Polski rynek pożyczkowy przechodzi istotne zmiany, które mają na celu ochronę konsumentów przed nadmiernym zadłużeniem. Właśnie weszły w życie nowe przepisy antylichwiarskie, które z jednej strony mają chronić konsumentów, z drugiej zaś mogą odcinać pewne grupy klientów od dostępu do pożyczek i kredytów.
Nowe regulacje mają wpływ na obie strony
Zgodnie z nowymi regulacjami, firmy pożyczkowe nie mogą udzielać nowych pożyczek klientom, którzy mają zaległości wynoszące co najmniej 180 dni. W przypadku niewypłacalności klienta, cała odpowiedzialność spoczywa na pożyczkodawcy. Firmy nie będą mogły prowadzić egzekucji sądowej ani sprzedać długu firmie windykacyjnej.
Dodatkowo, firmy pożyczkowe są teraz zobligowane do sprawdzania statusu klienta w bazie kredytowej przed udzieleniem pożyczki oraz do raportowania po udzieleniu pożyczki. Obowiązek raportowania obejmuje także dostawców usług finansowych działających w modelu „kup teraz, zapłać później”.
Nowością jest również wprowadzenie zasady, zgodnie z którą udzielenie pożyczki w wysokości przekraczającej dwukrotność minimalnej pensji musi być poprzedzone dostarczeniem przez klienta oświadczenia o dochodach i stałych wydatkach.
Czy firma pożyczkowa przetrwa nowe ograniczenia?
Te nowe ograniczenia wpływają na opłacalność udzielania pożyczek, co jest widoczne w malejącej liczbie firm pożyczkowych. W marcu 2022 r. na rynku aktywnie działało 43 firmy, a rok później już tylko 40. Wiele wskazuje na to, że proces ten będzie się pogłębiał, szczególnie w kontekście przyszłego roku, kiedy to firmy pożyczkowe będą poddawane nadzorowi Komisji Nadzoru Finansowego (KNF). Nowe przepisy mogą przyczynić się do dalszego zmniejszania liczby podmiotów na rynku pożyczkowym.