Wyobraź sobie, że co miesiąc otrzymujesz kwotę wystarczającą jedynie na 7 godzin opieki lub zakup 70 pieluchomajtek dla dorosłych. Tak wygląda rzeczywistość ponad miliona osób niepełnosprawnych w Polsce, które od 2019 roku dostają zasiłek pielęgnacyjny zamrożony na poziomie 215,84 zł. Pomimo rosnących kosztów życia i inflacji, kwota ta pozostaje niezmieniona, co znacząco wpływa na codzienne funkcjonowanie osób z lekkim i umiarkowanym stopniem niepełnosprawności. W obliczu zapowiedzi braku podwyżek do 2028 roku, warto przyjrzeć się, jakie konsekwencje niesie ta decyzja dla beneficjentów oraz jak przedstawia się szerszy kontekst tej sytuacji.
To musisz wiedzieć | |
---|---|
Jak długo zasiłek pielęgnacyjny pozostaje bez zmian? | Od listopada 2019 roku kwota zasiłku wynosi 215,84 zł i nie była podnoszona. |
Ile osób otrzymuje zasiłek pielęgnacyjny w Polsce? | W 2025 roku liczba beneficjentów przekracza 1 mln osób. |
Dlaczego rząd nie podnosi zasiłku pielęgnacyjnego? | Powodem są ograniczenia budżetowe oraz priorytetowe finansowanie świadczenia wspierającego dla osób ze znaczną niepełnosprawnością. |
Spis treści:
Najważniejsze fakty o zasiłku pielęgnacyjnym
Zasiłek pielęgnacyjny od listopada 2019 roku wynosi stałą kwotę 215,84 zł miesięcznie. Ta suma, choć nominalnie niewielka, w praktyce pozwala na pokrycie jedynie około siedmiu godzin pracy opiekuna przy minimalnej krajowej stawce godzinowej lub zakup około siedemdziesięciu sztuk najtańszych pieluchomajtek dla dorosłych. Taka wartość świadczenia jest znacznie niższa niż inne podobne dodatki i nie uwzględnia rosnących kosztów życia.
W roku 2025 zasiłek ten otrzymuje ponad milion osób – dokładnie około 1 002 300 beneficjentów. Wydatki państwa na ten cel oscylują wokół 2,6 miliarda złotych rocznie, co stanowi wzrost o około 139 milionów złotych względem roku 2023. Pomimo tego rosnącego obciążenia budżetowego, kwota świadczenia pozostaje zamrożona.
Dla porównania warto zauważyć, że od marca 2025 roku dodatek pielęgnacyjny dla emerytów i seniorów został podwyższony do poziomu 348,22 zł i podlega corocznej waloryzacji. Natomiast osoby ze znaczną niepełnosprawnością mają możliwość ubiegania się o nowe świadczenie wspierające, które może sięgać nawet ponad trzech tysięcy złotych miesięcznie. Do końca 2024 roku do programu świadczenia wspierającego zakwalifikowało się jednak tylko około 74 tysiące osób.
Kontekst zamrożenia zasiłku pielęgnacyjnego
Historia zasiłku pielęgnacyjnego pokazuje, że ostatnia jego waloryzacja miała miejsce w 2019 roku i wyniosła ona około 17 procent. Kwota została wtedy podniesiona z poziomu około 184 zł do obecnych 215,84 zł. Gdyby uwzględnić inflację od tego czasu, realna wartość świadczenia powinna być wyższa – według danych inflacja między rokiem 2019 a początkiem 2025 wyniosła około 37 procent.
Decyzja o zamrożeniu wartości zasiłku do roku 2028 jest powiązana ze zmianą polityki wsparcia osób niepełnosprawnych. Rząd przeniósł większe środki na finansowanie świadczenia wspierającego dedykowanego osobom ze znaczną niepełnosprawnością i wysokimi potrzebami opiekuńczymi. W efekcie budżet na to nowe świadczenie w roku 2025 przekroczył już ponad dwa i pół miliarda złotych.
Ta zmiana spotkała się z szeroką krytyką społeczną oraz protestami opiekunów i samych osób niepełnosprawnych. W marcu 2024 roku odbyła się pikieta pod Sejmem domagająca się podwyższenia rent socjalnych do poziomu około czterech tysięcy trzystu złotych miesięcznie. W kwietniu 2025 protestujący sparaliżowali centrum Warszawy, gromadząc ponad piętnaście tysięcy uczestników.
Perspektywy i skutki braku podwyżek
Rządowe argumenty za utrzymaniem obecnej wysokości zasiłku opierają się głównie na ograniczeniach budżetowych oraz konieczności racjonalizacji wydatków publicznych. Deficyt finansów publicznych w Polsce ma sięgać w tym roku około pięć i pół procenta PKB, co według Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej uzasadnia skupienie środków na grupach najbardziej potrzebujących wsparcia – czyli osobach ze znacznym stopniem niepełnosprawności.
Z drugiej strony eksperci oraz organizacje reprezentujące interesy osób niepełnosprawnych wskazują na wiele mankamentów systemu punktacji WZON stosowanego przy kwalifikacji do świadczenia wspierającego. Krytycy zwracają uwagę na marginalizację osób z mniej widocznymi dysfunkcjami – np. chorobami psychicznymi czy autoimmunologicznymi – które często posiadają umiarkowany lub lekki stopień niepełnosprawności i tym samym pozostają wykluczone z nowego programu wsparcia.
Analitycy prognozują dalsze pogorszenie siły nabywczej dotychczasowego zasiłku pielęgnacyjnego w najbliższych latach. Przy utrzymującej się inflacji rzędu czterech do pięciu procent rocznie realna wartość świadczenia może spaść do równowartości około stu czterdziestu dwóch złotych z perspektywy wartości pieniądza sprzed sześciu lat.
Zainteresowania czytelnika: realne skutki i możliwe działania
Różnice pomiędzy osobami ze znaczną a umiarkowaną niepełnosprawnością są uderzające. Podczas gdy średnia wysokość świadczenia wspierającego przekracza trzy tysiące dwieście złotych miesięcznie, osoby korzystające ze zasiłku pielęgnacyjnego muszą radzić sobie za kwotę siedmiokrotnie niższą. To ogranicza ich możliwości korzystania z rehabilitacji, leków czy transportu medycznego – podstawowych elementów codziennego funkcjonowania wymagających stałego wsparcia.
Co więcej, większość beneficjentów to osoby z niepełnosprawnościami niewidocznymi – zaburzeniami psychicznymi czy neurologicznymi – które często napotykają trudności w uzyskaniu odpowiedniej pomocy ze względu na niską punktację w systemie oceny wymagań zdrowotnych.
Dla rodzin dzieci z lekką niepełnosprawnością sytuacja jest szczególnie trudna. Progi dochodowe pozwalające na zachowanie prawa do zasiłku są bardzo niskie i często wymuszają rezygnację przez rodzica z pracy zawodowej albo ryzyko utraty świadczenia przy próbach poprawy sytuacji materialnej.
Wśród prób poprawy sytuacji pojawiają się programy takie jak „Aktywny Samorząd” dysponujący budżetem ponad dwustu siedemdziesięciu milionów złotych na rok 2025. Jednak wsparcie tego typu najczęściej dotyczy inwestycji jednorazowych (np. zakup wózka inwalidzkiego), które wymagają od beneficjenta zgromadzenia nawet kilku procent wkładu własnego – co przy obecnym poziomie zasiłku może oznaczać wieloletnie oszczędzanie środków.
Podsumowanie
Zamrożenie wartości zasiłku pielęgnacyjnego do roku 2028 to decyzja o daleko idących konsekwencjach dla ponad miliona Polaków żyjących z lekkim i umiarkowanym stopniem niepełnosprawności. Realna siła nabywcza tego świadczenia systematycznie spada w wyniku inflacji, a rządowa polityka przesuwa środki finansowe głównie na beneficjentów nowych programów wspierających osoby ze znaczną niepełnosprawnością.
Sytuacja ta prowadzi do marginalizacji dużej grupy potrzebujących oraz wywołuje liczne protesty społeczne i postulaty zmian systemowych. Niezbędne jest podjęcie działań zarówno przez decydentów politycznych, jak i społeczność obywatelską – podpisywanie petycji, udział w debacie publicznej oraz wsparcie lokalnych inicjatyw pomaga zwiększyć presję na zmiany legislacyjne.
Siła wspólnoty oraz solidarności może przynieść realną poprawę warunków życia osób niepełnosprawnych. Tylko poprzez aktywną współpracę można przełamać impas i wypracować rozwiązania odpowiadające rzeczywistym potrzebom tej ważnej części społeczeństwa.