W ostatnich latach kredyty frankowe i WIBOR były na celowniku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE). Teraz, banki mogą musieć stawić czoła nowym wyzwaniom, które wiążą się z zarzutami dotyczącymi nieuczciwych praktyk związanych z pobieranymi prowizjami kredytowymi. W centrum uwagi TSUE znajduje się pytanie, czy tzw. kredytowana prowizja to zło i czy może zdestabilizować rynek kredytów konsumenckich.
Spis treści:
Kredytowana prowizja – zasady działania
Większość kredytów gotówkowych wiąże się z dwoma rodzajami kosztów – odsetkami i prowizją za udzielenie pożyczki. Początkowo, prowizje były wprowadzone, aby wynagrodzić pośrednika, który „przyprowadził” klienta do banku. Banki zaczęły rywalizować na oprocentowanie, dlatego coraz większa część kosztów pożyczek gotówkowych była chowana w prowizjach. To zjawisko przekształciło prowizje w ważne źródło zarobku dla banków.
Oczywiście, wysokie prowizje są korzystne dla banków, ale znaleziono sposób na zwiększenie zysków – prowizja kredytowana. Klient zaciągający kredyt na 4000 zł, otrzymywał 5000 zł, z których bank od razu pobierał 1000 zł prowizji. Klient dostawał do ręki 4000 zł, ale odsetki spłacał od 5000 zł.
Prowizja kredytowa w TSUE
TSUE zostanie poproszony o wydanie opinii na temat prawidłowości tej praktyki. Czy przepisy dyrektywy konsumenckiej sprzeciwiają się praktyce oprocentowania nie tylko kwoty wypłaconej konsumentowi, ale i pozaodsetkowych kosztów kredytu, takich jak prowizje? A także czy banki mogą prezentować oprocentowanie kredytu bez wyraźnego poinformowania klienta, że podstawą obliczenia jest nie kwota wypłacona klientowi, lecz znacznie większa suma?
Kredytowana prowizja – kolejny problem dla banków?
Jeżeli TSUE uzna, że praktyka kredytowania prowizji jest niezgodna z dyrektywą konsumencką, banki mogą znaleźć się w niezręcznej sytuacji. Oznaczałoby to możliwość unieważnienia umów, w których klient płaci odsetki od większej kwoty, niż ta, którą faktycznie otrzymał.
Wprawdzie zdobycie sukcesu przez prawników konsumenckich będzie trudniejsze niż w przypadku kredytów frankowych, jednak zdecydowanie zasługuje na uwagę. Główne pytanie to, czy łączenie odsetek i kosztów pozaodsetkowych jest uczciwe. Jeśli klient płaci odsetki od kwoty, której nigdy nie otrzymał, być może jest to sprzeczne z zasadą oprocentowania kredytu?
Mechanizm kredytowanej prowizji został stworzony na skutek chciwości banków, którzy chcieli zwiększyć swoje zyski. Jeśli TSUE uzna, że praktyka ta jest niewłaściwa, banki mogą znaleźć się w trudnej sytuacji. Może to być początek nowej historii w świecie finansów, która może mieć daleko idące skutki