Węgierski parlament przegłosował ustawę mającą na celu zwiększenie niezależności sądów, co może otworzyć drogę do odblokowania unijnych środków, które zostały wstrzymane przez Unię Europejską z powodu obaw dotyczących praworządności i korupcji. Ta decyzja może umożliwić Węgrom dostęp do znaczących funduszy i być bodźcem dla Polski do podejmowania podobnych działań.
Węgierscy posłowie większością głosów przyjęli w środę ustawę mającą na celu wzmocnienie niezawisłości sądownictwa. Projekt, zgłoszony przez rząd premiera Wiktora Orbana, uzyskał poparcie Komisji Europejskiej. Uchwalenie ustawy może przyczynić się do odblokowania dla Węgier 13 mld euro z funduszy UE, które są częścią puli 22 mld euro przeznaczonych dla tego kraju na politykę spójności. Węgry muszą jednak podjąć dodatkowe kroki, aby skorzystać z pozostałych środków oraz 5,8 mld euro z funduszy naprawczych po pandemii COVID-19.
Decyzja UE o wstrzymaniu finansowania Węgier w grudniu ubiegłego roku była kulminacją wieloletnich sporów, w których Orbán, nacjonalistyczny polityk, który stał się wzorem dla ruchów skrajnie prawicowych na całym świecie, krytykował Brukselę za ingerencję w wewnętrzne sprawy Węgier.
Ustawa o sądownictwie wprowadza szereg zmian, takich jak wzmocnienie kompetencji rady sędziów w nadzorowaniu sądów, ograniczenie prawa rządu do wnoszenia odwołań do Trybunału Konstytucyjnego oraz automatyzację przydzielania spraw między sędziów, aby zapobiec ingerencji polityków w ten proces. Jednak według węgierskiego Komitetu Helsińskiego wprowadzone poprawki tylko częściowo rozwiązują istniejące obawy.
Reformy sądownictwa są częścią pakietu 27 żądań, tzw. „superkamieni milowych”, narzuconych przez Brukselę, aby rozwiązać długotrwałe obawy dotyczące praworządności i erozji standardów demokratycznych. Inne żądania obejmują działania mające na celu zwalczanie korupcji oraz ochronę praw podstawowych w UE, takich jak wolność akademicka, prawo do azylu oraz prawa osób LGBTQ.
