Niestety dla osób chorych posiadających kredyty we frankach nie ma taryfy ulgowej. Aby pozbyć się kredytu we frankach są 2 drogi. Ugoda – zwykle mało korzystna, będąca tak naprawdę przekształceniem nieuczciwego kredytu na kredyt w złotówkach z oprocentowaniem WIBOR lub pozwanie banku do sądu i unieważnienie kredytu definitywnie. Z uwagi na to, że ugody często bywają niekorzystne a dodatkowo czasem trzeba od nich zapłacić duży podatek frankowicze często pozywają banki do sądu. Wielu frankowiczów, borykając się z ciężką chorobą, doświadcza jednak trudności w sądzie. Często muszą czekać w długiej kolejce na wydanie wyroku, tak jak inni kredytobiorcy. Choroba nie stanowi wystarczającego powodu, aby przyspieszyć rozpatrzenie ich sprawy. Choć sędziowie wykazują współczucie dla chorych frankowiczów, to jednak rozpatrują sprawy zgodnie z kolejnością ich wpływu.
Spis treści:
Kolejność rozpatrywania spraw
W polskim systemie sądowniczym istnieje zasada rozpatrywania spraw według kolejności ich wpływu. To oznacza, że niezależnie od okoliczności, sędziowie muszą rozpatrywać sprawy w kolejności, w jakiej trafiają do sądu. Choć przepisy przewidują możliwość wyjątków w szczególnych przypadkach, to jednak większość sądów z reguły nie korzysta z tej możliwości. Dla frankowiczów będących równocześnie ciężko chorymi, oznacza to, że muszą czekać na swoją kolej, nawet jeśli ich stan zdrowia znacząco się pogarsza.
Wielu chorych frankowiczów, starając się o szybsze rozpoznanie swojej sprawy, doświadcza ogromnych trudności. Sądy często odmawiają im przyśpieszenia postępowania, nie podając jednoznacznego uzasadnienia. Niektóre sprawy są rozpatrywane szybciej, co zależy od podejścia konkretnego sędziego. To oznacza, że zdecydowanie zbyt wiele zależy od przypadku.
Przykłady wyjątkowego podejścia sędziów
Mimo że większość frankowiczów nie może liczyć na szybsze rozpoznanie sprawy, niektóre przypadki wykazują, że zależy to od podejścia sędziego. W praktyce wielu prawników doświadczyło sytuacji, w których wnioski o przyspieszenie rozpoznania sprawy zostały uwzględnione. Przykładem może być sprawa kredytobiorczyni, której mąż zmarł, a ona znalazła się w trudnej sytuacji finansowej. Sąd wyznaczył wówczas rozprawę w ciągu kilku tygodni od złożenia wniosku. Innym przypadkiem byli rodzice niepełnosprawnego dziecka, którego leczenie było kosztowne. W ich przypadku rozprawa została wyznaczona w ciągu kilku miesięcy.
Różnice w podejściu sędziów
Prawnicy zauważają, że różnice w podejściu sędziów są znaczące w przypadku chorych frankowiczów. Niektórzy sędziowie wykazują empatię i zrozumienie dla trudnej sytuacji tych osób, co może prowadzić do szybszego rozpoznania sprawy. Jednak nie zawsze można na to liczyć. Wiele zależy od indywidualnego podejścia sędziego do danej sprawy.
Chorzy frankowicze, zmagający się z ciężką chorobą, często decydują się na pozwanie banku w celu uregulowania swojej sytuacji finansowej. Dla nich czas jest niezwykle cenny, ponieważ nie wiedzą, ile czasu pozostało im do życia. Dlatego też potrzeba szybszego rozpoznania ich sprawy jest niezwykle istotna. Choć sądy mają możliwość przyspieszenia postępowania w wyjątkowych sytuacjach, to jednak często nie korzystają z tej możliwości.
Oczekiwania frankowiczów
Frankowicze, którzy zmagają się z ciężką chorobą, oczekują, że sądy uwzględnią ich trudną sytuację i przyspieszą rozpoznanie ich sprawy. Zdają sobie sprawę, że system sądowniczy ma swoje procedury, jednak w przypadku osób chorych i mających ograniczony czas, oczekiwania są inne. Często są oni zmuszeni do czekania w długiej kolejce, bez pewności, czy zdążą rozwiązać swoje problemy finansowe przed śmiercią.
Unieważnienie Kredytów we Frankach: Szybkie i Korzystne Wyroki
Szybkie wyroki w sprawach frankowych są już możliwe jednak nie jest to obecnie standard. Ostatnie lata przyniosły znaczący zwrot w sprawach związanych z umowami kredytów indeksowanych do franka szwajcarskiego (CHF). Zaskarżenia umów „frankowych” stają się coraz częstsze ( obecnie frankowicze wygrywają 97% spraw), a czasami sprawy kończą się sukcesem kredytobiorców. O ciekawych szybkich wyrokach donosi często Kancelaria adwokacka Adwokat Paweł Borowski. Oto bliższe spojrzenie na tego typu wygrane.
Wygrana 1: Sąd Apelacyjny w Warszawie – PRAWOMOCNE unieważnienie kredytu w 25 miesięcy.
W dniu 26 czerwca 2023 roku, Sąd Apelacyjny w Warszawie, wydał korzystny wyrok dla klientki reprezentowanej przez adwokata Pawła Borowskiego. Sprawa toczyła się pod sygnaturą akt I ACa 879/22 i dotyczyła unieważnienia umowy kredytu frankowego zawartej z mBankiem w 2006 roku. Całą sprawa od początku do końca trwała jedynie 25 miesięcy.
Sąd zdecydował o nieważności umowy, zasądzając na korzyść klientki 269 654,73 zł oraz odsetki za opóźnienie. Kredytobiorcy przysługuje także zwrot kosztów postępowania apelacyjnego w kwocie 8.100 zł. Sąd podkreślił, że bank nie dostarczył konsumentowi jasnych i zrozumiałych informacji na temat mechanizmu indeksacji kredytu, nie umożliwiając tym samym realnej oceny ryzyka.
Wygrana 2: Sąd Okręgowy w Gdańsku – PRAWOMOCNE unieważnienie kredytu w 18 miesięcy
Druga wygrana sprawa dotyczyła kredytu udzielonego przez BRE Bank (obecnie mBank) i również została prowadzona przez adwokata Pawła Borowskiego. W dniu 21 lutego 2023 roku, Sąd Okręgowy w Gdańsku zasądził na rzecz klientów kwotę 8.100 zł tytułem zwrotu kosztów procesu oraz 244 594,69 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie. Sprawa toczyła się pod sygnaturą akt I ACa 1033/22 i od początku do końca trwała jedynie 18 miesięcy.
Podobnie jak w pierwszym przypadku, Sąd uznał, że umowa zawarta w 2008 roku była nieważna z powodu niejasności i braku możliwości negocjacji klauzul indeksacyjnych. Wyrok ten stanowi kolejny dowód na to, że praktyki banków przy udzielaniu kredytów frankowych były niezgodne z prawem.
Oba te przypadki, rozstrzygnięte w korzystnym dla kredytobiorców czasie, potwierdzają możliwość skutecznego dochodzenia swoich praw w sądzie. Kredytobiorcy, którzy zawarli umowy frankowe, mogą liczyć na szybkie i korzystne dla siebie rozstrzygnięcia, zwłaszcza jeśli zostaną reprezentowani przez doświadczonych adwokatów, jednak są to nadal wyjątki a nie reguła.
Warto zwrócić się z problemem kredytu frankowego do specjalistów, którzy potrafią skutecznie walczyć o prawa konsumentów zanim w trudnej sytuacji związanej z chorobą podejmie się decyzje czy lepiej pozwać bank do sądu czy podpisać ugodę.
Potrzeba zmiany podejścia
Zważywszy na trudną sytuację chorych frankowiczów, warto zastanowić się nad zmianą podejścia sądów w tych sprawach. Możliwe jest wprowadzenie procedur, które uwzględnią trudną sytuację tych osób i pozwolą na szybsze rozpoznanie ich sprawy. Przykładem mogłoby być przyspieszenie terminu rozprawy lub wydanie wyroku wraz z uzasadnieniem w bardziej elastycznym terminie. To mogłoby znacznie poprawić sytuację frankowiczów, którzy zmagają się z ciężką chorobą.