Home Wiadomości OTO możliwe DECYZJE TSUE! CO się stanie po wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie Kredytów we Frankach?

OTO możliwe DECYZJE TSUE! CO się stanie po wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie Kredytów we Frankach?

dodał Bankingo
WYROK C-28/22 TREŚĆ

Czy nadchodzi dzień sądu dla banków czy dla frankowiczów? Z napięciem wyczekiwany moment, który może zdecydować o dziesiątkach tysięcy nowych pozwów, zbliża się wielkimi krokami. Europejski Trybunał Sprawiedliwości (TSUE) ma wydać kluczowe orzeczenie w sprawie opłat za korzystanie z kapitału po stwierdzeniu nieważności umowy kredytowej. Jakie mogą być konsekwencje i jakie scenariusze stoją przed nami? Oto cztery możliwości.

W grę wchodzi spokój tysięcy frankowiczów, zabezpieczenie przed kontr-roszczeniami ze strony banków. Ale to również znaczy, że banki muszą przygotować się na potencjalne nowe pozwy, które mogą wymagać utworzenia miliardów złotych nowych rezerw. Jeśli orzeczenie będzie korzystne dla konsumentów, to prawdopodobnie zachęci to nawet tych frankowiczów, którzy dotąd byli mniej zdeterminowani, do zgłoszenia się do sądu w poszukiwaniu „darmowego kredytu”.

Już w czwartek, 15 czerwca, Trybunał Unii Europejskiej ma wydać wyrok w sprawie C-520/21. To będzie moment, kiedy uzyskamy odpowiedź na pytanie, czy po unieważnieniu umowy kredytowej bank ma prawo wyliczyć klientowi odsetki za korzystanie z pieniędzy bez umowy. Wszystko sprowadza się do jednego kluczowego pytania: czy w przypadku stwierdzenia nieważności umowy kredytowej, bank ma prawo domagać się wynagrodzenia za korzystanie z kapitału? Co może stać się w TSUE? Przyjrzyjmy się czterem potencjalnym scenariuszom.

Czy sny frankowiczów o korzystnych warunkach sądowych i fali nowych pozwów są na wyciągnięcie ręki?

Kluczowe orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) zbliża się wielkimi krokami, a napięcie rośnie. Rzecznik Generalny TSUE już w lutym podzielił swoje stanowisko, uznając, że banki nie mają prawa do wynagrodzenia za korzystanie z kapitału kredytu w przypadku nieważnej umowy. Przyjrzyjmy się scenariuszom, które mogą z tego wyniknąć.

Pierwszy scenariusz zakłada, że wynagrodzenie za kapitał nie należy się ani przedsiębiorcy, ani konsumentowi. To byłoby triumfem frankowiczów. W większości spraw toczących się w Polsce, to banki oczekują tzw. wynagrodzenia za korzystanie z przekazanych środków. W tej sytuacji, frankowicze mogliby odetchnąć z ulgą, nie obawiając się kontr-roszczeń ze strony banków. Banki mogłyby odzyskać jedynie kapitał kredytu, o ile nie przedawniłby się. Możemy spodziewać się nowej fali pozwów ze strony frankowiczów, a także ożywienia dla kancelarii frankowych.

Drugi scenariusz mówi, że wynagrodzenie za kapitał nie należy się przedsiębiorcy, ale może należeć konsumentowi. To byłoby zgodne z opinią Rzecznika Generalnego i jest to najbardziej prawdopodobny scenariusz. To jest najbardziej korzystny scenariusz dla Frankowiczów! W przypadku jego realizacji, moglibyśmy zobaczyć, że niektórzy z frankowiczów nie będą zadowoleni jedynie z „darmowego kredytu”, ale będą próbowali uzyskać dodatkowe środki za to, że bank korzystał z wpłaconych rat.

Chociaż nie jest to najbardziej prawdopodobne zachowanie, otworzyłoby to nowe możliwości dla roszczeń konsumentów, teoretycznie przekraczających wartość początkowego kredytu. Te dwa scenariusze mogą zdefiniować przyszłość relacji banków z frankowiczami – czy to początek końca dla banków, czy jednak frankowiczom uda się wygrać tę bitwę? Poznamy odpowiedź na to pytanie już 15 czerwca.

Ostateczny Werdykt TSUE: Kiedy wyrok TSUE będzie wygraną banków?

Trzeci możliwy scenariusz: wynagrodzenie za kapitał przysługuje zarówno przedsiębiorcy, jak i konsumentowi. To najmniej prawdopodobne rozwiązanie, ale mogłoby przynieść najbardziej nieprzewidywalne konsekwencje. Z jednej strony, mogłoby to przerazić frankowiczów, którzy jeszcze nie rozpoczęli swoich batalii sądowych. Z drugiej – zwiększyłoby szanse banków na wygraną w sądach o wynagrodzenie za kapitał, które już wytoczyli klientom. Z trzeciej – kto wie, czy nie spotkałby to wszystkich frankowiczów, którzy już są w sądach (ponad 100 000) kontrpozwami.

To jest optymalne rozwiązanie dla bankowców. „W takim scenariuszu, krajowe sądy musiałyby rozstrzygać sprawy o wynagrodzenie za korzystanie z pieniędzy na podstawie polskiego prawa. One ustaliłyby wytyczne dla takich spraw” – przyznaje prawnik. Chociaż dodaje, że kwestia ta nie byłaby automatycznie przegrana przez konsumentów. Istnieją wątpliwości, czy roszczenia banków mają podstawy w polskim prawie. Roszczenia banków mogą być uznane za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Nieuczciwy przedsiębiorca nie powinien otrzymywać dodatkowych świadczeń z powodu swojej nieuczciwości” – twierdzi prawnik.

Czwarty możliwy scenariusz: TSUE nie odpowiada na pytanie dotyczące pobierania wynagrodzenia za kapitał przez przedsiębiorcę. Jest to mało prawdopodobne, ale może się zdarzyć, ponieważ pytanie dotyczy zarówno klientów, jak i banków. Może nastąpić dyplomatyczne przekierowanie dylematu do decyzji sądów krajowych, odpowiedź dotycząca tylko praw konsumentów lub innego rodzaju „zagrywka” sędziów TSUE, która sprawi, że sprawa de facto pozostanie otwarta.

To również oznaczałoby świetny wynik dla banków. Zablokowaliby napływ nowych pozwów frankowiczów do sądów, a tych, którzy już są w sądach, nadal mogliby trzymać w szachu kontrpozwami. Pozostawienie tej furtki otwartej to z punktu widzenia bankowców w pełni wystarczające rozwiązanie. Na kredyty, które już są w sądach, mają przecież utworzone rezerwy, a bitwa toczy się głównie o to, aby nie zasypały ich nowe pozwu frankowiczów.

Rozgrywka Sądowa: Banki kontra Konsument – Co Przyniesie Decyzja TSUE?

Stawka jest wysoka: dziesiątki tysięcy nowych pozwów przeciwko bankom mogą zależeć od tego, jak Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) odpowiedzi na jedno kluczowe pytanie – czy banki mają prawo do wynagrodzenia za kapitał, jednocześnie uniemożliwiając to klientom.

Zatem mamy dwa potencjalne scenariusze, które mogą okazać się korzystne dla frankowiczów (zapewniając napływ nowych pozwów), oraz dwa, które mogą być korzystne dla banków (w tym jeden, który może okazać się korzystny tylko do pewnego stopnia i tylko na krótki okres czasu). Wydaje się, że najbardziej prawdopodobny jest drugi scenariusz, ale nie można całkowicie wykluczyć czwartego. Walka toczy się głównie o decyzje tych kredytobiorców, którzy jeszcze nie skierowali swoich walutowych kredytów do sądów.

Rozważając wszystkie możliwości, należy zauważyć, że konsekwencje dla banków i kredytobiorców są dalekosiężne. Zależnie od decyzji TSUE, kształt praw konsumentów i zobowiązań banków w Polsce może ulec znaczącej zmianie. Przede wszystkim, tę niepewność czują frankowicze, którzy mają nadzieję na korzystne dla nich rozwiązanie tej skomplikowanej kwestii prawnej. Decyzja TSUE z pewnością będzie ważnym krokiem w kierunku rozwiązania tej niepewności.

Mamy coś, co może Ci się spodobać

Bankingo.pl

Bankingo to portal dostarczający najnowsze i najważniejsze wiadomości prawo- ekonomiczne. Nasza misja to dostarczenie najbardziej wartościowych informacji w przystępnej formie jak najszybciej to możliwe.

Kontakt:

redakcja@bankingo.pl

Wybór Redakcji

Ostatnie artykuły

© 2024 Bankingo.pl – Portal prawno-ekonomiczny. Wykonanie