Wieloletni spór dotyczący kredytów we frankach szwajcarskich w Polsce nie traci na aktualności. Ostatnie decyzje Sądu Najwyższego w tej sprawie, wydane 19 września, wywołały wiele kontrowersji i wzbudziły pytania dotyczące odpowiedzialności państwa za ewentualne odszkodowania dla frankowiczów. W tym artykule przyjrzymy się tej kwestii i zastanowimy się, czy państwo rzeczywiście może ponieść taką odpowiedzialność.
Spór dotyczący kredytów we frankach szwajcarskich sięga już wielu lat wstecz. Wiele osób zdecydowało się na zaciągnięcie takiego kredytu, ponieważ w momencie podjęcia decyzji kurs franka był korzystny. Jednak późniejsze zmiany na rynku spowodowały, że spłata kredytu znacznie się skomplikowała. Wiele osób zaczęło borykać się z wysokimi ratami, które były przeliczane na złote po znacznie wyższym kursie.
Decyzja Sądu Najwyższego
Decyzja Sądu Najwyższego z 19 września dotyczyła kredytu frankowego zaciągniętego przez klientów w dawnym Polbanku, który obecnie jest obsługiwany przez Raiffeisen Bank International AG. Sąd stwierdził, że jeśli w umowie kredytowej znajduje się klauzula dotycząca kursu średniego NBP plus spread banku, to możliwe jest wykreślenie zapisu dotyczącego spreadu, pozostawiając jedynie kurs średni. Ta decyzja wywołała obawy dotyczące odpowiedzialności państwa za szkody wyrządzone przez takie orzeczenie.
W komentarzu dla PAP radca prawny Radosław Górski stwierdził, że decyzja Sądu Najwyższego może narazić państwo na odpowiedzialność odszkodowawczą za szkodę wyrządzoną orzeczeniem sprzecznym z prawem Unii Europejskiej. Górski zaznaczył, że każdy polski sąd jest równocześnie sądem Unii Europejskiej i związany jest prawem UE oraz wyrokami Trybunału Sprawiedliwości. W przeszłości Trybunał wielokrotnie stwierdzał, że wprowadzanie nieuczciwych postanowień umownych w umowach kredytowych jest sprzeczne z prawem UE. Oznacza to, że jeśli Sąd Najwyższy wydał orzeczenie sprzeczne z tymi wyrokami, państwo może być odpowiedzialne za ewentualne odszkodowania dla frankowiczów.
Oczekiwane skutki decyzji
W przypadku wydania prawomocnego wyroku sprzecznego z prawem UE, poszkodowani frankowicze mogą wnieść pozew o odszkodowanie przeciwko Skarbowi Państwa. Warto jednak zauważyć, że większość polskich sędziów rozumie i stosuje prawo UE oraz wyroki Trybunału Sprawiedliwości. Istnieje nadzieja, że Sąd Najwyższy naprawi ten błąd i doprowadzi do sprawiedliwego rozstrzygnięcia w tej sprawie. Jednakże, jeśli państwo rzeczywiście będzie musiało zapłacić odszkodowania, to koszty poniesie całe społeczeństwo, a nie tylko winni tej sytuacji.
Decyzja Sądu Najwyższego w sprawie kredytów we frankach szwajcarskich wywołała kontrowersje i wzbudziła pytania dotyczące odpowiedzialności państwa za odszkodowania dla frankowiczów. W przypadku wydania orzeczenia sprzecznego z prawem UE, państwo może rzeczywiście ponieść taką odpowiedzialność. Jednakże, większość polskich sędziów rozumie i stosuje prawo UE, więc istnieje nadzieja, że błąd ten zostanie naprawiony. W każdym przypadku, konsekwencje tej decyzji będą miały wpływ na całe społeczeństwo, a nie tylko na poszkodowanych frankowiczów.