobiorcy, który zdecydował się na podpisanie umowy kredytowej, przysługuje prawo odstąpienia od niej do maksymalnie 14 dni od dnia, w którym została zawarta. Czy istnieje jednak możliwość, aby taka umowa kredytowa została skutecznie unieważniona? Czy kredytobiorca ponosi jakiekolwiek koszty z tym związane i czym skutkuje takie działanie? Ostatnio coraz więcej słyszy się o unieważnianiu umów frankowych, które zwierają w sobie klauzule abuzywne. Stanowią one dobry przykład aby pokazać, jak taki proces wygląda.
Spis treści:
Czy można starać się o unieważnienie kredytu hipotecznego?
Obowiązujące w Polsce prawo, a konkretniej Ustawa o kredycie hipotecznym oraz o nadzorze nad pośrednikami kredytu hipotecznego i agentami, umożliwia osobom, które podpisały umowę kredytową, odstąpienie od niej, pod warunkiem, że od dnia jej zawarcia nie minęło więcej niż 14 dni.
Warto zaznaczyć, że kredytobiorca, chcąc odstąpić od umowy, nie musi uzasadniać swojej decyzji i podawać bankowi przyczyny. Jedyne, co taka osoba musi zrobić, to odpowiednio wcześniej wysłać do banku list polecony, który będzie zawierał właśnie oświadczenie o chęci odstąpienia od umowy.
Należy to zrobić zanim upłynie ustawowe 14 dni. Oczywiście, w przypadku odstąpienia również kredytobiorca ma obowiązek wobec banku, z którym podpisał umowę. Jest on zobowiązany do oddania instytucji całej kwoty kredytu, a także całość odsetek, które bank naliczył za czas od wypłaty do spłaty zobowiązania
Chcąc odstąpić od umowy, możemy jak najbardziej to zrobić, jednak musimy dotrzymać terminu oraz odpowiednio wcześniej poinformować o tym bank. Co więcej, możemy to zrobić jeszcze przed terminem, w którym miała zostać przelana pierwsza transza zobowiązania, lub zapłacona pierwsza rata.
Zupełnie inną sytuacją, z której nie mogą skorzystać wszyscy kredytobiorcy, jest unieważnienie kredytu. Kredytobiorca może starać się o unieważnienie umowy w momencie, gdy zawiera ona klauzule niedozwolone, tzw. abuzywne. Listę takich niedozwolonych zapisów prowadzi Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK).
Wiele umów kredytowych zawieranych we frankach szwajcarskich zawiera w sobie właśnie klauzule abuzywne. Większość z nich dotyczy zasad dotyczących przeliczania całej kwoty zobowiązania, jak i pojedynczych, miesięcznych rat.
Osoby, które z kolei zawierały kredyty w polskiej walucie, mogą mieć niedozwolone przepisy, które związane są z wyliczaniem WIBORU. Co prawda sądy nie wyrokowały jeszcze w tej sprawie, a administrator WIBOR, firma GPW Benchmark, twierdzi, że wskaźnik ten był wyliczany prawidłowo i nie ma podstaw, aby podważać go przed sądem.
Co musi zawierać umowa, żeby móc stwierdzić jej nieważność?
Aby móc w ogóle starać się o unieważnienie umowy kredytowej, UOKiK musi wydać decyzję. To jednak nie wystarczy, aby bank unieważnił nam zobowiązanie. Jednym organem, który posiada uprawnienia do stwierdzenia nieważności umowy kredytowej jest sąd.
Aby więc skutecznie unieważnić umowę, trzeba przejść na ścieżkę sądową – złożyć pozew, na podstawie którego sąd będzie mógł przeprowadzić postępowanie i wydać wyrok. Należy jednak pamiętać, że decydując się na takie rozwiązanie, trzeba również liczyć się z tym, że proces może być długi, trwać nawet kilka lat i wiązać się z kosztami.
Własność – jak wygląda w przypadku unieważnienia umowy?
Osoba ubiegająca się o kredyt hipoteczny musi wskazać nieruchomość, która stanowić będzie zabezpieczenie kredytu. Co dzieje się, gdy sąd orzeknie o nieważności umowy? W takiej sytuacji z księgi wieczystej należy wykreślić hipotekę, która ma charakter akcesoryjny, czyli może występować tylko w przypadku, gdy istnieje kredyt.
Sąd, który będzie wykreślał hipotekę, może wymagać albo przedstawienia prawomocnego wyroku, albo oświadczenia banku o zrzeczeniu się hipoteki, które zwiera jednocześnie zgodę na wykreślenie jej z KW. Jeśli bank taką zgodę wyda, to kredytobiorca ma prawo domagać się ustalenia rozbieżności między stanem prawnym zawartym w KW, a stanem rzeczywistym nieruchomości.
Koszty związane z unieważnieniem umowy
Koszty, na jakie muszą przygotować się kredytobiorcy, to przede wszystkim koszty związane z obsługą przez kancelarię prawną. Jeśli chodzi i koszty sądowe, to sąd ustala, która strona zobowiązana jest do ich poniesienia i jaka będzie ich wysokość. Jeśli sąd orzeknie o nieważności umowy, to wówczas bank musi zwrócić klientowi wszystkie poniesione koszty związane z kredytem, np. odsetki. Z kolei kredytobiorca zobowiązany jest do zwrotu całej pożyczonej kwoty. Warto tu nadmienić, że zgodnie z obowiązującym prawem, może to zostać rozłożone na raty, jeśli wystąpią ku temu szczególnie uzasadnione przesłanki.
Jakie skutki dla kredytobiorcy?
Najwięcej spraw o unieważnienie umowy toczy się przed sądami w sprawie umów frankowych. Tylko w I kwartale 2022 r. wygranych zostało 1 655 spraw.
Klient nie ponosi żadnych konsekwencji za unieważnienie umowy – musi jedynie oddać pożyczone pieniądze. Oprócz ścieżki sądowej, można zdecydować się również na mediacje, które prowadzi Centrum Mediacji Sądu Polubownego przy KNF.