Sprawa kredytów we frankach szwajcarskich (CHF) ma swój kluczowy moment. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) przygotowuje się do wydania wyroku, który może zrewolucjonizować sektor bankowy. Oczekiwane konsekwencje? Znaczne straty dla banków, potencjalnie sięgające 100 miliardów złotych. Ale czy sektor finansowy jest gotowy na ten cios?
Spis treści:
Banki w stanie gotowości
Ryzyko jest znaczne, ale zdaniem przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego (KNF), sektor bankowy jest na to przygotowany. Co prawda, negatywne orzeczenie TSUE może wywołać falę bankructw i destabilizację rynku finansowego, ale polskie banki są obecnie dobrze skapitalizowane i płynne.
Banki podejmują również działania w celu minimalizacji potencjalnych strat, zwiększając swoje rezerwy na ryzyko prawne związane z kredytami CHF i intensyfikując procesy ugód z klientami. W rezultacie, mimo groźby „darmowych kredytów” dla frankowiczów, banki mogą być lepiej przygotowane, niż się wydaje.
Wizja „darmowego” kredytu i rosnące rezerwy
Rosnące rezerwy dla kredytów frankowych są widoczne w bilansach banków. Wraz ze zmienionymi warunkami makroekonomicznymi, które pozwalają bankom na generowanie większych zysków, rezerwy te wzrosły do około 30 miliardów złotych na koniec I kwartału 2023 roku, w porównaniu do 19 miliardów złotych na koniec 2021 roku.
Banki nadal w niepewności
Niemniej jednak, problem jest nadal duży i niepewność pozostaje. Nie jest jasne, jakie mogą być łączne koszty negatywnego wyroku TSUE dla banków.
Istotną kwestią jest również pytanie, czy TSUE przyzna frankowiczom prawo do dodatkowych roszczeń oraz jakie konsekwencje może przynieść tzw. „ustawa frankowa”.
Czy sektor jest gotowy na wyrok?
Niektóre banki, takie jak Pekao SA, ING BSK, Alior Bank i BOŚ Bank, mogą z nieco większym spokojem oczekiwać na wyrok TSUE, dzięki swoim relatywnie małym portfelom kredytów CHF i wysokiemu poziomowi pokrycia rezerwami. Inne, takie jak mBank i Millennium, są bardziej narażone na potencjalne skutki negatywnego wyroku.
Bez względu na wynik orzeczenia, kluczowe znaczenie ma teraz przygotowanie i reakcja sektora na ewentualny cios. To sprawdzian dla całego systemu finansowego, a konsekwencje mogą być dalekosiężne. Wkrótce dowiemy się, czy sektor bankowy jest na to gotowy.