Portal informacyjny o bankowości i finansach - wiadomości, wydarzenia i edukacja dla inwestorów oraz kredytobiorców.
Home Wiadomości Dlaczego Kredytobiorcy nie chcą korzystać z wakacji kredytowych?

Dlaczego Kredytobiorcy nie chcą korzystać z wakacji kredytowych?

dodał Jacek Kabała

Znane są już dane dotyczące zainteresowania wakacjami kredytowymi za pierwszy miesiąc ich obowiązywania. Z prawa do zawieszenia raty kredytowej skorzystało w sierpniu jedynie 44,5% uprawnionych. Ci, którzy zdecydowali się wypełnić wniosek, to osoby w większości spłacające swoje zobowiązanie konsekwentnie i terminowo – wbrew pozorom okazało się, że najbardziej potrzebujący wcale nie garną się do ustawowej pomocy. Dlaczego ponad połowa uprawnionych nie złożyła wniosku o wakacje kredytowe?

Pierwszy miesiąc wakacji kredytowych za nami. Jakie wnioski płyną ze statystyk udostępnionych przez BIK?

Z wakacji kredytowych złotówkowicze mogą korzystać od 29 lipca br. Na zawieszenie sierpniowej raty kredytobiorcy mieli zatem z reguły kilka dni. Program spotkał się z dużym zainteresowaniem – w ciągu zaledwie 2 pierwszych dni jego obowiązywania z mechanizmu odroczonej raty skorzystało ok. 500 tys. kredytobiorców. Z danych zaprezentowanych przez Biuro Informacji Kredytowej wynika, że na dzień 30 sierpnia br. z wakacji skorzystało łącznie ok. 1,5 mln kredytobiorców, co stanowi 44,5 proc. wszystkich uprawnionych.

Sierpniową ratę odroczono w przypadku 876 tys. rachunków kredytowych, a łączna wartość zobowiązań wynikających z kredytu u osób, które złożyły wniosek, to 228 mld zł. Co ciekawe, choć z mechanizmu skorzystała mniej niż połowa uprawnionych, osoby, które wypełniły wniosek, odpowiadają za 58 proc. łącznej wartości kredytów mieszkaniowych w PLN.

Scoring przeciętnego kredytobiorcy, który zdecydował się na ustawowe wakacje kredytowe, to 83,4 pkt. (na 100 możliwych do uzyskania). Jasne jest więc, że typowy odbiorca rządowego rozwiązania to osoba sumiennie spłacająca swój dług i posiadająca zobowiązanie o stosunkowo dużej wartości. To właśnie ta grupa kredytobiorców prawdopodobnie najlepiej zdaje sobie też sprawę z pełni korzyści, jakie dają ustawowe wakacje kredytowe.

Im świeższe zobowiązanie, tym większe zainteresowanie wakacjami kredytowymi

Nie ma niespodzianki również w tym, że możliwość odroczenia wybranych rat kredytowych w bieżącym i następnym roku z największym entuzjazmem przyjęli nowi kredytobiorcy, którzy zaciągnęli zobowiązanie w ciągu ostatnich 4 lat, gdy oprocentowanie kredytów złotowych było rekordowo niskie.

To właśnie u tych osób rata kapitałowo-odsetkowa wzrosła najbardziej. Największym wzięciem wakacje kredytowe cieszą się wśród osób, które umowę podpisały w latach 2021-2022 – wśród tej grupy aż 53,7 proc. uprawnionych złożyło wniosek. Niewiele mniej, bo 52,5 proc. chętnych znalazło się wśród grupy złotówkowiczów, którzy swój kredyt zaciągnęli w latach 2018-2019. W przypadku posiadaczy kredytów zaciągniętych w latach 2008-2010 zainteresowanie wakacjami kredytowymi wyniosło zaledwie 10 proc.

Część ekspertów jest zdziwiona, że ogólna liczba wnioskodawców, którzy zdecydowali się na odroczenie spłaty rat kredytu, to znacznie mniej niż połowa uprawnionych. Przed wejściem w życie programu można było spotkać się z różnymi szacunkami dotyczącymi prawdopodobnego zainteresowania propozycją rządu. Spodziewano się jednak, że z programu skorzysta ok. 70-80 proc. wszystkich posiadaczy kredytu mieszkaniowego w złotówce.

Banki były ostrożniejsze w swoich szacunkach i zakładały scenariusz, w którym wniosek złoży połowa uprawnionych. Doszło więc do rzadkiej sytuacji, w której sektor przeszacował rzeczywiste zainteresowanie mechanizmem, który obciąży jego budżet.

Dla banków jest to oczywiście pomyślna informacja – im mniej chętnych na późniejszą spłatę rat, tym mniejszy koszt ustawowego wsparcia po stronie całego sektora. Warto się jednak zastanowić, dlaczego kredytobiorcy korzystają z wakacji kredytowych mniej chętnie niż zakładano.

Dlaczego tak mało osób skorzystało z wakacji kredytowych – teorie

Na wstępie warto zaznaczyć, że dane BIK, jakkolwiek wiarygodne, są niepełne. Przypomnijmy, że wakacje kredytowe weszły w życie pod koniec lipca, umożliwiając kredytobiorcom zawieszenie 4 z 5 rat do końca bieżącego roku. Dane opublikowane przez BIK to stan na 30 sierpnia.

Należy więc wziąć pod uwagę, że liczba osób, które zdecydują się w pełni wykorzystać przysługujący im przywilej, jeszcze wzrośnie. Przyjmuje się, że bank pobiera ratę kredytu na początku miesiąca, ale przecież nie zawsze tak jest – część kredytobiorców może mieć termin spłaty nieco później, tak by następował on po otrzymaniu wypłaty z zakładu pracy. Kredytobiorca chcący zawiesić płatność wybranej raty musi poinformować o tym bank przed terminem jej płatności. Wielu kredytobiorców 30 sierpnia miało jeszcze sporo czasu, by taki wniosek złożyć terminowo.

Drugą kwestią jest to, w jaki sposób rząd wybierał uprawnionych do odroczenia wybranych rat kredytu. Z mechanizmu mogą skorzystać np. osoby posiadające kredyt o stałym oprocentowaniu, jak również te, dla których spłata zobowiązania nie stanowi finansowego wyzwania. Pominięto np. frankowiczów, również posiadających de facto zobowiązanie złotowe, tyle że waloryzowane do CHF. Wyjęcie z listy uprawnionych jednej potrzebującej grupy i zastąpienie jej inną, mniej potrzebującą, mogło wpłynąć na procentowe zainteresowanie rządowym rozwiązaniem.

Nie można też zapomnieć o roli banków, które od początku starały się na różne sposoby zniechęcać swoich kredytobiorców do składania wniosku. Do Rzecznika Finansowego i UOKiK wpłynęły tysiące skarg na nieetyczne działania banków, dotyczące m.in. utrudnień w złożeniu wniosku i kwestionowania przez kredytodawcę sposobu wykorzystania nieruchomości, której wniosek dotyczył.

Należy też zwrócić uwagę na to, w jaki sposób oceniono łączną liczbę uprawnionych do wakacji kredytowych. Jeśli wzięto pod uwagę po prostu liczbę aktywnych kredytów mieszkaniowych, trudno spodziewać się, że zainteresowanie przekroczy 50% w sytuacji, gdy wprowadzono zastrzeżenie, że z mechanizmu mogą skorzystać tylko osoby, które wzięły kredyt na zaspokojenie własnych potrzeb mieszkaniowych.

Wiele z mieszkań, na których ciąży hipoteka, może być wynajmowanych – ich właściciele zaś mogą przebywać zarobkowo za granicą lub mieszkać w innej nieruchomości. Aby kredytobiorca mógł ubiegać się o wakacje kredytowe, musi złożyć w banku oświadczenie pod groźbą odpowiedzialności karnej, w którym informuje, że mieszkanie jest wykorzystywane do celów prywatnych. Już samo to mogło skutecznie zniechęcić dziesiątki, jeśli nie setki tysięcy uprawnionych do skorzystania z ustawowego przywileju.

 

Mamy coś, co może Ci się spodobać

Bankingo to portal dostarczający najnowsze i najważniejsze wiadomości prawo- ekonomiczne. Nasza misja to dostarczenie najbardziej wartościowych informacji w przystępnej formie jak najszybciej to możliwe.

Kontakt:

redakcja@bankingo.pl

Wybór Redakcji

Ostatnie artykuły

© 2024 Bankingo.pl – Portal prawno-ekonomiczny. Wykonanie