Minister rozwoju, Waldemar Buda, zapowiedział w czwartek w rozmowie z RMF FM, że rząd zamierza uregulować problematykę związaną z działalnością pośredników nieruchomości. Jak wynika z jego słów, kluczowym elementem reformy ma być zakaz reprezentowania przez pośredników obu stron transakcji oraz pobierania od nich wynagrodzenia.
Przyszłe zmiany i reakcje ekspertów
W skierowanych do mediów uwagach, minister Buda wyraził swoje zaniepokojenie praktyką, w której pośrednicy nieruchomości zawierają umowę zarówno ze sprzedającym, pobierając od niego wynagrodzenie, a następnie podpisują umowę z kupującym i również próbują pobrać prowizję.
Renata Piechutko, prezydent Polskiej Federacji Rynku Nieruchomości, zgodziła się z pomysłem reformy, twierdząc, że rynek potrzebuje profesjonalizacji podobnej do tej, która miała miejsce przed 2014 rokiem. Jak podkreśliła, obecna sytuacja, w której pośrednikami nieruchomości mogą być osoby bez odpowiedniego wykształcenia czy doświadczenia, prowadzi do zwiększenia liczby roszczeń odszkodowawczych i nieprawidłowości wynikających z niewiedzy przedsiębiorców.
Transparentność cen nieruchomości w planach
Minister Buda poinformował również, że rząd planuje wprowadzić system, który pozwoli na transparentny podgląd cen transakcyjnych nieruchomości. Informacje te, przekazywane przez notariuszy podczas transakcji, mają być publikowane na publicznej stronie internetowej, z wyłączeniem danych wrażliwych.
Minister wyraził nadzieję, że system zostanie uruchomiony na początku przyszłego roku, podkreślając, że nie może być sytuacji, w której deweloperzy prezentują oferty mieszkania bez podania ceny. Resort planuje zobowiązać ich do publikowania ceny nieruchomości na stronie internetowej.