Sąd Najwyższy w Polsce zwrócił się do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) o wyjaśnienie kwestii prawa zatrzymania wobec frankowiczów. Decyzja ta wynika z rozpatrywania wniosku Rzecznika Finansowego dotyczącego charakteru umowy kredytu i zastosowania prawa zatrzymania przez banki.
Spis treści:
Umowa kredytu a prawo zatrzymania
W piątek, siedmioosobowy skład Sądu Najwyższego orzekł, że umowa kredytu ma charakter wzajemny, co otwiera możliwość przyznania bankom prawa zatrzymania. Jednakże, zanim formalna decyzja zostanie podjęta, Sąd Najwyższy postanowił skonsultować się z Trybunałem Sprawiedliwości UE w celu wyjaśnienia granic stosowania tego prawa.
Sędzia SN Władysław Pawlak podkreślił, że pomimo braku regulacji dotyczącej rozliczenia umowy kredytu w dyrektywie konsumenckiej, konsumentom przysługuje pewna ochrona na tym etapie. Dlatego Sąd Najwyższy zdecydował się zwrócić do TSUE o wyrażenie swojego stanowiska w tej kwestii.
Problem zatrzymania dla frankowiczów
Problem dotyczący prawidłowości zatrzymania jest szczególnie ważny dla frankowiczów. Jeżeli sąd uwzględni żądanie banku dotyczące zatrzymania, może to spowodować wstrzymanie wypłaty zasądzonej kwoty przez bank, aż do rozliczenia się kredytobiorcy lub zabezpieczenia spłaty długu. Chodzi głównie o zwrot pobranego kredytu.
Według rzecznika finansowego, umowa kredytu bankowego jest umową dwustronnie zobowiązującą, ale nie jest wzajemną. Z tego powodu, w przypadku unieważnienia umowy z powodu sprzeczności z dobrymi obyczajami lub znacząco naruszających interesy konsumenta, prawo zatrzymania nie może być stosowane wobec kredytu bankowego.
Skierowanie pytań do TSUE
Sąd Najwyższy zwrócił się do Trybunału Sprawiedliwości UE z pytaniem o wyjaśnienie kwestii wzajemności umowy o kredyt bankowy. Wcześniej do SN wpłynęły co najmniej dwa inne pytania dotyczące wzajemności, a także warszawski Sąd Okręgowy skierował podobne pytanie do TSUE. Jednakże, żadnemu z tych pytań nie wyznaczono jeszcze terminu rozpatrzenia.
Decyzja Sądu Najwyższego o zwróceniu się do Trybunału Sprawiedliwości UE jest ważnym krokiem w rozstrzygnięciu sprawy praw zatrzymania wobec frankowiczów. Oczekuje się, że odpowiedź TSUE pomoże w wyjaśnieniu granic stosowania prawa zatrzymania przez banki.
Podsumowanie
Rzecznik Finansowy wnioskował o wyjaśnienie charakteru umowy kredytu i możliwości zastosowania prawa zatrzymania przez banki wobec frankowiczów. Sąd Najwyższy zdecydował się zwrócić do Trybunału Sprawiedliwości UE w celu uzyskania wyjaśnienia granic stosowania tego prawa. Decyzja ta ma duże znaczenie dla frankowiczów, którzy czekają na wyrok Sądu Najwyższego w tej sprawie.
Kwestia zatrzymania w przypadku umowy kredytu bankowego budzi wiele kontrowersji. Sąd Najwyższy podjął decyzję, że umowa kredytu ma charakter wzajemny, co otwiera możliwość przyznania bankom prawa zatrzymania. Jednakże, zanim formalna decyzja zostanie podjęta, Sąd Najwyższy postanowił skonsultować się z Trybunałem Sprawiedliwości UE w celu wyjaśnienia tej kwestii.
Oczekuje się, że odpowiedź Trybunału Sprawiedliwości UE pomoże w wyjaśnieniu granic stosowania prawa zatrzymania przez banki wobec frankowiczów. Jest to ważny krok w rozstrzygnięciu sprawy i pomoże w zapewnieniu klarownej interpretacji prawa dla wszystkich stron zaangażowanych w tę sprawę.