Po czerwcowych wyrokach TSUE, korzystnych dla frankowiczów, więcej osób może zdecydować na złożenie pozwów przeciwko bankom, które z kolei mogą chętniej proponować ugody.
W czerwcu tego roku Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał kilka rozstrzygnięć korzystnych dla osób posiadających kredyty w obcych walutach, w tym we frankach szwajcarskich, czyli tzw. frankowiczów.
- 8 czerwca TSUE orzekł, że częściowe przeznaczenie kredytowanej nieruchomości na prowadzoną działalność gospodarczą nie pozbawia kredytobiorcy statusu konsumenta. Oznacza to, że z pozwem przeciwko bankowi może także wystąpić osoba, która prowadzi działalność gospodarczą w miejscu zamieszkania i ma ona szansę na unieważnienie umowy kredytu.
- 15 czerwca TSUE stwierdził, że po unieważnieniu umowy kredytu bank nie może się domagać dodatkowych roszczeń poza zwrotem kapitału kredytu. Oznacza to, że bank nie może czerpać korzyści z umowy, do której wprowadził nieuczciwe zapisy i nie należy mu się wynagrodzenie za korzystanie z kapitału, waloryzacja roszczenia ani odsetki sprzed wezwania do zapłaty.
- 21 czerwca TSUE orzekł, że sądy krajowe mogą wstrzymać spłatę rat kredytu frankowego w trakcie postępowania sądowego. Oznacza to, że frankowicze, którzy złożyli pozew przeciwko bankowi, mogą wstrzymać spłatę rat kredytu do czasu prawomocnego zakończenia sprawy.
Spis treści:
Czy warto zawrzeć ugodę z bankiem?
Decyzję o zawarciu ugody zawsze podejmuje konsument. Warto jednak mieć świadomość, że ugoda zamyka możliwość ponownego skierowania sprawy na drogę postępowania sądowego.
Ugoda to tak naprawdę nowa umowa kredytowa, wiążąca kredytobiorcę z bankiem na kolejne lata. Zmienia ona jedynie warunki kredytu, ale zobowiązanie nadal trwa.
Poza tym, zawierając ugody, banki rozliczają umowy z zyskiem dla siebie. Na czym polega taka ugoda, można wyjaśnić na przykładzie. Gdy pan X otrzymał kredyt w wysokości 288 000 zł; po 15 latach do banku wpłacił 356 000 zł. Przy stwierdzeniu nieważności umowy przysługiwałby mu zwrot w wysokości 68 000 zł z odsetkami. Natomiast na podstawie zawartej ugody musi jeszcze przez pięć lat spłacać po 2000 zł raty, co oznacza dopłatę w wysokości 128 000 zł.
Dodatkowym elementem ryzyka przy zawieraniu ugody z dalszą spłatą jest oprocentowanie zmienne w oparciu o WIBOR. W sprawach z oprocentowaniem zmiennym opartym o WIBOR już toczą się spory sądowe.
Przed podjęciem decyzji w tej sprawie warto skonsultować się z prawnikiem, który dokona analizy naszej sytuacji kredytowej oraz warunków, które zaproponował bank.
Co dzieje się, gdy bank stwierdzi nieważność umowy?
Nieważność umowy kredytowej oznacza w praktyce takie jej traktowania, jakby nigdy nie została zawarta. Wówczas klient musi zwrócić jedynie kwotę kredytu, czyli kapitał, nie jest natomiast zobowiązany do spłacania odsetek, prowizji i opłat związanych z ubezpieczeniem kredytu.
Jakie są możliwości frankowiczów?
Frankowicze mają kilka możliwości rozwiązania swojej sprawy. Mogą:
- Zawrzeć ugodę z bankiem.
- Poczekać na wyrok sądu i ewentualnie wnieść kasację.
- Złożyć pozew o odszkodowanie od banku.
- Złożyć pozew o ustalenie nieważności umowy kredytowej.
Która opcja jest najlepsza?
To zależy od indywidualnej sytuacji każdego frankowicza. Warto skonsultować się z prawnikiem, który pomoże podjąć najlepszą decyzję.