W ostatnich latach kwestia ugod z bankami dotyczących kredytów we frankach stała się przedmiotem licznych dyskusji. Wiele osób, które zaciągnęły kredyty we frankach w 2008 roku, boryka się z trudnościami finansowymi spowodowanymi wzrostem wartości franka szwajcarskiego. W tamtym okresie, kiedy 1 frank kosztował jedynie 2 zł, bankowcy nie informowali klientów o potencjalnym ryzyku kursowym. Dzisiaj, z frankiem wycenianym na 4,67 zł, wartość kredytów wzrosła ponad 2,5-krotnie.
Niektóre banki, jak Getin Bank, nie wykazują chęci do zawarcia ugód z kredytobiorcami. Inne instytucje, takie jak Raiffeisen czy Bank Pekao, jeszcze nie wysunęły oficjalnych propozycji ugod. W przypadku mBanku, niedawno oferowano niezbyt korzystne ugody dla klientów.
Głównym problemem jest fakt, że wiele umów kredytowych zawiera niedozwolone klauzule, na których opiera się spłata kredytów. Banki często utrzymują, że umowy nie zawierają niedozwolonych warunków, co sprawia, że roszczenia klientów nie są uznawane.
Warto również wspomnieć, że w 2008 roku średnio udzielano aż 760 kredytów we frankach dziennie. Niestety, przedstawiane wtedy przez banki dokumenty i wykresy wskazywały na ryzyko kursowe na poziomie jedynie 20-25 proc., podczas gdy wcześniejsze wahania kursowe franka wynosiły nawet 400 proc. W efekcie, klienci nie byli przygotowani na takie skoki wartości waluty, gdyż nie zostali wcześniej prawidłowo poinformowani o ryzyku związanym z kredytem we frankach.
Spis treści:
Czy można podpisać korzystną ugodę za kredyt we frankach?
W związku z powyższym, pytanie o możliwość dobrej ugody z bankiem za kredyt we frankach pozostaje nadal otwarte. Wiele zależy od indywidualnych przypadków, a także postawy banków wobec swoich klientów oraz przyszłych decyzji sądów dotyczących niedozwolonych klauzul w umowach kredytowych.
W kontekście problemów związanych z kredytami we frankach, jedno z najważniejszych zagadnień polega na tym, że mimo spłaty rat, saldo do spłaty nie maleje. Na przykład, Frankowicze, którzy wzięli kredyt na 200 tys. zł kilkanaście lat temu, po 15 latach spłaty, wciąż zmagają się z niezmienionym saldem. Dodatkowo, banki zyskują na spreadach, co generuje dodatkowe dziesiątki tysięcy złotych kosztów dla kredytobiorców.
Obecne orzeczenia sądowe są korzystne dla frankowiczów, co oznacza, że to banki powinny teraz modyfikować swoje strategie i proponować atrakcyjne oferty ugód. Zgodnie z zaleceniami Komisji Nadzoru Finansowego, instytucje finansowe powinny dołączyć do programu ugód i zaproponować klientom przewalutowanie kredytów na złote, tak jakby były one pierwotnie zaciągnięte w polskiej walucie.
Niektóre banki, takie jak PKO BP, rzeczywiście są otwarte na rozmowy i oferują ugody, zazwyczaj oparte na przewalutowaniu, tak jakby kredyt od początku był w złotych. Należy jednak zwrócić uwagę, że taki sposób ugodowy nie jest korzystny dla wszystkich kredytobiorców, gdyż wiele zależy od kursu franka w chwili zaciągnięcia kredytu. Czasami różnicę robi tu tylko kilka dni.
Warto dodać, że PKO BP był jednym z pierwszych banków, które dołączyły do programu ugód i okazuje się być stosunkowo elastyczny, dając klientom możliwość rzeczywistej negocjacji różnych kwestii. W przypadku tego banku, chęć i możliwość zawarcia ugody są największe spośród wszystkich instytucji finansowych. Mimo to, warto podkreślić, że nie wszystkie banki oferują tak atrakcyjne przewalutowania w ramach ugód, a wiele zależy od indywidualnych okoliczności i podejścia konkretnej instytucji finansowej.
Kancelarie frankowe podkreślają jednak, że korzystna ugoda z bankiem to sytuacja niezwykle rzadka. W większości przypadków „zysk” z ugody to jedynie 30% tego co obecnie Frankowicz może odzyskać po wygraniu sprawy w sądzie.
Które banki nie chcą ugód z Frankowiczami?
Zaskakująco, niektóre banki, takie jak Getin Bank, w ogóle nie przystąpiły do akcji ugodowej. Jest to o tyle zaskakujące, że Getin Bank posiada około 10% wszystkich kredytów we frankach. W przypadku tego banku, klient nie ma szans na ugodę gdyż obecnie bank przechodzi przymusową restrukturyzację a niebawem zapewne zostanie ogłoszona upadłość tego banku.
Jeszcze niedawno mBank oferował skrajnie niekorzystne ugody oparte na przewalutowaniu jedynie pozostałej do spłaty kwoty, nie uwzględniając kredytów od początku w złotych. Sytuacja powoli się zmienia, choć wiążące propozycje nie dotarły jeszcze do wszystkich klientów. mBank proponuje obecnie ugody oparte o założenia KNF czyli zbliżone do tych, które proponował od dawna PKO BP.
Wciąż jednak czekamy na propozycje ugodowe od innych banków, takich jak Raiffeisen czy Bank Pekao.
W świetle tych okoliczności, warto zastanowić się, czy pozywanie banku za kredyt we frankach jest najlepszym rozwiązaniem. W pierwszej kolejności można spróbować negocjować ugodę na własną rękę. Biorąc jednak pod uwagę trudności w rozmowach z bankami przez lata i często oferowanie niekorzystnych ugód, warto skonsultować się z pełnomocnikiem przed podjęciem decyzji o skierowaniu sprawy do sądu.
Korzystne orzecznictwo oraz możliwość wstrzymania spłaty rat na czas procesu to ważne argumenty przemawiające za skierowaniem sprawy do sądu, zwłaszcza dla osób, które już spłaciły przez lata kwotę kredytu. W przypadku spraw sądowych, banki wykazują większą skłonność do negocjacji ugód, szczególnie w procesach na zaawansowanym etapie, gdzie warunki ugód są znacznie bardziej korzystne dla kredytobiorców.
Ile można zyskać na unieważnieniu kredytu we frankach w sądzie?
Zyski dla kredytobiorców z ugodami bankowymi mogą być znaczące, sięgające nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych obniżenia salda pozostałego do spłaty. W przypadku spraw sądowych na zaawansowanym etapie, banki mogą być skłonne do negocjacji bardziej korzystnych warunków, obniżając saldo nawet o kolejne kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Jednak kredytobiorca zostaje z kredytem złotówkowym opartym na wysokim wskaźniku WIBOR, co może prowadzić do wyższych rat niż dotychczas a finalnie do sytuacji w której kredytobiorca będzie miał problem podobny do tego z którym boryka się w przypadku kredytu we frankach.
Większość kancelarii frankowych w ramach bezpłatnej analizy wylicza zyski z unieważnienia kredytu w sądzie. Można skorzystać także ze specjalnych kalkulatorów dla frankowiczów, które pozwalają w przybliżeniu policzyć korzyści. Jedno z najbardziej popularnych narzędzi dostępne jest pod adresem kalkulatorfrankowicza.pl