Kredyty hipoteczne zaciągnięte we frankach, przysporzyły ich właścicielom sporo nerwów. Rosnące kursy waluty spowodowały olbrzymie wzrosty rat. Jednak sytuacja uległa znacznemu polepszeniu, dzięki kolejnym wygrywanym w sądach sprawom. Kolejne pozwy umacniają tylko pozycję frankowiczów. Na chwilę obecną, około 15% frankowych kredytobiorców zwróciło się o pomoc do sądu.
Spis treści:
Pozwy dotyczące umów kredytowych we frankach
Coraz więcej spraw w sprawie kredytów hipotecznych w szwajcarskiej walucie ma swój pozytywny finał w sądzie. Korzystne orzeczenia sądów krajowych oraz Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, skłaniają coraz większą rzeszę kredytobiorców do składania pozwów.
Dlatego by uniknąć procesu, banki proponują swoim klientom ugody. Kredyty we frankach przez lata sprawiały coraz większe problemy. Zaciągnęło je mnóstwo kredytobiorców- mówi się, że mogło podpisać je nawet 600-700 tysięcy osób. Każdy z nich ma prawo do wystąpienia na drogę sądową, jeśli z jego umowie znalazły się niedopuszczalne przez prawo zapisy, czyli tak zwane klauzule abuzywne, które w rażący sposób naruszają interesy konsumentów.
Aby ocenić, czy mamy do czynienia z takim właśnie przypadkiem, warto pokazać umowę kredytową w ręce specjalisty. Dokona on oceny, czy istnieje prawna przesłanka do złożenia pozwu sądowego. Co ważne, odnosi się to także do osób, które już spłaciły swoje zobowiązania frankowe.
Według orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE), bieg przedawnienia zaczyna się w momencie zgłoszenia przez kredytobiorcę swojego żądania przeciwko bankowi, powołującego się na abuzywność klauzuli, co w rezultacie skutkuje unieważnieniem umowy. Do takiej sytuacji równie dobrze może dojść po całkowitej spłacie kredytu.
Szanse na pozytywny wynik rozprawy w sprawie umów frankowych
Mimo wielu obaw kredytobiorców, frankowicze zdecydowanie odnoszą sukcesy w sądach. Niemal każdy pozew kończy się pozytywnym wynikiem. Szacuje się, że wygrane sprawy w sądzie pierwszej instancji stanowią około 96%, a w drugiej instancji aż 98%. Korzystna sytuacja skłania coraz większą ilość klientów do składania pozwów- zwycięstwo w tym przypadku jest niemal pewne. A w tym przypadku gra jest warta świeczki.
Skutkiem wygranej sprawy może być wygaśnięcie niekorzystnej dla kredytobiorcy umowy, ze względu na postanowienia niezgodne z prawem. Na kliencie ciąży jedynie obowiązek spłaty kapitału otrzymanego przez bank . Do tej pory niekorzystny kurs waluty powodował ciągły wzrost rat kredytu hipotecznego, co w rezultacie skutkowało tym, że dług wobec banku nie ulegał zmniejszeniu. Wygrana w banku dla frankowiczów może oznaczać,że ich kredyt zostanie uznany za spłacony. Istnieje także możliwość uzyskania od banku nadpłaconych środków. W innym przypadku wyrok może równać się konieczności uiszczenia niewielkiej dopłaty.
Dochodzenie przez banki wynagrodzenia za korzystanie z kapitału
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, w dniu 12.10.2022 r. zakończył rozprawę, której celem było ustalenie możliwości dochodzenia wynagrodzenia za korzystanie z kapitału przez banki .
Opinia w tej sprawie ma zostać przedstawiona w lutym przyszłego roku. W związku z tym, wyrok powinien zapaść w połowie 2023 roku. Jeśli Trybunał stanąłby po stronie banków, oznaczałoby to, że zaprzecza swoim dotychczasowym postanowieniom, w których przychylał się konsumentom.
Dlatego spodziewana jest decyzja, dzięki której banki nie będą mogły rościć sobie prawa do wynagrodzenia za korzystanie z kapitału, a jedynie miałyby możliwość dochodzenia zwrotu wypłaconego kredytu. Do tej pory w sądach apelacyjnych zapadło już całkiem sporo wyroków, które wskazywały bezzasadność roszczeń banków.
Procedura pozywania banków przez frankowiczów
Pierwszym krokiem do rozpoczęcia batalii z bankiem, jest przedstawienie umowy kredytowej prawnikowi, który po zapoznaniu się z nią stwierdzi zasadność dochodzenia roszczenia. Po pozytywnej analizie klient decyduje, czy złożyć wniosek o zabezpieczenie, które skutkuje wstrzymaniem płatności rat na czas trwania procesu. Kredytobiorca ma także możliwość wystosowania pisma do banku, celem ugody.
Jeśli wydaje się ona korzystna także dla prawnika, warto z niej skorzystać. Jednak zazwyczaj na drodze sądowej udaje się uzyskać dużo większe kwoty, niż w przypadku zawarcia ugody z bankiem.Mimo, iż szanse na korzystny dla frankowiczów wynik rozprawy jest niemal pewny, należy przygotować się na długotrwały proces.
Sprawy potrafią ciągnąć się przez 2 czy nawet 3 lata. W przypadku spraw prowadzonych przez Sąd Okręgowy, czas ten potrafi się jeszcze wydłużyć.
Pozytywne orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej
08.09.2022 roku TSUE wydał orzeczenie korzystne dla frankowych kredytobiorców. Podtrzymał on swoje dotychczasowe postanowienia, w których stwierdził bezwzględną nieważność umów. Zostało wprost powiedziane, że nie można dzielić klauzul w umowie. TSUE zablokował także pomysł eliminowania jedynie części klauzuli abuzywnej.
Pozostawienie pozostałej treści oznaczałoby, że umowa trwałaby nadal. Ustanowił również czas, od którego rozpoczyna się przedawnienie umowy. Według postanowienia liczy się on od momentu uznania przez klienta, że umowa zawarta z bankiem posiada niedozwolone zapisy.