Stany Zjednoczone i strefa euro nie powinny uważać międzynarodowego statusu swoich walut za oczywisty, ponieważ takie kraje jak Chiny i Rosja dążą do stworzenia własnych systemów walutowych.
80-letnie panowanie dolara jako światowej waluty rezerwowej jest kwestionowane przez niektórych komentatorów w obliczu wzrostu potęgi Chin, narastającego długu wewnętrznego oraz wyzwań geopolitycznych dla wpływów Zachodu, od Ukrainy po Tajwan.
Lagarde powiedziała, że „rysuje się nowa mapa świata”, z niektórymi krajami poszukującymi alternatywnych walut rozliczeniowych, takich jak chiński renminbi czy indyjska rupia, gromadząc złoto lub tworząc własne systemy płatnicze.
„Te tendencje nie wskazują na jakąkolwiek rychłą utratę dominacji przez dolar amerykański czy euro,” powiedziała Lagarde w swoim wystąpieniu. „Jak dotąd dane nie wykazują istotnych zmian w użyciu walut międzynarodowych.”
„Ale sugerują, że status waluty międzynarodowej nie powinien być już traktowany jako oczywistość,” dodała podczas wystąpienia w Radzie Stosunków Międzynarodowych w Nowym Jorku.
Około 60% światowych rezerw walutowych oraz długu międzynarodowego jest denominowane w dolarach, z euro jako odległym drugim miejscem, z udziałem 20% według danych zebranych przez EBC.
Władze amerykańskie do tej pory odrzucały pogląd, że globalna dominacja zielonego banknotu, zrodzona z porozumienia w Bretton Woods w 1944 roku, dobiega końca, a nawet sugerowały, że może zostać wzmocniona poprzez wprowadzenie cyfrowego dolara.
EBC ma również nadzieję, że elektroniczna wersja euro może zwiększyć jej użycie za granicą, choć ostrzega, że wiąże się to również z ryzykiem, takim jak otwarcie bramy dla prania brudnych pieniędzy czy ułatwienie ucieczki od słabszych walut w czasach kryzysu.