ING Bank Śląski, jeden z najważniejszych graczy w sektorze bankowości w Polsce, podjął decyzję o zmianie limitów przelewów dla wszystkich swoich klientów. Ta drastyczna decyzja jest wynikiem niedawnego wycieku danych, który zmusił bank do zablokowania kart płatniczych niektórych swoich klientów. Czy te środki ostrożności są odpowiedzią na rosnące zagrożenia cybernetyczne?
Nowe limity przelewów – krok ku większemu bezpieczeństwu
Bank poinformował swoich klientów o nowych domyślnych dziennych limitach przelewów, które wynoszą teraz 10 tys. zł. Limit ten dotyczy zarówno transakcji za pośrednictwem bankowości internetowej, jak i za pomocą aplikacji mobilnej Moje ING. Oczywiście, każdy klient ma możliwość dostosowania tego limitu do własnych potrzeb.
Jednakże, w przesłanej wiadomości, przedstawiciele ING Banku Śląskiego ostrzegają, że „po zmianie limitu i wykonaniu przelewu na wyższą kwotę, ze względu bezpieczeństwa, limit warto przywrócić do niższej wartości”.
Bank zdecydował się również na obniżenie maksymalnych dziennych limitów przelewów przez internet. Aktualnie wynoszą one 200 tys. zł dla transakcji przeprowadzanych za pośrednictwem bankowości internetowej oraz 50 tys. zł dla przelewów realizowanych za pomocą aplikacji mobilnej Moje ING.
Wyjątki od nowych limitów
Ciekawe jest, że nowy limit nie dotyczy wszystkich typów transakcji. Jak informuje bank w swoim komunikacie, limit nie obejmuje przelewów własnych oraz przelewów do Urzędu Skarbowego oraz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
Takie decyzje banków, jak te podjęte przez ING Bank Śląski, podkreślają rosnącą świadomość zagrożeń cybernetycznych w dzisiejszym świecie. Ta świadomość jest niezbędna dla ochrony klientów i utrzymania zaufania do sektora bankowości.