W ostatnim czasie rząd udostępnił kredytobiorcom, posiadającym kredyt pod zastaw hipoteki, skorzystanie z programu wakacje kredytowe. Tego typu rozwiązanie daje klientom możliwość niepłacenia w danym roku wybranych rat, co z pewnością jest bardzo korzystną opcją w przypadku stale rosnących stóp procentowych. Jak wynika z najnowszych badań, biorąc pod uwagę wartość długu około jedna trzecia hipotek oraz analizując umowy jest to prawie połowa klientów, którzy nie zdecydowali się na skorzystanie z rządowego programu. Wspomniane zawieszenie rat daje klientom duże korzyści, nie tylko w zakresie oszczędności w danym miesiącu. Dlaczego statystyki są tak szokujące i czemu Polacy nie chcą korzystać z narodowych programów?
Spis treści:
Niektórzy mają powody, by nie zawieszać rat
Stale rosnące stopy procentowe w ostatnim czasie sprawiły, że wiele osób ma problem z domowym budżetem. Niestety kredyt ze zmienną stopą oprocentowania obecnie jest bardzo drogi, miesięczna rata statystycznie może wynosić ponad trzykrotnie więcej niż przykładowo 2 lata temu. Dlatego polski rząd w ostatnim czasie zdecydował się na wdrożenie programu wakacji kredytowych dla kredytobiorców szczególnie dotkniętych tymi zmianami.
W ramach programu w 2022 roku mogliśmy wstrzymać się z płaceniem aż czterech rat, jak również w 2023 roku również możemy pominąć spłatę kolejnych czterech rat. Jest to dla wielu rodzin bardzo korzystne, bowiem jak już wcześniej wspomniano, w szczególności kredyty posiadające zmienne oprocentowanie są obecnie najdroższe i często rujnują wręcz budżet rodzinny.
Dodatkowo wciąż rosnąca inflacja, jak również wysokie koszty życia sprawiają, że wciąż wielu kredytobiorców decyduje się na takie rozwiązanie. Jednak jak wspomniano na wstępie, nie wszyscy rozważają taki krok. Dlaczego tak wielu ludzi ma obawy?
Przede wszystkim wielu klientów nie chce decydować się na wakacje kredytowe, ponieważ choć jest to w pełni bezpieczny program i rezygnując ze spłaty wybranych rat nie będziemy w żaden sposób pociągnięci do odpowiedzialności przez bank, wielu klientów nie chce się na to decydować.
W wielu wypadkach ludzie po prostu boją się, że przystępując do wspomnianego rządowego programu, ich zdolność kredytowa zmaleje. W niedalekiej przyszłości, gdy będą chcieli zaciągnąć kolejny kredyt przykładowo na jakąś inwestycje, bank może im tego odmówić. Kolejno bardzo ważnym argumentem jest na pewno wydłużanie harmonogramu spłat.
Czasem okazuje się, że kredytobiorcy pozostała już niewielka kwota do spłaty długu i tym samym gdyby zdecydował się na skorzystanie ze wspomnianych wakacji kredytowych, harmonogram spłat znacznie by się wydłużył. Chcąc jak najszybciej oddać całą należność bankowi, wiele osób nie decyduje się na takie rozwiązanie. Jest także grupa kredytobiorców, którzy teoretycznie mogą przystąpić do programu. Jednak gdy zagłębią się we wszystkie formalności okazuje się, że istnieją pewne przeciwwskazania i ich kandydatura nie jest już brana pod uwagę.
Jedno z bardziej atrakcyjnych rozwiązań dla klientów
Warto wiedzieć, że po skorzystaniu z wakacji kredytowych harmonogram naszych spłat zostanie ułożony na nowo.Tym samym zostanie on wydłużony o tyle miesięcy, o ile będziemy chcieli zawiesić nasze raty. Bardzo dużą zaletą przeniesienia rat w czasie jest na pewno zysk w postaci wartości pieniądza.
W przypadku gdy obecnie inflacja jest coraz wyższa, może okazać się, że taki zabieg będzie przysłowiowym strzałem w dziesiątkę. Wartość pieniądza w czasie może się zmienić, dodatkowo musimy wziąć pod uwagę fakt, że z czasem nasze zarobki mogą się podnieść, a inflacja nieco osłabnąć, jak również stopy procentowe będą także niższe.
Ciekawostką jest fakt, że z wakacji kredytowych korzystają także kredytobiorcy, którzy nie mają problemów z uregulowaniem spłat swoich rat na czas. Powinniśmy pamiętać, że przystępując do programu istnieje nadal możliwość nadpłacania swoich rat. Bardzo dużą zaletą w tym przypadku jest fakt, że możemy nadpłacać obecnie kapitał, a nie odsetki, tak jak to jest na początku zaciągania kredytu.
Jeżeli umowa z wybranym bankiem dopuszcza nadpłacanie kredytu, zawsze na samym początku nadpłacając go, tak naprawdę płacimy za odsetki. Dopiero później nadpłacając kredyt, możemy nadpłacić kapitał. Z tego powodu tak wiele osób, które de facto nie mają żadnych problemów z miesięcznymi ratami również zdecydowało przystąpić się do rządowego programu. Jak wynika z najnowszych danych, z możliwości zawieszenia rat skorzystało do tej pory nieco ponad połowa uprawnionych do tego osób. Jest to 54% kredytobiorców, choć rozwiązanie jest bardzo atrakcyjne.
Obawy o zdolność kredytową
Spośród uprawnionych osób, aż 46% kredytobiorców nie zdecydowało się na udział w programie. Jak już wspomniano na początku, jedną z obaw może być osłabienie zdolności kredytowej. Wielu ludzi prowadzi różnorodne inwestycje, które wiążą się z zaciągnięciem przykładowo nie jednego, a kilku kredytów hipotecznych w ciągu życia. Z tego powodu klienci obawiają się, że korzystając z rozwiązania rządowego utracą zdolność kredytową i tym samym możliwość zaciągnięcia kolejnych zobowiązań.
Warto wiedzieć, że samo odnotowanie zawieszenie spłat rat w Biurze Informacji Kredytowej nie wpływa na naszą zdolność kredytową. Tak zwany scoring, czyli ocena punktowa, nie decyduje o przyznaniu kolejnego kredytu. Na tą sytuację ma wpływ wiele innych aspektów. W związku z wysokimi stopami procentowymi obecnie i tak dużo trudniej jest otrzymać kredyt hipoteczny, dlatego wakacje kredytowe nie powinny być powiązane ze zdolnością kredytową klientów.
Wydłużenie harmonogramu spłat
Wielu klientów wstrzymuje się także z wnioskiem o wakacje kredytowe, ponieważ nie chcą wydłużać harmonogramu spłat rat. Jak już wcześniej wspomniano, po przystąpieniu do programu i wstrzymaniu płatności za konkretne raty harmonogram się zmienia i wydłuża, co nie jest korzystne dla wielu osób. Gdy klient jest blisko końca spłaty hipoteki, na pewno nie decyduje się na rządowy program, ponieważ chce jak najszybciej pozbyć się zobowiązania.
Wzięcie udziału w programie mogłoby wydłużyć czas spłaty przykładowo o jeszcze 2 lata, a nie jest to w wielu przypadkach korzystne. Nie wszyscy również mogą wziąć udział w programie, ponieważ nie są objęte nim kredyty walutowe, a jedynie zaciągnięte w złotych polskich. Zatem jak można zauważyć, program rządowy jest bardzo kuszący, jednak nie wszyscy klienci decydują się na to rozwiązanie.