Home Wiadomości Jak dostać zwrot z banku za kredyt we frankach?

Jak dostać zwrot z banku za kredyt we frankach?

dodał Bankingo

Zadłużeni w rodzimej walucie mają nadzieję, że jeszcze w tym roku stopy procentowe zostaną obniżone, więc raty kredytów hipotecznych zaczną powoli spadać, frankowicze jednak tyle szczęścia nie mają. Szwajcarski Bank Narodowy w czerwcu poinformował o kolejnej podwyżce stóp procentowych, zatem raty kredytów frankowych z całą pewnością jeszcze wzrosną, gorsza wiadomość jest jednak taka, że to nie ostatnia podwyżka oprocentowania ogłoszona przez szwajcarski bank. W takiej sytuacji frankowiczom nie pozostaje tak naprawdę nic innego jak pozwać bank, gdyż tylko w ten sposób mogą uwolnić się od stale rosnącego kredytu, co jednak ważne, z opcji unieważnienia zawartej umowy kredytowej powinni skorzystać także kredytobiorcy, którzy już kredyt spłacili, gdyż im także przysługują roszczenia względem banków o zwrot niesłusznie pobranych pieniędzy. Każdy frankowicz może zatem odzyskać środki, które wpłacił do banku w oparciu o wadliwą umowę kredytową.

Nie czekaj ze złożeniem pozwu.

W przypadku spraw frankowych jedynym rozwiązaniem, które gwarantuje odzyskanie od banku pieniędzy jest pozwanie banku o unieważnienie zawartej umowy kredytowej, więc dalsze odsuwanie w czasie złożenia pozwu nie ma tak naprawdę sensu.

Żądanie stwierdzenia nieważności uzasadnione jest natomiast wtedy, gdy w umowie zawarte zostały zapisy niezgodne z obowiązującymi przepisami, lub gdy bank nie dopełnił wobec kredytobiorcy swoich obowiązków informacyjnych, i choć każdy kontrakt należy indywidualnie przeanalizować czy spełnia warunki do jego unieważnienia, to praktyka pokazuje, że praktycznie wszystkie umowy o kredyty frankowe były wadliwie zawierane i zawierają niedopuszczalne zapisy, więc ich kwestionowanie na drodze sądowej jest obecnie jak najbardziej możliwe.

Frankowicz, który chce się pozbyć ciążącego kredytu powinien jak najszybciej pozwać bank o unieważnienie kontraktu, ponieważ w ten sposób zyska najwięcej. Prawomocne unieważnienie umowy kredytowej powoduje bowiem, że kredytobiorca do banku zwraca tylko tyle ile faktycznie w ramach kredytu otrzymał, czyli oddaje równowartość kapitału kredytu, natomiast bank oddać frankowiczowi musi wszystkie pobrane raty wraz z odsetkami, prowizję i inne opłaty wygenerowane przez kredyt, np. składkę z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego.

Konsekwencją unieważnienia umowy kredytowej jest dla banku sankcja darmowego kredytu, z kolei dla kredytobiorcy jest to, pod względem finansowym, rozwiązanie najkorzystniejsze z możliwych. Po unieważnieniu umowy kredytowej frankowicz nie musi się już martwić stale rosnącymi ratami, ponieważ rat już spłacać nie musi, a ponadto, upada zabezpieczenie hipoteczne ustanowione na nieruchomości kredytobiorcy na rzecz banku.

Bardzo istotną kwestią jest również to, że gdy sąd unieważni zawarty kontrakt, bank nie może domagać się od kredytobiorcy żadnych dodatkowych świadczeń, np. wynagrodzenia za korzystanie z udostępnionego kapitału kredytu, więc nie ma obawy, że po unieważnieniu kredytobiorca będzie musiał oddać do banku więcej, niż rzeczywiście pożyczył.

O braku zasadności dodatkowych żądań ze strony banków w czerwcu br. orzekł Trybunał Sprawiedliwości UE, w ten więc sposób banki straciły argument, którym skutecznie zniechęcały kredytobiorców do walki o swoje prawa, i dlatego też istnieje spora szansa, że już wkrótce na proces z bankiem zdecydują się kolejne tysiące frankowiczów, co będzie oczywiście najlepszą decyzją z możliwych.

Spłaciłeś kredyt frankowy? Też idź do sądu.

Z roszczeniem dotyczącym unieważnienia kontraktu najczęściej występują kredytobiorcy, którzy kredyt nadal spłacają, gdyż z uwagi na wysoki kurs franka szwajcarskiego i rosnące oprocentowanie, ich budżet domowy jest najbardziej obciążony i czują największą presję finansową, jednak unieważnieniem umowy kredytowej powinni zainteresować się także frankowicze, którzy swój kredyt już w całości spłacili.

Roszczenie o stwierdzenie nieważności umowy kredytowej nie jest ograniczone w czasie, zatem nawet, gdy kredyt został już w pełni pokryty, kredytobiorca może domagać się od banku zwrotu kwot, które niesłusznie zostały pobrane, warto zatem zainteresować się tym tematem.

W przypadku, gdy sąd uwzględni zgłaszane przez frankowicza żądania, rozliczenie pomiędzy bankiem, a kredytobiorcą odbywa się na tych samych zasadach co w sytuacji unieważnienia umowy kredytowej przed całkowitą spłatą zobowiązania, z uwagi jednak na fakt, że kapitał kredytu został już do banku wpłacony, tylko bank będzie zobowiązany do świadczenia na rzecz kredytobiorcy. Frankowicz otrzyma zatem kwotę stanowiącą różnicę pomiędzy tym co wpłacił do banku, a kwotą kapitału kredytu, który z banku otrzymał.

Pozwanie banku po spłacie kredytu jest dla kredytobiorcy bardzo dobrym rozwiązaniem, ponieważ orzecznictwo w sprawach frankowych jest na tyle korzystne, że ryzyko przegranej jest minimalne, a z uwagi na fakt, że kapitał został już w całości pokryty, na takim procesie frankowicz zawsze zyskuje i to całkiem spore pieniądze.

Niestety, większość kredytobiorców, którzy kredyt już spłacili, nie interesuje się toczącymi się w sprawach frankowych sporami, więc bardzo często nawet nie wiedzą, że przysługują im jakiekolwiek roszczenia względem banków, a banki same z siebie do takich zakończonych umów już nie wracają, bo straciłyby cały wygenerowany z ich tytułu zysk.

Frankowicze wygrywają procesy z bankami i zyskują setki tysięcy złotych!

Świadomość, że wygrywając proces z bankiem można zyskać wiele to jedno, lecz o wiele bardziej na wyobraźnię działają konkretne kwoty, które w sprawach frankowych potrafią być naprawdę wysokie.

W sprawie w której kredytobiorcy reprezentowani byli przez Kancelarię Adwokacką Pawła Borowskiego, zysk frankowiczów z wygranego procesu osiągnął kwotę, aż 420 000 zł! W przedmiotowej sprawie rozstrzygnięcie w pierwszej instancji zostało wydane przez Sąd Okręgowy w Toruniu, który wyrokiem z dnia 11 maja 2022 r., sygn. akt: I C 590/20, unieważnił umowę o kredyt frankowy, którą kredytobiorcy zawarli z Polbankiem (dzisiejszy Raiffeisen Bank Polska). Po apelacji banku sprawa trafiła do Sądu Apelacyjnego w Gdańsku, a prawomocny wyrok unieważniający zawarty kontrakt został wydany 21 kwietnia 2023 r., sygn. akt: I ACa 1175/22. Sądy obydwóch instancji zgodne były co do tego, że kredytobiorcy nie zostali przez bank prawidłowo poinformowani o ryzyku kursowym, które wiąże się z zaciągnięciem kredytu walutowego. Na podstawie zawartej umowy, kredytobiorcy uzyskali kredyt w wysokości 425 000 zł, po około 15 latach jego systematycznego spłacania, gdy do banku wpłacili około 285 000 zł, saldo ich zadłużenia wynosiło aż 560 000 zł, unieważnienie było więc najlepszym rozwiązaniem.

W innej sprawie, gdzie za kredytobiorców również działała Kancelaria Adwokacka Pawła Borowskiego, wygrana z bankiem przyniosła frankowiczom zysk na 242 000 zł. Do unieważnienia umowy kredytowej doszło już w postępowaniu prowadzonym przed Sądem Okręgowym w Bydgoszczy, wyrokiem z dnia 21 lutego 2022 r., sygn. akt: I C 215/21, jednak pozwany bank Millennium wniósł apelację.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku orzeczeniem z dnia 31 marca 2023 r., sygn. akt: V ACa 460/22, wniesiony środek odwoławczy oddalił, tym samym więc wyrok unieważniający umowę kredytową stał się prawomocny. Umowa została unieważniona z uwagi na zawarte w niej niedozwolone postanowienia umowne i z uwagi na przekroczenie przepisów dotyczących swobody umów.

Mamy coś, co może Ci się spodobać

Bankingo.pl

Bankingo to portal dostarczający najnowsze i najważniejsze wiadomości prawo- ekonomiczne. Nasza misja to dostarczenie najbardziej wartościowych informacji w przystępnej formie jak najszybciej to możliwe.

Kontakt:

redakcja@bankingo.pl

Wybór Redakcji

Ostatnie artykuły

© 2024 Bankingo.pl – Portal prawno-ekonomiczny. Wykonanie