Ostatnie wieści odnośnie sytuacji banków nie były najlepsze. Ze wszech stron pojawiały się informacje, mówiące o ogromnych stratach w III kwartale. Okazuje się jednak, że były to jedynie ogólnikowe dane, które nie oddawały w pełni sytuacji kredytodawców. Sektor bankowy ucierpiał na wakacjach kredytowych, oraz przez zawiązanie rezerw na hipoteki frankowe. Szacuje się, że główne przychody w branży finansowej mogły by być wyższe o nawet 70% w stosunku do roku poprzedniego.Gdyby nie obciążenia, czołowe banki zanotowałyby nawet 10,5 mld zysku netto.
Spis treści:
Załamanie w III kwartale
W sektorze bankowym, 2022 rok zapowiadał się niezwykle obiecująco. Rosnące stopy procentowe spowodowały wyraźny wzrost wyników. Jednak w III kwartale sytuacja uległa gwałtownemu pogorszeniu. Łączne straty dziesięciu banków z giełdy papierów wartościowych, opiewają na łączną kwotę 4,2 mld netto.
Jednak poziom strat nie odzwierciedla prawdziwej sytuacji w sektorze bankowym. Według danych przedstawionych przez KNF, cały sektor odnotował straty rzędu 6 mld zł netto w III kwartale br., wobec zysków na poziomie 3,1 mld zł w III kwartale roku poprzedniego, oraz zysków w kwocie 5,3 mld zł w II kwartale roku 2022. W III kwartale pośród dziesięciu poddawanych analizie banków, jedynie trzy z nich osiągnęły zyski:
- Bank Handlowy z wynikiem 284 mln netto na plusie
- Santander- 279 mln netto na plusie
- BOŚ- 32 mln netto na plusie
Pozostałe instytucje finansowe odnotowały wyraźne straty:
- Alior- 63 mln
- PKO BP- 237 mln
- ING Bank Śląski- 317 mln
- BNP Paribas- 347 mln
- Pekao S.A.- 544 mln
- Millenium- 1 mld
- mBank- niemal 2,3 mld
Powyższe niepokojące dane wynikają przede wszystkim z uruchomienia wakacji kredytowych. Drugim czynnikiem jest zawiązanie rezerw na hipoteki dla Frankowiczów, co stanowi główny problem mBanku oraz banku Millenium. Obydwie instytucje zwiększyły rezerwy (mBank o 2,3 mld zł a Millenium o 450 mln złotych).
Natomiast Bank Handlowy cieszy się zyskiem z powodu małej ilości kredytów mieszkaniowych oraz braku hipotek frankowych. Dzięki temu bank uniknął sporych kosztów w III kwartale br. Podobnie jak Santander, którego rezerwy na wakacje kredytowe oraz hipoteki we frankach były poniżej średniej.
Ile banki mogłyby zyskać, gdyby nie wakacje kredytowe i inne obciążenia?
Sytuacja związana z obciążeniami znacząco wpłynęła na wyniki sektora bankowego w III kwartale 2022 roku. Sprawdźmy jak przedstawiałyby się dane, gdyby nie wspomniane zobowiązania. Okazuje się, że PKO BP, gdyby nie wakacje kredytowe, odnotowałby w III kwartale zysk na poziomie ponad 2,2 mld zł netto, co czyniłoby go rekordowym wynikiem w historii banku.
Także ING Bank Śląski odniósłby spektakularny sukces, chwaląc się zyskiem w kwocie 1,4 mld zł. Pekao S.A. mógł wypracować 1,7 mld zł zysku netto, natomiast Alior Bank-500 mln zł. Gdyby nie rezerwy na hipoteki oraz program wakacji kredytowych, mBank zyskałby 1,4 mld zł netto, bank Millenium 700 mln zł, a BNP Paribas-500 mln zł.
Jeśli chodzi o Santander, miałby szansę na zwiększenie obecnych zysków do poziomu około 1,5 mld zł. Szacuje się, że łączny zysk analizowanych banków wyniósłby w przybliżeniu 10,5 mld zł, w porównaniu do obecnej straty w łącznej kwocie 4,2 mld zł. Na wyniki w III kwartale miały wpływ również inne obciążenia, takie jak Fundusz Wsparcia Kredytobiorców (szacuje się, że na ten cel zostało przeznaczone nawet 1,4 mld zł w ciągu całego roku) czy System Ochrony Banków Komercyjnych (większość.opłaty na fundusz skupiła się na II kwartale i wyniosła niemal 3,2 mld zł).
Znaczący wpływ rządowego programu wakacji kredytowych na wyniki
Znaczna część kosztów wakacji kredytowych, została zaksięgowana przez placówki bankowe w wyniku odsetkowym, co przełożyło się na wyniki w III kwartale 2022 roku. W porównaniu do II kwartału tego roku, był to o 60% mniejszy wynik odsetkowy i pomimo wzrostu stóp procentowych- o 34% mniejszy w odniesieniu do zeszłego roku.
Z podanych danych wynika, że w odniesieniu do poprzednich trzech miesięcy, ubytek w ujęciu nominalnym wynosi 10,2 mld zł. Tajemnicą poliszynela jest, że wynik odsetkowy byłby dużo wyższy, gdyby nie program rządowy pozwalający na odsunięcie płatności rat kredytowych. Co za tym idzie, zyski netto sektora bankowego byłyby o wiele wyższe.
Obecna sytuacja skłoniła analityków Biura Maklerskiego jednego z banków do oszacowania, o ile mogłyby wzrosnąć wyniki odsetkowe w III kwartale bieżącego roku, gdyby nie koszty związane z wakacjami kredytowymi. Mimo, że ING Bank Śląski nie skorzystałby ze wzrostu stóp procentowych w tak dużym stopniu jak inne, to jego wyniki i tak byłby wyższy o 25%.
Bank BNP Paribas zyskałby jeszcze więcej, bo aż 39%. Imponującymi wynikami mógłby pochwalić się bank PKO BP i Alior. Tutaj zysk mógł wynieść około 55%. Największe korzyści odniosłyby banki mBank, Pekao S.A. oraz Santander. Dwa pierwsze miały szansę na nawet 100% wyższy wynik. Natomiast jeśli chodzi o bank Santander, jego domniemane zyski byłyby na rekordowym poziomie w porównaniu do pozostałych. Korzyść mogła być większa nawet o 110%.
