Silvana Tenreyro, członkini Komitetu Polityki Monetarnej Banku Anglii, uważa, że wcześniejsze podwyżki stóp procentowych potrzebują czasu, aby wpłynąć na obniżenie inflacji. Podkreśliła również, że ważne jest, aby nie przesadzać z regulacją polityki, dopóki nie uwidoczni się wpływ wcześniejszych podwyżek stóp.
„Musimy być cierpliwi,” powiedziała podczas panelu dyskusyjnego organizowanego przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy w Waszyngtonie w piątek. „Nie chcemy się sparzyć. Nie chcemy dostać lodowatego prysznica.”
Tenreyro odniosła się do analogii stworzonej przez noblistę, ekonomistę Miltona Friedmana, który porównał kształtowanie polityki gospodarczej do regulacji temperatury prysznica, który powoli reaguje na zmiany ustawień baterii.
W zeszłym miesiącu Tenreyro głosowała przeciwko kolejnej podwyżce stóp procentowych przez Bank Anglii, argumentując, że wcześniejsze zaostrzenie polityki monetarnej było wystarczające i mogłoby spowodować, że inflacja spadnie znacznie poniżej celu w perspektywie średnioterminowej.
Rynki finansowe szacują, że istnieje około dwie na trzy szanse, że Bank Anglii podniesie główną stopę procentową w przyszłym miesiącu do 4,5% z 4,25%, co oznaczałoby dwunastą kolejną podwyżkę stóp od grudnia 2021 roku.
Eksperci przewidują, że dane, które zostaną opublikowane w środę, pokażą spadek inflacji cen konsumpcyjnych do 9,8% z 10,4%, jednak inflacja wciąż będzie znacznie wyższa niż w Stanach Zjednoczonych i większości krajów europejskich.
Tenreyro stwierdziła, że nawet gdyby Bank Anglii miał doskonałą wiedzę o przyszłości, długie opóźnienia związane ze zmianami stóp procentowych wymagałyby gwałtownego podniesienia stóp w czasie głębokiego kryzysu pandemii COVID-19, aby zapobiec dwucyfrowej inflacji w ubiegłym roku.