Drugi kwartał 2023 roku przyniesie deweloperom szansę na poprawę wyników sprzedażowych, dzięki ożywieniu popytu na mieszkania. W najbliższych miesiącach na popyt i ceny mieszkań wpłyną przede wszystkim zapowiadane programy rządowe, takie jak „Bezpieczny Kredyt na 2 Procent” oraz „Pierwsze Mieszkanie”.
Wzrost zainteresowania klientów ofertą deweloperów wynika z oczekiwań na wprowadzenie tych programów. Wiele osób rezerwuje już mieszkania, obawiając się wzrostu cen oraz zmniejszenia dostępności atrakcyjnych ofert. Eksperci nie spodziewają się obniżek cen mieszkań w kolejnych kwartałach, raczej przewidują lekkie wzrosty wynikające z ograniczonej podaży.
Deweloperzy zaczynają uruchamiać nowe inwestycje, zarówno te przeznaczone dla klientów zainteresowanych preferencyjnymi kredytami, jak i tych „standardowych”. W ostatnich miesiącach zdolność kredytowa potencjalnych nabywców poprawiła się, co wpłynęło na ich decyzje dotyczące zakupu mieszkań. Wprowadzenie rządowych programów wsparcia kredytów przy jednocześnie niskiej podaży mieszkań może spowodować nie tylko wzrosty cen, ale także ograniczenie możliwości wyboru przy zredukowanej ofercie.
Chociaż koszty budowy mieszkań pozostają pod kontrolą, sytuacja na rynku materiałów budowlanych ustabilizowała się, a dostępność wykonawców jest wysoka. Na obecne ceny mają wpływ także wysokie, choć stabilne, koszty realizowania budowy, które w najbliższych miesiącach na pewno nie spadną. Większy wpływ rządowych programów na sprzedaż mieszkań można spodziewać się w 2024 roku wraz z poprawą zdolności kredytowej.
Eksperci wskazują, że widoczne jest przyspieszenie decyzji klientów o zakupie mieszkań, by uniknąć ewentualnych podwyżek cen w drugiej połowie roku. Nie spodziewają się oni, by deweloperzy widząc odbudowujący się popyt decydowali się na obniżki cen.
Część deweloperów już zaczyna podnosić ceny, częściowo uzasadniając to droższymi gruntami oraz kosztami finansowymi, ale również wzrostem popytu, który akceptuje wyższe ceny.