Kredytobiorcy w Polsce coraz częściej korzystają z prawa do „darmowego kredytu”, a to wszystko za sprawą nieuczciwych warunków umownych, które są obecne w umowach kredytowych. Czy to możliwe, że skala pozwów Złotówkowiczów odpowiada ilości spraw kierowanych przez Kredytobiorców frankowych? Eksperci wskazują, że miliony pożyczkobiorców złotowych mogą skorzystać z sankcji kredytu darmowego.
Warto zaznaczyć, że podmioty finansowe udzielające pożyczek i kredytów nie mają mocy ustawodawczej w zakresie kreowania kosztów usługi. Aby rynek był jasny i klarowny dla konsumentów, konieczne są regulacje prawne. Dlatego od 2011 roku w Polsce obowiązuje ustawa o kredycie konsumenckim, która nakłada na banki i inne instytucje finansowe szereg wymogów.
Spis treści:
Wadliwe umowy kredytowe i prawo do „darmowego kredytu”
Chociaż ustawa o kredycie konsumenckim obowiązuje już od ponad dekady, niewielu Kredytobiorców złotowych zdawało sobie sprawę, że mogą skierować sprawę do sądu i pozwać bank, jeśli w swojej umowie kredytowej znajdą przesłanki świadczące o niestosowaniu się pożyczkodawcy do zapisów ustawowych. Jednak po wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej C-321/22 z dnia 23 listopada, coraz więcej osób zdaje sobie sprawę z możliwości skorzystania z sankcji kredytu darmowego.
Wyrok TSUE mówi, że przy ocenie niestosowności postanowień umownych należy brać pod uwagę, że warunek ten zakłada konieczność uiszczenia przez konsumenta kosztów lub prowizji w kwocie rażąco nieproporcjonalnej do wartości świadczonej w zamian za usługę. Ponadto, TSUE stwierdził, że konsument ma prawo żądać uznania umowy pożyczki za nieważną, nawet gdy ma możliwość skierowania innego roszczenia przeciwko przedsiębiorcy.
Skutki wyroku TSUE dla Kredytobiorców złotowych
Wyrok TSUE C-321/22 ma duże znaczenie dla Kredytobiorców złotowych. Przede wszystkim działa mobilizująco na instytucje finansowe, zniechęcając je do stosowania nieuczciwych zapisów w umowach kredytowych poprzez zaliczanie kosztów pozaodsetkowych do całkowitej kwoty kredytu. Jak się okazuje, wiele umów kredytowych w Polsce może być podatnych na zastosowanie sankcji kredytu darmowego.
Jak sprawdzić, czy umowa posiada wadliwe zapisy? W takim przypadku warto skorzystać z usług specjalistów zajmujących się dochodzeniem roszczeń od banków. Mimo że zobowiązania Złotówkowiczów zwykle nie są tak wysokie jak kredyty frankowe, to walka może się okazać opłacalna z uwagi na znaczne opłaty prowizyjne oraz obligatoryjne składki ubezpieczeniowe, od których instytucje finansowe często naliczają odsetki.
Jak skorzystać z sankcji kredytu darmowego?
Aby skorzystać z sankcji kredytu darmowego, warto zacząć od przekazania umowy do analizy specjalistom, którzy zajmują się dochodzeniem roszczeń od banków. Tacy eksperci dokładnie przeanalizują zapisy umowy i wskażą, czy umowa zawiera nieuczciwe postanowienia. Jeśli tak, można rozważyć podjęcie kroków prawnych w celu uzyskania uznania umowy za nieważną lub bezskuteczną. Należy jednak pamiętać, że każda sprawa jest indywidualna i wymaga profesjonalnej oceny przez prawnika specjalizującego się w prawie bankowym i kredytowym.
Podsumowanie
Wniosek z powyższych informacji jest jasny – coraz więcej Kredytobiorców w Polsce korzysta z prawa do „darmowego kredytu” w związku z nieuczciwymi umowami kredytowymi. Wyrok TSUE C-321/22 otworzył drzwi do walki o sprawiedliwość dla milionów pożyczkobiorców złotowych.
Działając zgodnie z przepisami ustawy o kredycie konsumenckim, konsument może domagać się uznania umowy pożyczki za nieważną lub bezskuteczną, jeśli stwierdzi, że zapisy w umowie są nieuczciwe. W celu skorzystania z sankcji kredytu darmowego warto skonsultować się z prawnikiem specjalizującym się w prawie bankowym i kredytowym, który pomoże w analizie umowy i podejmie odpowiednie działania prawne. Warto pamiętać, że każda sprawa jest indywidualna i wymaga profesjonalnego podejścia. Dzięki wyrokowi TSUE C-321/22, Kredytobiorcy złotowi z wadliwymi umowami mają szansę na walkę o sprawiedliwość i ochronę swoich praw.