Narodowy Bank Polski (NBP) zdecydował się na istotne wzmocnienie swoich rezerw złota. W kwietniu tego roku rezerwy złota banku wzrosły o niemal 15 ton, co oznacza pierwsze większe zakupy tego kruszcu od czerwca 2019 roku. Według obliczeń, wartość monetarnego złota na koniec kwietnia wyniosła 15,52 mld dolarów.
Na koniec marca NBP posiadał 7 352 tys. uncji złota, ilość ta utrzymywała się na stałym poziomie przez prawie cztery lata. W kwietniu, rezerwy wzrosły o ponad 476 tys. uncji, co odpowiada 14,8 ton. W efekcie, polskie rezerwy złota osiągnęły poziom około 243,5 ton.
Prezes NBP, Adam Glapiński, w ubiegłym roku kilkakrotnie deklarował zamiar zakupu kolejnych 100 ton złota. Mimo to, stan posiadania NBP na koniec grudnia 2022 roku był praktycznie niezmieniony w porównaniu do początku roku. Dlatego informacje o istotnym wzroście rezerw złota są zaskakujące.
Po kwietniowych zakupach Polska zbliżyła się do Tajlandii, zajmując 23. miejsce na świecie (24., jeśli uwzględnimy zasoby Międzynarodowego Funduszu Walutowego) pod względem największych rezerw złota. Najwięcej złota w swoich skarbcach mają władze Stanów Zjednoczonych, Niemiec, Włoch, Francji, Rosji i Chin. W przypadku tych ostatnich, od lat spekuluje się, że rzeczywista wielkość chińskich rezerw złota jest znacznie większa niż ta oficjalnie raportowana.
Warto zauważyć, że od 2008 roku banki centralne na Zachodzie zaniechały wyprzedaży rezerw złota. Zamiast tego, kraje rozwijające się zaczęły gromadzić złoto na dużą skalę, w szczególności Chiny, Rosja, Indie, Turcja i Kazachstan. Polska i Węgry dołączyły do tego grona w 2018 roku, dokonując pierwszych od 20 lat zakupów złota w Unii Europejskiej. W 2022 roku banki centralne dokonały największych zakupów złota od co najmniej 55 lat, zwiększając swoje rezerwy o 1 135,7 ton.