W ostatnich dniach polski sektor bankowy był świadkiem jednego z najbardziej interesujących ruchów rynkowych w ostatnim czasie – sprzedaży Velobanku, dziewiątego co do wielkości banku w Polsce, amerykańskiemu funduszowi inwestycyjnemu Cerberus Capital Management. Wydarzenie to nie tylko zaskoczyło wielu obserwatorów rynku, ale także wywołało szereg pytań dotyczących przyczyn tak niskiej wyceny banku i motywów stojących za decyzją o sprzedaży. Co więcej, fakt, że proces znalezienia inwestora był długotrwały i niełatwy, dodatkowo pogłębia tajemnicę wokół tej transakcji. Niniejszy wpis ma na celu przybliżenie okoliczności, w jakich doszło do sprzedaży Velobanku, oraz analizę potencjalnych przyczyn i skutków tej decyzji dla polskiego sektora bankowego.
Spis treści:
Zaskakująca sprzedaż za „drobne”
Sprzedaż Velobanku amerykańskiemu funduszowi Cerberus Capital Management za kwotę 375 mln zł, z dalszą inwestycją wynoszącą 700 mln zł, wydaje się być wręcz zbyt atrakcyjna, aby mogła być prawdziwa. Biorąc pod uwagę, że Velobank w ciągu ostatniego roku pokazał niemal 450 mln zł czystego zysku, transakcja wartościująca całość banku na kwotę znacznie niższą niż jego roczny zysk, wzbudza zdumienie.
Dla porównania, w przypadku innych polskich banków ich wyceny rynkowa przekracza wielokrotność rocznego zysku. Przy transakcjach podobnej skali w przeszłości, płacenie tak niskiej ceny za aktywa banku było niebywałe. Wartość księgowa majątku Velobanku wynosiła miliard złotych, a więc oferta Cerberus Capital Management stanowiła tylko ułamek tej kwoty.
Dlaczego cena była tak niska?
Analiza tej niezwykłej transakcji wskazuje na kilka kluczowych czynników, które mogły wpłynąć na wyjątkowo niską wycenę Velobanku. Przede wszystkim, proces znalezienia inwestora nie należał do najłatwiejszych. Próba przyciągnięcia inwestora branżowego nie zakończyła się powodzeniem, co jest świadectwem trudności, jakie napotkało polskie bankowość w ostatnim czasie – od wysokiego podatku bankowego, przez niestabilne prawo, aż po polityczne niepewności. Nie bez znaczenia pozostaje też specyfika własnościowa banku, będącego wynikiem procesu „kontrolowanego bankructwa” poprzednika Velobanku – Getin Noble Banku.
Cerberus Capital Management, będąc dużym funduszem inwestycyjnym ze specjalizacją w inwestowaniu w spółki w trudnej sytuacji finansowej oraz w restrukturyzacji, prawdopodobnie widzi w Velobanku okazję inwestycyjną zdecydowanie różną od tradycyjnych inwestycji bankowych. Zainwestowanie kapitału w kwocie 700 mln zł wskazuje na plany dalszego rozwijania banku, co może tłumaczyć gotowość do zakupu aktywów bankowych za kwotę niższą niż potencjalnie można by oczekiwać.
W konsekwencji, niedawna transakcja sprzedaży Velobanku amerykańskiemu funduszowi Cerberus Capital Management rzuca nowe światło na polską branżę bankową, redefiniując pojęcie wartości w kontekście inwestycji bankowych oraz wskazując na nowe możliwe kierunki rozwoju dla banków na polskim rynku.
Co oznacza sprzedaż VeloBanku dla polskiego sektora bankowego?
W kontekście sprzedaży VeloBanku amerykańskiemu funduszowi Cerberus Capital Management, warto zastanowić się nad wpływem tej transakcji na stabilność prawną i sytuację polityczną w sektorze bankowym w Polsce. Polska bankowość, charakteryzująca się niestabilnym prawem oraz częstymi zmianami regulacyjnymi, staje przed nowymi wyzwaniami. Wybór amerykańskiego funduszu inwestycyjnego, który nie jest tradycyjnym podmiotem bankowym, jako nowego właściciela jednego z większych banków w Polsce, może prowadzić do zmiany podejścia nadzorców i regulatorów do podobnych inwestycji w przyszłości.
Niestabilne prawo i częste zmiany w polityce bankowej mogą bezpośrednio wpływać na atrakcyjność Polski jako miejsca dla inwestycji zagranicznych w sektorze bankowym. W przypadku VeloBanku, pomimo kłopotów finansowych przeżywanych przez Getin Noble Bank, który stał się „pogrobowcem” tego instytutu, udało się przyciągnąć kapitał potrzebny do stabilizacji i rozwoju banku. Może to oznaczać, że mimo wszystko Polska bankowość jest postrzegana jako sektor z potencjałem dla specjalistycznych inwestorów.
Porównanie atrakcyjności polskich banków z perspektywy inwestycyjnej
Interesujący jest fakt, że cena zakupu VeloBanku przez Cerberus Capital Management jest znacznie niższa niż wyceny innych polskich banków na giełdzie. Operacja ta pozwala zauważyć dysproporcje w ocenie wartości polskich banków przez różne typy inwestorów. Z jednej strony, VeloBank, generujący 450 mln zł zysku netto rocznie, został sprzedany za sumę, która w przeliczeniu na każdą złotówkę rocznego zysku, jest niższa niż jego wartość rynkowa. Z drugiej strony, porównując tę sytuację z innymi instytucjami finansowymi na polskim rynku, widać, że inwestorzy giełdowi są gotowi płacić wielokrotności zysku za akcje polskich banków.
Ta różnica w wycenach może wynikać z różnych oczekiwań względem rentowności inwestycji, ale również z większej awersji do ryzyka ze strony tradycyjnych inwestorów bankowych. Fundusze inwestycyjne, takie jak Cerberus, są często bardziej skłonne do podejmowania ryzyka w zamian za potencjalnie wyższe zwroty, co może stanowić szansę dla polskiego sektora bankowego na przyciągnięcie nowego typu kapitału.
Możliwe scenariusze dla przyszłości VeloBanku i jego klientów
Nabycie VeloBanku przez Cerberus Capital Management otwiera nowy rozdział w historii banku, który może mieć różne konsekwencje dla jego przyszłości oraz dla klientów instytucji. Pierwszym pozytywnym scenariuszem jest dalsza stabilizacja finansowa banku dzięki doinwestowaniu przez nowego właściciela. Miliard złotych łącznej wartości inwestycji, z czego dwie trzecie przeznaczone na dokapitalizowanie banku, daje VeloBankowi środki na znaczne zwiększenie skali działalności.
Natomiast, zwiększenie konkurencyjności banku może wymagać zmian w strategii i ofercie, co może spotkać się z mieszanym odbiorem wśród dotychczasowych klientów. Nie wszystkie działania mające na celu podniesienie rentowności banku są jednoznacznie korzystne dla klientów, szczególnie jeśli będą prowadzić do zwiększenia kosztów usług lub modyfikacji kluczowych produktów bankowych.
W modelu inwestycyjnym funduszu, jakim jest Cerberus, kluczowe jest osiąganie wysokich zwrotów z inwestycji, co w dłuższej perspektywie może prowadzić do sprzedaży banku lub przekształcenia go w celu maksymalizacji wartości dla akcjonariuszy. Nie jest wykluczone, że VeloBank może trafić na giełdę, co mogłoby być korzystne zarówno dla jego wizerunku, jak i dla stabilności finansowej.
Scenariusze dla przyszłości VeloBanku są różne, a ich realizacja będzie zależała od wielu czynników, w tym od działań nowego właściciela, kondycji polskiego sektora bankowego oraz zmian w otoczeniu regulacyjnym i ekonomicznym. Niemniej jednak, sprzedaż VeloBanku amerykańskiemu inwestorowi można postrzegać jako sygnał dla rynku, że mimo wyzwań, polski sektor bankowy nadal oferuje interesujące i wartościowe możliwości inwestycyjne.
Podsumowanie
W kontekście przeprowadzonej transakcji sprzedaży Velobanku amerykańskiemu funduszowi Cerberus Capital Management za kwotę 375 mln zł oraz zobowiązaniem do dokapitalizowania banku kwotą 700 mln zł, warto zauważyć kilka kluczowych aspektów tej operacji. Przede wszystkim, transakcja ta jest znacząca z perspektywy polskiego sektora bankowego, stanowiąc prawdopodobnie największy zakończony proces uporządkowanej restrukturyzacji banku w Europie. Pokazuje również, że polska branża bankowa mimo wszystko przyciąga zagraniczny kapitał, choć może nie w takim stopniu, jakbym mogli oczekiwać.
Operacja ta została przeprowadzona w kontekście uniknięcia unijnej likwidacji banku, co pozwoliło na zachowanie stabilności finansowej zarówno dla Velobanku, jak i jego klientów. Niewątpliwie, dokapitalizowanie banku kwotą 700 mln zł wykreuje szansę na rozwój instytucji i potencjalne zwiększenie skali działalności, co może przełożyć się na finansowy sukces w przyszłości.
Jednak trzeba również zauważyć, że ostateczna cena sprzedaży, pomimo imponujących zysków generowanych przez Velobank, była relatywnie niska w porównaniu z wycenami innych banków na rynku. Ta sytuacja rzuca cień na percepcję wartości polskich banków na arenie międzynarodowej.
Ponadto, warto zwrócić uwagę na unikatowość tej transakcji ze względu na jej strukturę właścicielską oraz fakt, że głównym nabywcą jest fundusz inwestycyjny, co nie jest typowym zjawiskiem w polskim sektorze bankowym. Skutkuje to zmianą paradygmatu i wprowadza nowy wymiar do rozważań na temat przyszłości i strategii rozwoju banków w Polsce.
W perspektywie długoterminowej, wciąż pozostaje pytanie o możliwość powtórzenia wysokich zysków generowanych przez Velobank bez silnej bazy lojalnych klientów korzystających z codziennych usług bankowych i różnorodnych źródeł dochodu. Przejęcie przez Cerberus Capital Management może jednak przynieść nowe możliwości i strategie, które umożliwią Velobankowi konsolidację swojej pozycji na rynku oraz dalszy rozwój.
W tym kontekście, transakcja ta należy interpretować zarówno jako zakończenie jednego etapu w historii Velobanku, jak i początek nowej, być może jeszcze bardziej obiecującej drogi na polskim i międzynarodowym rynku finansowym.