Kryzys bankowy nadal się pogłębia, a First Republic Bank szuka rozwiązań, które mogą pomóc w naprawie swojej sytuacji. Według źródła, bank bada możliwość utworzenia „banku złych długów” lub sprzedaży części swoich aktywów. Sytuacja jest wynikiem ubiegłomiesięcznego kryzysu bankowego, podczas którego bank odnotował spadek depozytów o ponad 100 miliardów dolarów.
Akcje First Republic Bank spadły do rekordowo niskiego poziomu, tracąc prawie 50% wartości. Eksperci zauważają, że bank ma trudne wybory do podjęcia, a ich koszty poniosą przede wszystkim akcjonariusze. Wpływ sytuacji odczuwają również inne banki oraz szerszy rynek.
Bank ogłosił w poniedziałek, że analizuje „opcje strategiczne”, które mają pomóc w szybkim wzmocnieniu jego pozycji. Źródła sugerują, że First Republic Bank chciałby, aby rząd amerykański pomógł w zorganizowaniu wsparcia od firm inwestycyjnych i dużych instytucji bankowych. Jedną z opcji jest sprzedaż aktywów o wartości do 100 miliardów dolarów.
W odpowiedzi na trudną sytuację, First Republic Bank planuje zmniejszyć swoje saldo i obciąć koszty poprzez cięcia wynagrodzeń dla kierownictwa, redukcję powierzchni biurowej oraz zwolnienia 20-25% pracowników w drugim kwartale. Eksperci przewidują, że bank będzie miał problemy z rentownością w kolejnych miesiącach.