Portal informacyjny o bankowości i finansach - wiadomości, wydarzenia i edukacja dla inwestorów oraz kredytobiorców.
Home Wiadomości Ugoda z bankiem za kredyt we frankach po rozwodzie

Ugoda z bankiem za kredyt we frankach po rozwodzie

dodał Bankingo

Zawarcie ugody kredytowej dotyczącej kredytu we frankach po rozwodzie stanowi często wyzwanie dla byłych małżonków. Wiele osób poszukuje sposobów na zakończenie spłaty kredytu bez udziału sądu, jednak napotykają na trudności, gdy jeden z małżonków nie zgadza się na ugodę lub nie jest osiągalny. Z reguły banki wymagają podpisów wszystkich stron umowy kredytowej, mimo że prawnicy wskazują, iż nie zawsze jest to konieczne. W praktyce ugodę można zawrzeć tylko, jeśli bank zaakceptuje przedstawione rozwiązanie, co bywa problematyczne w przypadku braku zgody wszystkich kredytobiorców. W takich sytuacjach możliwe jest dochodzenie zgody sądowej na dokonanie czynności zgodnie z przepisami kodeksu rodzinnego i opiekuńczego.

Wymóg zgody wszystkich kredytobiorców

Banki utrzymują, że zawarcie ugody kredytowej wymaga zgody wszystkich kredytobiorców. Jest to zgodne z ogólnymi zasadami kodeksu cywilnego, które wymagają, aby umowy były podpisywane przez wszystkie strony posiadające prawo do dokonywania zmian w umowie.

Banki argumentują, że podpisanie ugody kredytowej, szczególnie dotyczącej kredytów walutowych, takich jak kredyty frankowe, wymaga zgody wszystkich osób, które oryginalnie zaciągnęły kredyt. Kredytobiorcy muszą więc wspólnie zgodzić się na proponowane zmiany w umowie, ponieważ kredytowa umowa wiąże wszystkie strony.

Jak wyjaśnia Katarzyna Urbańska z Związku Banków Polskich, brak zgody jednego z kredytobiorców zazwyczaj skutkuje odmową ze strony banku na zawarcie ugody. W związku z tym żadna ze stron nie jest w stanie samodzielnie podejmować decyzji o losie całej umowy.

Argumenty prawników frankowych przeciwko wymogowi zgody

W opinii prawników specjalizujących się w sprawach frankowiczów, żądanie banków dotyczące zgody wszystkich kredytobiorców na zawarcie ugody bywa niepotrzebne. Ich zdaniem, jeżeli tylko jeden z kredytobiorców chce podjąć kroki w kierunku modyfikacji umowy kredytowej, teoretycznie bank mógłby zawrzeć ugodę z tym jednym kredytobiorcą, o ile rozwiązanie by zaakceptował.

Prawnicy twierdzą, że możliwe jest podpisanie ugody przez pojedynczego kredytobiorcę, który podejmuje aktywne działania, jednak zaznaczają, że w większości przypadków banki nie są skłonne do przyjęcia takiego rozwiązania ze względu na obawy związane z prawnym ryzykiem.

W przypadku, gdy jeden z byłych małżonków nie chce lub nie jest w stanie wyrazić zgody na ugodę, sytuacja się komplikuje. Według adwokatów specjalizujących się w tego typu sprawach, brak zgody ze strony byłego małżonka może uniemożliwić zawarcie ugody z bankiem. Bez pełnej zgody trudno jest wyobrazić sobie sytuację, w której jeden z małżonków zawarłby ugodę, a drugi realizowałby umowę na dotychczasowych warunkach. Taka działalność banków jest motywowana chęcią eliminacji potencjalnych ryzyk prawnych związanych z możliwymi postępowaniami sądowymi. W skrajnych przypadkach, gdy małżonek nie wyraża zgody, były kredytobiorca może zostać pozwany o zwrot połowy kapitału kredytu i związane z nim koszty.

Współdziałanie z sądem w celu uzyskania zgody

W określonych sytuacjach, zwłaszcza gdy brak zgody występuje ze strony małżonka w ramach ustroju wspólności majątkowej, dostępne jest współdziałanie z sądem w celu uzyskania niezbędnej zgody na dokonanie czynności prawnych. Zgodnie z art. 39 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, sąd może chwilowo zastąpić zgody jednego z małżonków, jeżeli uzna, że zawarcie ugody jest korzystne i zgodne z interesami rodzinnymi.

Takie rozwiązanie jest jednak niemożliwe do wprowadzenia w każdym przypadku i wymaga odpowiednich działań prawnych oraz zaangażowania odpowiednich organów sądowych, które dokonają analizy i wydadzą stosowne orzeczenie.

Zawieranie ugody przez jednego z kredytobiorców może być możliwe, ale pozostaje to przedmiotem negocjacji i zgody samego banku. Jak podkreślają prawnicy, takie rozwiązanie jest teoretycznie możliwe, jeśli bank zgodzi się na uznanie jednej strony jako swojego głównego dłużnika, a umowa nie będzie renegocjowana dla pozostałych kredytobiorców.

Jest to jednak sytuacja rzadka i wymaga wypracowania szczegółowych warunków, które muszą zaakceptować wszystkie strony. W przypadku, gdy wspólną decyzję podejmują małżonkowie, istotne jest, aby byli zgodni co do podziału obowiązków i odpowiedzialności wynikających z umowy, a także żeby przyjęty model nie wiązał się z ewentualnymi stratami dla banku.

Konsekwencje prawne dla nieprzystępujących do ugody

Osoby, które nie przystąpią do ugody, mogą być narażone na różne konsekwencje prawne. Może się zdarzyć, że w przypadku odmowy podpisania ugody przez jednego z kredytobiorców, druga strona może być zmuszona do podjęcia dodatkowych działań prawnych, takich jak wystąpienie z pozwem lub dochodzenie swoich praw poprzez sąd.

Banki mogą żądać zwrotu kapitału kredytu, co w praktyce może oznaczać wezwanie pozostałych kredytobiorców do pokrycia połowy zadłużenia kredytu wraz z odsetkami, jeśli ci nie podejmą działań ochronnych, takich jak złożenie oświadczenia o potrąceniu. W najgorszym przypadku niedopełnienie formalności może prowadzić do wydania wyroku zasądzającego długi, co naraża drugiego kredytobiorcę na dodatkowe koszty procesowe i możliwe sankcje finansowe.

Podsumowanie

Zawieranie ugody kredytu frankowego po rozwodzie może być skomplikowaną kwestią, zwłaszcza gdy byli małżonkowie mają różne podejście do rozwiązania problemu kredytowego. Choć banki zwykle żądają zgody wszystkich kredytobiorców, istnieją sytuacje, w których możliwe jest zawarcie ugody bez udziału drugiego dłużnika. Prawnicy wskazują, że takie rozwiązanie jest akceptowane, jeśli jest ono zgodne z interesem banku i nie zagraża prawom pozostałych stron umowy.

Jednak w sytuacjach, gdy były małżonek odmawia, może być konieczne podjęcie dodatkowych kroków prawnych. Alternatywnie można zwrócić się do sądu o zgodę na zawarcie ugody wbrew sprzeciwowi małżonka, zgodnie z kodeksem rodzinnym. Warto również rozważyć uzyskanie pełnomocnictwa lub przeprowadzenie postępowania spadkowego, jeśli kredytobiorca nie jest dostępny.

Jakkolwiek trudności te mogą się wydawać przytłaczające, kluczem do sukcesu jest otwarta komunikacja z bankiem i konsultacja z prawnikiem specjalizującym się w sprawach kredytowych. Dzięki odpowiedniemu podejściu i cierpliwości można znaleźć rozwiązanie, które pozwoli zamknąć rozdział związany z kredytem frankowym i zminimalizować ryzyko prawne.

Mamy coś, co może Ci się spodobać

Bankingo to portal dostarczający najnowsze i najważniejsze wiadomości prawo- ekonomiczne. Nasza misja to dostarczenie najbardziej wartościowych informacji w przystępnej formie jak najszybciej to możliwe.

Kontakt:

redakcja@bankingo.pl

Wybór Redakcji

Ostatnie artykuły

© 2024 Bankingo.pl – Portal prawno-ekonomiczny. Wykonanie