Gdy dochodzi do rozstania lub rozwodu, konieczne jest nie tylko rozliczenie z byłym partnerem, ale również z fiskusem. Szczególnie, jeśli para chce podzielić mieszkanie obciążone kredytem, w grę mogą wchodzić dwa podatki: od spadków i darowizn oraz dochodowy. Jest to jednak złożony problem, zarówno dla małżeństw, jak i dla nieformalnych związków. W praktyce trudno jest wskazać jednoznaczne rozwiązanie, które pozwoliłoby uniknąć podatków.
Spis treści:
Podatek dochodowy od zwolnienia z długu
W przypadku, gdy jeden z partnerów rezygnuje z połowy mieszkania i zwalnia się od spłaty kredytu, może zostać obciążony podatkiem dochodowym. W interpretacji Dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej (KIS) z 8 maja 2023 r. stwierdzono, że zwolnienie z długu stanowi przychód dla osoby, która go otrzymuje. W praktyce oznacza to, że partner, który przejmuje całe mieszkanie i sam kontynuuje spłatę kredytu, może być zobowiązany do zapłaty podatku dochodowego od tej transakcji.
W jednym z przypadków para, która nie była małżeństwem, wspólnie kupiła mieszkanie i zaciągnęła kredyt hipoteczny. Po roku postanowili się rozstać i dokonać zniesienia współwłasności. Były partner zwolnił partnerkę z długu, a ona przeniosła na niego swoje udziały w nieruchomości. Zgodnie z interpretacją KIS, kobieta musiała zapłacić podatek dochodowy od zwolnienia z długu, gdyż stanowiło to dla niej przychód. W przeciwnym razie, taka transakcja byłaby wolna od podatku dopiero po upływie pięciu lat od nabycia nieruchomości.
Podatek od spadków i darowizn od przejęcia mieszkania
Także partner, który przejmuje wspólne mieszkanie i kontynuuje spłatę kredytu, może być obciążony podatkiem od spadków i darowizn. W interpretacji KIS z 29 sierpnia 2023 r. stwierdzono, że osoba ta otrzymuje darowiznę od partnera, co jest objęte podatkiem od spadków i darowizn. Wartość rynkowa mieszkania stanowi podstawę opodatkowania, po odjęciu wartości hipoteki. W takiej sytuacji, partner musi zapłacić podatek od otrzymanej darowizny.
Przykładowo, kobieta, która wraz z partnerem wspólnie kupiła mieszkanie na kredyt, po rozstaniu postanowiła przejąć cały lokal i spłatę kredytu. Jej były partner przekazał jej swoją połowę mieszkania w formie darowizny. Kobieta musiała zapłacić podatek od darowizny od wartości rynkowej mieszkania po odjęciu wartości hipoteki.
Pułapki rozliczeń w przypadku rozwodów
Nawet w przypadku rozwodów, rozliczenia majątkowe są pełne pułapek. Choć na pierwszy rzut oka wydaje się, że podział majątku wspólnego małżonków jest nieopodatkowany, to w praktyce mogą pojawić się konsekwencje fiskalne. W przypadku podziału majątku wspólnego po rozwodzie, przychody z tego podziału nie są opodatkowane podatkiem dochodowym od osób fizycznych (PIT), zgodnie z art. 2 ust. 1 pkt 5 ustawy o PIT. Jednakże, istnieją wątpliwości dotyczące zakresu tego zwolnienia. Czy obejmuje ono również sytuacje, w których jeden z małżonków przejmuje kredyt hipoteczny zaciągnięty na wspólne mieszkanie?
Warto zauważyć, że wyłączenie zwolnienia z opodatkowania dotyczy tylko podziału majątku wspólnego małżonków, a nie majątku osobistego nabytego przed ślubem. Interpretacja Dyrektora KIS z 19 lipca 2023 r. potwierdza, że wyłączenie to nie dotyczy sytuacji, w których przedmiotem podziału jest majątek osobisty, np. mieszkanie nabyte przed ślubem. W takim przypadku, podatek od spadków i darowizn może być wymagany od osoby, która otrzymuje część mieszkania.
Podsumowanie
Podział mieszkania z kredytem po rozstaniu lub rozwodzie może prowadzić do konieczności rozliczenia z fiskusem. Gdy jeden z partnerów przejmuje całe mieszkanie i kontynuuje spłatę kredytu, może zostać obciążony podatkiem dochodowym od zwolnienia z długu. Natomiast partner, który przejmuje mieszkanie i sam kontynuuje spłatę kredytu, może być obciążony podatkiem od spadków i darowizn. Rozliczenia majątkowe w przypadku rozpadu związków zarówno formalnych, jak i nieformalnych, są pełne pułapek. Dlatego ważne jest, aby zasięgnąć porady specjalistów podatkowych i prawnych, aby uniknąć nieprzyjemnych konsekwencji fiskalnych.