Wiceprezydent Stanów Zjednoczonych, Kamala Harris, wyraziła zaniepokojenie z powodu zbyt wielu niewinnych ofiar wśród Palestyńczyków w Gazie, gdy izraelskie samoloty wojenne i artyleria bombardowały enklawę w sobotę. Przemawiając w Dubaju, Harris powiedziała, że Izrael ma prawo do obrony, ale międzynarodowe i humanitarne prawo musi być przestrzegane, a zbyt wielu niewinnych Palestyńczyków straciło życie.
Spis treści:
Skala cywilnych cierpień
Skala cywilnych cierpień w Gazie jest ogromna. Od czasu zakończenia rozejmu w piątek, co najmniej 193 Palestyńczyków straciło życie, a 650 zostało rannych. To dodatkowe ofiary śmiertelne do ponad 15 000 Palestyńczyków, którzy zginęli od początku wojny. Izrael zobowiązał się zniszczyć Hamas po zamieszkach z 7 października, w których zginęło 1200 osób, a ponad 200 zostało wziętych jako zakładników.
W czasie swojego przemówienia, Kamala Harris podkreśliła, że choć Izrael ma prawo do obrony, to należy przestrzegać międzynarodowego prawa i zbyt wiele niewinnych Palestyńczyków straciło życie w wyniku konfliktu. Skala cierpienia cywilnego jest przerażająca, a obrazy i filmy z Gazy są całkowicie niszczące. Wiceprezydent USA zaapelowała o poszanowanie prawa międzynarodowego i humanitarnego oraz o zapewnienie ochrony niewinnej ludności.
Wizja Stanów Zjednoczonych dla pokonfliktowej Gazy
Kamala Harris przedstawiła wizję Stanów Zjednoczonych dotyczącą pokonfliktowej Gazy. Wiceprezydent podkreśliła, że społeczność międzynarodowa musi wspierać proces odbudowy i wzmocnienia sił bezpieczeństwa Palestyńczyków. Stanów Zjednoczonych pragnie zobaczyć zjednoczoną Gazę i Zachodni Brzeg pod władzą Autonomii Palestyńskiej, gdzie głos Palestyńczyków i ich aspiracje będą miały centralne miejsce. Hamas nie powinien już rządzić Gazą.
Od czasu objęcia władzy przez Hamas w 2007 roku, konflikt izraelsko-palestyński nasilił się. Wsparcie dla Autonomii Palestyńskiej ze strony Zachodu oraz działalność Hamasu doprowadziły do podziału władzy na Zachodnim Brzegu i w Strefie Gazy. Izrael zobowiązał się do zniszczenia Hamasu raz na zawsze, gdyż jest to organizacja terrorystyczna zagrażająca jego bezpieczeństwu. Hamas, popierany przez Iran, jest przeciwny istnieniu Izraela i dąży do jego zniszczenia.
Bieżące naloty na południową Gazę spowodowały liczne zniszczenia i ogromne cierpienie wśród mieszkańców. Wielu Palestyńczyków uciekło z północy do miast Khan Younis i Rafah, ale teraz obawiają się ruchu izraelskich wojsk na południe. Izraelskie czołgi zajęły pozycje w pobliżu drogi między Khan Younis a Deir Al-Balah. Mieszkańcy obawiają się, że zostaną zepchnięci na coraz mniejszy obszar i że izraelska operacja lądowa spowoduje jeszcze większe cierpienie.
Warunki życia w Gazie są na granicy wytrzymałości. Organizacje humanitarne, takie jak Czerwony Krzyż, apelują o dostęp do obszaru w celu dostarczenia pomocy humanitarnej. Po zakończeniu rozejmu, pierwsze konwoje z pomocą humanitarną weszły do Gazy z Egiptu przez przejście Rafah. Konwoje przewoziły żywność, wodę i leki dla potrzebujących. Izrael zobowiązał się do ułatwienia dostarczania pomocy humanitarnej dla cywilów w Gazie.
Negocjacje i rozejm
Obie strony konfliktu oskarżają się nawzajem o zerwanie siedmiodniowego rozejmu. Hamas uwolnił zakładników w zamian za uwolnienie palestyńskich więźniów przetrzymywanych w izraelskich więzieniach. Izrael jednak oskarża Hamas o złamanie porozumienia w sprawie uwolnienia wszystkich więźniów, w tym 17 kobiet i dzieci. Prezydent Francji, François Macron, udał się do Kataru, aby pracować nad nowym rozejmem.
Zastępca przywódcy Hamasu, Saleh Al-Arouri, powiedział w telewizji Al-Jazeera, że nie będzie wymiany więźniów z Izraelem, dopóki nie zostanie ogłoszone zawieszenie broni i nie zostaną uwolnieni wszyscy palestyńscy więźniowie. Izrael jednak twierdzi, że Hamas złamał porozumienie, nie uwolniając wszystkich kobiet i dzieci przetrzymywanych w Gazie. Minister Obrony Izraela, Yoav Gallant, nalega, że Hamas musi dotrzymać danego słowa.
Naloty na południową Gazę
Naloty na południową Gazę, w tym miasta Khan Younis i Rafah, są intensywne. Wiele domów zostało zniszczonych, a trzy meczety legły w gruzach. Kolumny dymu unosiły się na niebie. Wielu mieszkańców uciekło do tych miast z powodu walk na północy, ale teraz obawiają się, że izraelskie wojsko przygotowuje się do przemieszczenia na południe. Izraelskie samoloty bombardowały obszary w pobliżu szpitala Nasser w Khan Younis. Szpital ten jest wypełniony tysiącami wysiedleńców i setkami rannych.
Wśród ofiar nalotów w sobotę znalazł się prezydent Uniwersytetu Islamskiego w Gazie, teoretyczny fizyk i matematyk aplikowany. On i jego rodzina zginęli podczas bombardowania domu. Sytuacja humanitarna w Gazie jest dramatyczna, a naloty pogłębiają już istniejące zniszczenia. Międzynarodowe organizacje humanitarne apelują o natychmiastowe zapewnienie pomocy humanitarnej.
