Członkowie Rady Polityki Pieniężnej alarmują, iż inflacja nie zejdzie poniżej 10 procent przed końcem 2024 roku. Spodziewają się oni łącznie 20 podwyżek stóp procentowych.
Spis treści:
Szacowana inflacja na poziomie 20 procent.
Podczas wywiadu w serwisie informacyjnym jednego z czołowych kanałów telewizyjnych w Polsce, członek Rady Polityki Pieniężnej Ludwik Kotecki wyraził swoją obawę potwierdzającą prawdopodobieństwo podniesienia stóp procentowych w Polsce łącznie około 20 razy.
Zaznaczył on również, że zdecydowanie lepszym rozwiązaniem byłyby zdecydowane podwyżki, niż powolne niewielkie podnoszenie stóp procentowych co kilka tygodni. Ekspert zapowiedział także, że w przyszłym roku inflacja przekroczy prawdopodobnie 20 procent i do końca roku nie spadnie poniżej 10.
W ostatnią środę Rada Polityki Pieniężnej zadecydowała o podniesieniu głównej referencyjnej stopy procentowej o 25 punktów bazowych, co daje łączną podwyżkę z 6,50 do 6,75 procent. Podwyżka ta była już jedenastą z kolei. Rosnące stopy procentowe najczęściej odczuwają kredytobiorcy, ponieważ raty ich kredytów z każdą podwyżką stóp procentowych wzrastają. Jednocześnie, zgodnie z danymi opublikowanymi przed Główny Urząd Statystyczny, w sierpniu 2022 roku inflacja wyniosła 16,1 procent.
Nieskuteczne działania Rady Polityki Pieniężnej.
Głos w sprawie kolejnych podwyżek stóp procentowych coraz częściej zabierają eksperci. Jednym z nich jest członek Rady Polityki Pieniężnej, ekonomista Ludwik Kotecki.
Oznajmił on, że w chwili obecnej skuteczne hamowanie inflacji poprzez podnoszenie stóp procentowych jest możliwe dzięki zrównaniu poziomu podwyżki stóp procentowych z inflacją bazową. Inflacja bazowa jest miernikiem inflacji, który w chwili obecnej wynosi 10 procent. Aby hamowanie inflacji poprzez podniesienie stóp procentowych było skuteczne, powinny one zostać podniesione, tak jak inflacja bazowa, do poziomu 10 procent.
Zdaniem Koteckiego, obecne działania Rady Polityki Pieniężnej nie przyniosą oczekiwanych skutków, a podwyżki głównej referencyjnej stopy procentowej są zbyt małe.
Zdaniem ekonomisty, biorąc pod uwagę fakt, iż obecnie podniesienie sto procentowych jest już jedenastym z kolei, łączna ilość podwyżek może powtórzyć się jeszcze około 10 razy, co da łącznie 20 małych podwyżek stóp procentowych. Ekspert jasno określa, iż jego zdaniem korzystniejszym i bardziej skutecznym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie już na początku tego roku kilku zdecydowanie wyższych podwyżek.
Znaczny wzrost inflacji w 2023 roku.
Członek Rady Polityki Pieniężnej zapowiada kolejny wzrost inflacji, szczególnie na początku przyszłego roku. Prognozuje on inflację na poziomie 20 procent na początku 2023 roku, która ma w późniejszych miesiącach nieco wyhamować. Środowisko do znacznego wzrostu inflacji, czyli wystąpienia zjawiska hiperinflacji jest w tym momencie znacznie ograniczone w Polsce, ponieważ kraj wchodzi obecnie w silne spowolnienie gospodarcze.
Kotecki szacuje, że poziom inflacji do końca 2024 nie zejdzie poniżej, i tak wysokiego, poziomu 10 procent. Specjalista wyjaśnia również, że inflacja jest zjawiskiem, które nie znika „samo z siebie”. Ma ona wysoką tendencję do samonakręcania się, a brak konkretnych działań w przypadku wystąpienia wysokiego jej poziomu jedynie zwiększa jej wysokość. Według prognoz Komisji Europejskiej największa inflacja w całej Unii Europejskiej w przyszłym roku będzie występowała właśnie w Polsce.
Ekonomiści jasno wskazują, że inflacja wpływa znacząco na obniżenie wzrostu gospodarczego. Wysokość inflacji na poziomie już 5-6 procent wpływa negatywnie na efektywność inwestycji i przekłada się na znacznie niższy wzrost gospodarczy. Eksperci szacują, iż obecna sytuacja ekonomiczna w kraju może przyczynić się do znacznego zmniejszenia ilości inwestycji w Polsce.
W lipcu i sierpniu bieżącego roku można było zauważyć spadek cen paliw, które nieznacznie wpłynęły na obniżenie inflacji. Wskazuje to na fakt, iż gdyby inne czynniki krajowe były stałe, a ceny innych usług i towarów spadły, inflacja mogłaby znacząco spaść.
