Minister finansów Andrzej Domański komentuje nowe amerykańskie cła jako niekorzystne dla firm i konsumentów. Prezydent USA Donald Trump ogłosił 20-procentowe taryfy na towary z UE. Unia zapowiada odpowiedź.
Spis treści:
To musisz wiedzieć
- Jakie cła nałożyły Stany Zjednoczone na towary z UE?
Donald Trump ogłosił 20-procentowe „cła wzajemne” na towary importowane z Unii Europejskiej, uzasadniając to nierównowagą w barierach handlowych. - Jak polski rząd zareagował na decyzję USA?
Minister Domański nazwał sytuację „nieoptymistyczną”, a premier Tusk zapowiedział „adekwatne decyzje” i potrzebę zachowania partnerstwa w relacjach transatlantyckich. - Jakie mogą być skutki tej decyzji dla polskich firm?
Wyższe koszty eksportu, potencjalne ograniczenie konkurencyjności i obawy o dalszą eskalację konfliktów handlowych między UE a USA.
Nowe cła USA wstrząsają rynkami. Polska i Europa reagują
W środę prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump podpisał rozporządzenie wprowadzające tzw. „cła wzajemne” na towary importowane z zagranicy. W przypadku produktów pochodzących z Unii Europejskiej stawka ma wynieść 20 proc. To element szerszej strategii administracji Trumpa mającej — jak tłumaczy Biały Dom — wyrównać warunki handlu międzynarodowego.
Donald Trump tłumaczył, że nowe taryfy odpowiadają połowie łącznych barier celnych i pozacelnych stosowanych przez inne kraje wobec amerykańskich produktów. Dla Chin taryfy mają wynieść aż 54 proc. (z uwzględnieniem wcześniejszych decyzji), dla Japonii – 24 proc., Indii – 26 proc., a Korei Południowej – 25 proc.
Domański: To nieoptymistyczny poranek
Reakcja europejskich liderów była niemal natychmiastowa. W czwartek rano minister finansów Andrzej Domański skomentował decyzję prezydenta USA na platformie X, pisząc:
„To nie jest optymistyczny poranek dla konsumentów i firm, ale Polska i Europa wyjdą z tego silniejsze”.
Z kolei premier Donald Tusk podkreślił potrzebę adekwatnej odpowiedzi ze strony Unii Europejskiej. Także na platformie X napisał:
„Przyjaźń oznacza partnerstwo. Partnerstwo oznacza rzeczywiste i prawdziwe wzajemne cła. Potrzebne są adekwatne decyzje”.
UE nie pozostanie bierna
W odpowiedzi na nowe taryfy głos zabrała również przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, zapowiadając reakcję Wspólnoty. Choć na razie nie przedstawiono konkretnych środków, zapowiedź wskazuje, że Bruksela przygotowuje się do podjęcia działań odwetowych.
Nowa polityka celna USA odbiła się szerokim echem na świecie. Decyzję Trumpa skomentowali m.in. liderzy Australii, Japonii, Chin, Wielkiej Brytanii i Włoch. Wypowiedzi te pokazują, że skutki gospodarcze mogą być globalne i prowadzić do kolejnych napięć handlowych.
Co dalej?
Wprowadzenie przez USA drastycznych taryf na towary z UE może uderzyć w eksport wielu europejskich branż, w tym motoryzacyjnej, rolniczej i przemysłowej. Analitycy już teraz ostrzegają przed możliwym wzrostem cen i spowolnieniem handlu transatlantyckiego.
Decyzja Trumpa może również okazać się kolejnym testem jedności wewnątrz Unii Europejskiej i zdolności do wspólnego reagowania na presję z zewnątrz. W najbliższych dniach spodziewane są kolejne komunikaty ze strony Komisji Europejskiej oraz posiedzenia na szczeblu ministrów gospodarki.
