W minionym roku, Sąd Okręgowy w Warszawie został zasypywany sprawami frankowiczów, z ponad 26 tysięcy nowych spraw złożonych tylko w jego wydziale frankowym. W obliczu tego ogromnego natłoku oraz optymistycznych dla frankowiczów orzeczeń Trybunału Sprawiedliwości UE, sędziowie zastanawiają się, jak przyspieszyć proces orzekania. Do tej pory, rozwiązania takie jak grupowe pozwy nie przyniosły oczekiwanych rezultatów, dlatego sąd postanowił spróbować czegoś innego – łączenia spraw.
Skuteczne metody przyspieszenia procesów: Grupowe pozwy czy łączenie spraw?
Zastosowanie powództw grupowych, które wydawały się efektywne kilka lat temu, okazało się nieskuteczne w przyspieszaniu spraw frankowych. Mimo że ten typ procesu jest skuteczny w Stanach Zjednoczonych, w Polsce nie spełnił oczekiwań. W wyniku grupowego pozwu, banki zastosowały bardziej intensywną obronę, składając wnioski, których normalnie by nie złożyły. Dodatkowo, sądy okazały się skłonne do uwzględniania tych dodatkowych wniosków dowodowych, co spowodowało jeszcze większe opóźnienia w procesie.
Innym rozwiązaniem, które wydaje się obiecujące, jest łączenie spraw. Wydział frankowy Sądu Okręgowego w Warszawie postanowił zastosować tę metodę, łącząc 22 sprawy w jedno postępowanie. Ta metoda pozwala na wspólne rozpoznanie kilku spraw, które są ze sobą powiązane lub mogłyby zostać zawarte w jednym pozwie.
Odpowiedź na zwiększoną liczbę spraw: Czy łączenie spraw przyspieszy procesy?
Pomysł łączenia spraw jest kontrowersyjny i napotyka na pewne trudności. Wymaga wstępnej analizy każdej sprawy, co dodatkowo obciąża sądy. Ponadto, istnieją obawy dotyczące ochrony danych i naruszenia RODO, co może spowodować dalsze komplikacje.
Jednak w obliczu rosnącej liczby spraw frankowych, sądy muszą znaleźć skuteczny sposób na przyspieszenie procesów. Czy łączenie spraw okaże się efektywne? Czas pokaże. Póki co, pomysł ten stanowi świeże podejście do radzenia sobie z przeciążonymi sądami i może stanowić ważny krok w kierunku sprawiedliwości dla frankowiczów.