Coraz mniej osób z kredytami we frankach szwajcarskich, tzw. frankowiczów, jest zainteresowanych zawieraniem ugód z bankami w Polsce. Nowe badania UCE RESEARCH pokazują, że co ósmy frankowicz niebędący w sporze sądowym zainicjował kontakt ze swoim bankiem w sprawie ugody, podczas gdy rok wcześniej było to nieco więcej osób.
Banki coraz częściej kontaktują się z frankowiczami w celu zawarcia ugód, co jest wynikiem korzystnych wyroków sądowych na rzecz konsumentów. Banki obecnie przegrywają około 90% „sporów frankowych”. Mimo to, zainteresowanie ugodami ze strony frankowiczów jest mniejsze niż rok wcześniej. Z badania wynika, że 22,7% respondentów jest skłonnych do rozmów z bankiem na temat ugody, w porównaniu do 25,4% rok wcześniej.
Przyczyną spadku zainteresowania ugodami może być rosnąca świadomość kredytobiorców dotycząca ich sytuacji prawnej oraz wysokie stopy procentowe, które wpływają na koszt ugody. Banki proponują przewalutowanie kredytu frankowego na złotowy z oprocentowaniem opartym o WIBOR, co może prowadzić do niekorzystnych warunków dla frankowicza.
Wśród tych, którzy są skłonni rozmawiać na temat ugody, najbardziej interesujące są przewalutowanie po uzgodnionym kursie (34,1%) oraz unieważnienie umowy ze wzajemnym rozliczeniem (29,4%). Tylko 18,8% zgodziłoby się na przewalutowanie po obecnym kursie średnim NBP, co eksperci uważają za niepokojące, gdyż taka forma rozliczenia z bankiem jest możliwa od początku trwania umowy, a przyjęcie takiej „ugody” oznacza realizację straty na kredycie w jednym z najgorszych momentów.
Eksperci podkreślają, że sytuacja każdego kredytobiorcy jest inna i zależy od warunków kredytu. Obecnie przewalutowanie kredytu we frankach nie jest korzystne, biorąc pod uwagę wysoką inflację oraz niepewność co do jej dalszego wzrostu. Sytuacja na rynku jest na tyle dynamiczna, że trudno przewidzieć, czy szybciej wzrośnie kurs CHF, czy inflacja w Polsce.