Warszawa (PAP), 25.04.2025
Przebywanie w zgiełku powyżej 85 decybeli, czyli na poziomie typowym dla ruchliwej ulicy, może prowadzić do trwałego uszkodzenia słuchu, problemów z układem krążenia oraz zaburzeń neurologicznych – alarmują eksperci z okazji Międzynarodowego Dnia Świadomości Zagrożenia Hałasem, obchodzonego 25 kwietnia. W Polsce trwa dyskusja na temat konieczności zmiany norm hałasu, aby lepiej chronić zdrowie publiczne. Nowe przepisy, które wejdą w życie w 2025 roku, przewidują wyższe kary za przekroczenie dopuszczalnych poziomów hałasu, jednak specjaliści podkreślają, że to wciąż za mało, aby skutecznie zapobiegać negatywnym skutkom ekspozycji na hałas.
To musisz wiedzieć | |
---|---|
Jak hałas powyżej 85 dB wpływa na zdrowie? | Może powodować trwałe uszkodzenia słuchu oraz problemy z układem krążenia i nerwowym. |
Jakie zmiany w normach hałasu obowiązują od 2025 roku? | Wprowadzono wyższe kary pieniężne za przekroczenie norm hałasu, szczególnie w porze nocnej. |
Co można zrobić, by zmniejszyć narażenie na hałas w codziennym życiu? | Używać aplikacji do pomiaru dźwięku, domagać się audytów akustycznych i wspierać lokalne inicjatywy redukcji hałasu. |
Spis treści:
Najważniejsze fakty o wpływie hałasu na zdrowie i nowe przepisy
Międzynarodowy Dzień Świadomości Zagrożenia Hałasem obchodzony jest od ponad dwóch dekad także w Polsce i stanowi okazję do zwrócenia uwagi na rosnący problem szkodliwego oddziaływania dźwięków o nadmiernym natężeniu. Dr inż. Marcin Dębiński z Politechniki Lubelskiej wskazuje, że ekspozycja na hałas powyżej 85 decybeli przez osiem godzin dziennie prowadzi do trwałych uszkodzeń słuchu oraz zwiększa ryzyko chorób układu krążenia i zaburzeń neurologicznych. Przykładowo, dźwięk o natężeniu takim jak ruchliwa ulica może powodować przewlekły stres oraz zaburzenia snu. Ekspert podkreśla, że ochrona zdrowia publicznego wymaga pilnej zmiany obowiązujących norm emisji hałasu w Polsce.
Nowe przepisy dotyczące norm hałasu w Polsce od stycznia 2025 roku przewidują znaczne podwyższenie kar za przekroczenie dopuszczalnych poziomów dźwięku. W porze dziennej kary wynoszą od około 17 zł za każde przekroczenie o kilka decybeli do ponad 60 zł przy większym nadmiarze. W godzinach nocnych stawki są jeszcze wyższe – sięgają nawet niemal stu złotych za każdy decybel ponad limit. Zdaniem dr Anny Orzeł z Uniwersytetu WSB Merito we Wrocławiu to ważny krok, jednak nadal brakuje systemowych rozwiązań prewencyjnych takich jak ciche nawierzchnie czy odpowiednie normy budowlane.
Kontekst zmian norm hałasu w Polsce i na świecie
Problem nadmiernego hałasu dotyczy coraz większej liczby mieszkańców polskich miast. Według danych GUS z 2023 roku około 175 tysięcy osób pracuje w warunkach przekraczających dopuszczalne normy hałasu. W dużych aglomeracjach ponad połowa mieszkańców jest narażona na poziomy dźwięku powyżej progu szkodliwości ustalonego przez WHO na około 70 dB. W niektórych rejonach stolicy czy Krakowa natężenie hałasu komunikacyjnego osiąga nawet poziomy rzędu 90–95 decybeli, co odpowiada uciążliwemu i niebezpiecznemu dla zdrowia dźwiękowi młota pneumatycznego.
Od kilku lat polskie prawo nakłada na samorządy obowiązek regularnego aktualizowania map akustycznych co pięć lat. Jednak raport Najwyższej Izby Kontroli wykazał, że tylko niewielka część gmin realizuje ten obowiązek terminowo. W odpowiedzi rosnącym oczekiwaniom społecznym pojawiają się innowacyjne rozwiązania zarządzania hałasem miejskim – takie jak tworzenie stref ciszy w pociągach PKP Intercity czy godziny ciche w supermarketach ograniczające emisję głośnych komunikatów. Coraz popularniejsze stają się również działania infrastrukturalne polegające na uspokajaniu ruchu samochodowego oraz sadzeniu zielonych ekranów akustycznych.
Perspektywy zmian i głosy zainteresowanych stron
W dyskusji o zmianach norm hałasu pojawiają się różnorodne opinie. Branża rozrywkowa ostrzega przed nadmiernym zaostrzeniem przepisów, które mogłyby utrudnić organizację wydarzeń kulturalnych wymagających wysokiego poziomu nagłośnienia. Prezes Stowarzyszenia Organizatorów Imprez Masowych zwraca uwagę na potrzebę zachowania równowagi między ochroną zdrowia a funkcjonowaniem sektora rozrywki.
Z kolei Ministerstwo Klimatu i Środowiska planuje dalszą implementację unijnych dyrektyw CNOSSOS-EU, które umożliwią bardziej precyzyjne pomiary oraz ocenę ekspozycji na hałas uwzględniającą jego częstotliwość i czas trwania. Wśród planowanych działań jest również rozszerzenie zakazu stosowania tłumików wydechu o motocykle poza terenem zabudowanym.
W nadziei na poprawę sytuacji pojawiają się innowacje technologiczne – badania Politechniki Lubelskiej wskazują, że pojazdy autonomiczne mogą ograniczyć natężenie dźwięków drogowych nawet o czterdzieści procent dzięki optymalizacji prędkości i odstępów między samochodami.
Jak zmniejszyć ekspozycję na hałas w życiu codziennym?
Wpływ hałasu powyżej 85 dB na zdrowie człowieka jest znaczący – po kilku godzinach przebywania w takim środowisku można doznać uszkodzenia słuchu oraz zwiększonego ryzyka chorób sercowo-naczyniowych. Nawet umiarkowane natężenie od 70 do 85 decybeli obniża efektywność pracy i podnosi poziom stresu hormonalnego. Z kolei cisza poniżej około 35 decybeli sprzyja regeneracji układu nerwowego.
Aby ograniczyć negatywne skutki hałasu, warto korzystać z dostępnych technologii – aplikacje mobilne pozwalają mierzyć poziom dźwięku w otoczeniu i podejmować świadome decyzje o unikaniu najbardziej uciążliwych miejsc czy godzin. Pracownicy eksponowani na głośne środowisko mają prawo domagać się regularnych audytów akustycznych u pracodawcy.
Zaangażowanie społeczne również odgrywa istotną rolę – kampanie edukacyjne oraz lokalne inicjatywy promujące cichsze przestrzenie pomagają budować świadomość ekologiczną społeczeństwa oraz zachęcają do wspólnej walki ze zanieczyszczeniem akustycznym.
Podsumowanie
Zmiana norm hałasu to wyzwanie cywilizacyjne wymagające współpracy ekspertów, władz i obywateli. Choć nowe przepisy karne przewidziane na rok 2025 stanowią ważny krok naprzód, konieczne są dalsze inwestycje w infrastrukturę oraz edukację społeczną. Jak zauważa dr Marcin Dębiński: „Cisza powinna stać się dobrem publicznym chronionym równie mocno jak czyste powietrze”. W obliczu faktu, że co trzeci mieszkaniec Unii Europejskiej jest narażony na szkodliwe natężenie dźwięku, Polska musi kontynuować wysiłki zmierzające do ograniczenia zanieczyszczenia akustycznego dla dobra obecnych i przyszłych pokoleń.