W świecie finansów, kredyty frankowe to temat, który przysporzył konsumentom niemało bólu głowy. Wielu kredytobiorców boryka się z mitami i nieporozumieniami dotyczącymi ich sytuacji finansowej, często będąc przekonanymi, że nie mają szansy na poprawę swojego położenia. Dzisiaj postaramy się rozwiać te wątpliwości i przestrzec przed błędnymi przekonaniami, które mogą prowadzić do finansowego paraliżu.
Spis treści:
Mit pierwszy: Posiadanie działalności gospodarczej = brak szans na sukces
Nieprawda. Rzeczywista sytuacja zależy od wielu czynników, takich jak na przykład czy działalność gospodarcza była tylko zarejestrowana, czy też faktycznie wykonywana. Zawsze warto skonsultować swoją sytuację z ekspertem w dziedzinie kredytów frankowych.
Mit drugi: Spłacony kredyt = brak możliwości odzyskania pieniędzy
Niezależnie od tego, czy kredyt jest w trakcie spłaty, czy już spłacony, istnieje szansa na skuteczne podważenie jego warunków w sądzie i odzyskanie środków.
Mit trzeci: Wynajem nieruchomości = brak szans na sukces
Nawet jeżeli nieruchomość finansowana kredytem frankowym jest wynajmowana, nie oznacza to automatycznej przegranej w sądzie. Istnieje możliwość skutecznego prowadzenia takiej sprawy, trzeba tylko odpowiednio dobrać strategię.
Mit czwarty: Kredyt z byłą współmałżonką/małżonkiem = utrudnienia lub brak szans na sukces
Również w tej sytuacji specjaliści od kredytów frankowych mogą pomóc. Często zdarza się, że klienci, którzy rozwiedli się lub rozstali, wygrywają sprawy dotyczące kredytów frankowych.
Kredyty frankowe – klucz do sukcesu to indywidualna strategia
Znaczącym elementem w walce z toksycznymi zobowiązaniami, jakimi są kredyty frankowe, jest indywidualna strategia. Niezależnie od sytuacji, warto skonsultować swoje możliwości z prawnikiem specjalizującym się w tematyce kredytów frankowych. Rozprawienie się z mitami jest pierwszym krokiem do odzyskania kontroli nad swoją sytuacją finansową.