Krajowy Rejestr Zadłużonych (KRZ), stworzony przez rząd w celu kompleksowego zarządzania postępowaniami upadłościowymi i restrukturyzacyjnymi, doświadcza obecnie poważnego kryzysu. Przyczyną są zwiększone obciążenia systemu związane z upadłością Getin Noble Bank. Problem ten nie jest nowością – wcześniej podobne trudności miały miejsce związane z upadłością Idea Banku. Jakie są konsekwencje tego kryzysu i jak można go rozwiązać?
Problemy portalu – analiza sytuacji
Choć KRZ miał za zadanie usprawnić działania związane z postępowaniami upadłościowymi, okazuje się, że nie sprostał wyzwaniu w obliczu większego ruchu użytkowników. Obowiązek zapewnienia dostępności i niezawodności tego portalu leży w gestii państwa, zwłaszcza w kontekście art. 6 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Możemy więc śmiało stwierdzić, że państwo nie spełniło swojego obowiązku.
Nie da się ukryć, że poprawa funkcjonalności portalu nie jest skomplikowana. Wystarczy wprowadzenie kilku zmian:
- Fakultatywne formularze: Obecnie dostępne formularze na portalu często nie spełniają wymagań prawnych. Jeśli uczyniono by je fakultatywnymi, użytkownicy mieliby większą swobodę w korzystaniu z platformy.
- Dodatkowy formularz ogólny: Wprowadzenie ogólnego formularza, który pozwoliłby na dołączenie pism procesowych w formacie PDF, znacznie ułatwiłoby korzystanie z portalu. Wiele osób już teraz redaguje pisma w ten sposób, ale muszą je dostosowywać do konkretnych formularzy dostępnych na portalu.
- Zaawansowane zarządzanie pismami: Istotne byłoby także umożliwienie sądom zarządzania pismami bezpośrednio, omijając portal KRZ, zwłaszcza w przypadku skomplikowanych postępowań.
Nie można zapominać o tym, że kryzys w funkcjonowaniu KRZ ma realne konsekwencje dla wielu ludzi. Ile osób z powodu problemów z portalem nie zdążyło złożyć wniosku o ogłoszenie upadłości czy zażalenia w odpowiednim terminie?
Apel o zmiany w systemie
Chociaż kryzys w funkcjonowaniu Krajowego Rejestru Zadłużonych wydaje się być problemem technicznym, w rzeczywistości jest to problem systemowy. Istnieje pilna potrzeba zmiany podejścia przez odpowiednie instytucje, w tym Ministerstwo Sprawiedliwości. Jak wiele jeszcze sytuacji musi się wydarzyć, zanim zrozumiemy, że konieczna jest gruntowna modernizacja systemu?