Kredyty frankowe to zobowiązania, które w zdecydowanej większości były zaciągane w celu zakupu mieszkania, które stawało się domem frankowicza. Życie bywa jednak zmienne i w wielu przypadkach, jeszcze w trakcie spłacania zadłużenia kredytobiorcy, którzy zdecydowali się na prowadzenie własnej działalności gospodarczej lokowali ją i rejestrowali właśnie w tej nieruchomości. Czy takie działanie może mieć wpływ na ewentualne dochodzenie roszczeń z tytułu umowy kredytowej? Jaki status ma taki kredytobiorca oraz jak wygląda stosunek sądu do tego typu spraw?
Spis treści:
Czym jest status konsumenta?
Niezwykle istotnym pojęciem dla tego typu spraw jest tzw. status konsumenta. Zgodnie z art. 22 Kodeksu cywilnego konsumentem będzie osoba fizyczna dokonująca wraz z przedsiębiorcą czynności prawnej, która nie jest bezpośrednio związana z jej działalnością zawodową lub gospodarczą. Istotne jest tu wiec nie to, czy osoba ta prowadzi jakąkolwiek działalność gospodarczą, lecz czy w danym kontekście sytuacyjnym ( tu podczas zawierania umowy kredytowej) działała z bezpośrednim związkiem ze swoją działalnością zawodową lub gospodarczą.
Okazuje się, bowiem, że ta sama osoba może mieć różny status, zależnie od danego stosunku prawnego. Przykładem może być osoba wykonująca zawód architekta. Kiedy dokonuje ona zakupu oprogramowania w celu wykonywania na nim różnorodnych projektów budowlanych to będzie to czynić w bezpośrednim związku z działalnością, jaką prowadzi. Z kolei, jeśli zakupi aparat fotograficzny w związku ze swoim hobby, a przy okazji sporadycznie będzie robić zdjęcia budynkom wykonanym na podstawie własnych projektów będzie wtedy posiadać status konsumenta.
Z tego powodu niezwykle istotne jest zbadanie pod kątem prawnym czynności dokonanej przez kredytobiorcę oraz jej celu. Powinno to zostać wykonane na podstawie okoliczności, jakie zaistniały w momencie zawarcia umowy kredytowej, bez względu na powstałe później zmiany przeznaczenia nabytego przy pomocy kredytu dobra. Takie działanie jest niezbędne, by wysnuć wniosek o możliwości zastosowania przepisów dot. ochrony praw konsumenta, w tym tych dotyczących klauzul abuzywnych (niedozwolonych), które znaleźć można w umowach kredytów frankowych.
Status konsumenta a działalność gospodarcza
Bardzo częstym działaniem ze strony pozywanych o unieważnienie umowy frankowej banków jest argumentacja podważająca status konsumenta kredytobiorcy. Instytucje te próbują podnieść zarzut jakoby prowadzenie działalności gospodarczej wyłączało możliwość stosowanie przepisów konsumenckich. Jest to jednak całkowicie błędna interpretacja przepisów, bowiem pozbawienie statusu konsument nie powinno wynikać wyłącznie z sytuacji, gdy osoba fizyczna prowadzi jakąkolwiek działalność gospodarczą i przy tym dokonuje jakiejkolwiek wspólnej czynności z przedsiębiorcą.
Oceny tej nie powinien, zatem zmieniać fakt, że działalność gospodarcza jest prowadzona w pomieszczeniu znajdującym się w nieruchomości sfinansowanej ze środków uzyskanych za pomocą kredytu frankowego. Istotne jest tu jedynie wykazanie celu, w którym zawarta została umowa, czyli czy miała ona charakter konsumencki, czy też nie. Argumentacja banków zdaje się całkowicie nie uwzględniać faktu, że mogą zaistnieć pewne okoliczności, w których działalność gospodarcza będzie odbywać się niejako „obok” przeznaczenia mieszkalnego tejże nieruchomości. W takim przypadku kredytobiorcę frankowego jak najbardziej chroni prawo konsumenckie.
Fakt ten wykazał w swoim orzeczeniu z dnia 27.08.2019 roku warszawski Sąd Apelacyjny (sygn. akt I Aż 618/19). Zaznaczył on, że jeśli dochodzi do pewnego rodzaju przecięcia się płaszczyzn funkcjonowania frankowicza, jako przedsiębiorcy oraz konsumenta, który zarówno zaspokaja swoje potrzeby życiowe jak i prowadzi działalność gospodarczą w tym samym budynku, to przewidziana w przepisach o niedozwolonych postanowieniach umownych ochrona nie zostaje uchylona. Co więcej, nawet pośredni związek czynności prawnych i działalności gospodarczej osoby fizycznej nie może pozbawić jej praw konsumenta.
Brak statusu konsumenta a możliwość dochodzenia roszczeń
Co zatem w przypadku, gdy osoba nie posiada statusu konsumenta i prowadzi działalność gospodarczą w miejscu swojego zamieszkania?
Brak posiadania tego statusu uniemożliwia, co prawda odwołanie się do istnienia klauzul abuzywnych umowy kredytowej, jednak nie zakazuje dochodzenia roszczeń w sprawie tejże umowy. Co prawda sytuacja przedsiębiorcy w sprawie unieważnienia kredytu frankowego zdecydowanie różni się od położenia osoby fizycznej, to sądy również w takich przypadkach skłonne są do wydawania korzystnych orzeczeń.
Sprawy te różnią się głównie z uwagi na fakt wystąpienia innej podstawy do dochodzenia roszczeń. W przypadku przedsiębiorcy sąd ma za zadanie ocenę, czy zawarcie danej umowy nie jest sprzeczne z konkretną ustawą, nie miało na celu obejścia obowiązujących przepisów czy też nie jest sprzeczne z ogólnoprzyjętymi zasadami współżycia społecznego.
W jednym z prawomocnych wyroków Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 19.01.2018 roku przyjęto, że umowa kredytu, który został indeksowany do franka szwajcarskiego jest nieważna ze względu na zasadniczą rozbieżność w prawach oraz obowiązkach stron z korzyścią dla banku w stosunku do frankowicza. Dzięki temu kredytobiorca ma możliwość powołania się nieważność stosunku prawnego tejże umowy kredytowej.
Powyższe rozwiązania pokazują jasno, że prowadzenie jakiejkolwiek działalności gospodarczej w miejscu swojego zamieszkania nie jest przeszkodą do dochodzenia roszczeń opierających się o istnienie klauzul abuzywnych zawartych w danej umowie kredytu frankowego lub nieważności zawartego z bankiem stosunku prawnego.
Istotny jest tutaj fakt, że każdy stan faktyczny powinien zostać poddany indywidualnej ocenie, która wykaże, jaki jest realny status kredytobiorcy oraz jaki rezultat może przynieść rozprawa. Podejmując decyzję o pozwaniu banku w sprawie stwierdzenia nieważności umowy kredytowej warto, zatem każdorazowo skonsultować się z prawnikiem, który oceni nasze szansę i poda nam wskazówki działania na przyszłość.