W ciągu ostatnich lat zauważalny jest znaczący spadek w liczbie skarg kasacyjnych składanych przez banki w Polsce. Analiza danych wskazuje na zdecydowany trend spadkowy w tym zakresie.
W 2021 roku skargi kasacyjne były jednym z głównych narzędzi prawnych używanych przez banki w sporach z kredytobiorcami. Natomiast rok 2022 zaobserwował spadek o połowę – skargi były składane jedynie w co drugiej sprawie. Jednak 2023 roku przyniósł znaczącą zmianę, z bankami składającymi skargi w zaledwie 5% wszystkich spraw.
Orzecznictwo Sądu Najwyższego
Zasadniczą przyczyną takiego obrotu sprawy jest rosnąca liczba orzeczeń Sądu Najwyższego w indywidualnych sprawach kredytobiorców. W ciągu dwóch ostatnich lat dostrzeżono ponad 200 decyzji SN sprzyjających kredytobiorcom w porównaniu do zaledwie 4 orzeczeń, które były dla nich niekorzystne. Warto podkreślić, że te cztery orzeczenia wydane zostały przez sędziów nominowanych przez nową Krajową Radę Sądownictwa. Niemniej jednak, orzecznictwo Sądu Najwyższego ewoluowało w świetle kolejnych wyroków Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE), stając się bardziej korzystne dla kredytobiorców.
Współczesne orzecznictwo Sądu Najwyższego nie pozostawia wątpliwości co do problematycznego charakteru umów kredytu powiązanych z kursem waluty obcej. Większość sędziów uznała te umowy za nieuczciwe, wskazując na poważne konsekwencje dla kredytobiorców.
Co dalej ze sprawami Frnkowiczów w SN
W obliczu powyższych okoliczności decyzja banków o ograniczeniu liczby skarg kasacyjnych wydaje się być zrozumiała i logiczna. Należy pamiętać, że za każdą taką skargą stoi znaczący wydatek dla banku, przy jednocześnie malejących szansach na sukces w sądzie.