To musisz wiedzieć | |
---|---|
Jak Powerdot wykorzystuje energię słoneczną do ładowania samochodów elektrycznych w Polsce w 2024? | Powerdot zasila swoje stacje ładowania w 93,4% energią słoneczną, pozyskiwaną głównie dzięki umowom PPA z farm fotowoltaicznych. |
Jakie są korzyści z ładowania pojazdów elektrycznych energią ze źródeł odnawialnych dla użytkowników w Polsce? | Ładowanie zieloną energią pozwala obniżyć koszty eksploatacji EV o 15-20 groszy na kilometr i znacząco redukuje emisję CO2. |
Jaki jest plan rozwoju sieci stacji ładowania Powerdot w Polsce do 2026 roku? | Powerdot planuje podwoić liczbę stacji do 700, inwestując w rozwój infrastruktury oraz zwiększając udział różnych OZE w miksie energetycznym. |
Sieć stacji ładowania Powerdot wyznacza nowe standardy w transformacji energetycznej sektora transportu elektrycznego. W roku 2024 firma osiągnęła imponujący wynik – aż 93,44% energii zasilającej jej infrastrukturę pochodziło z fotowoltaiki. To nie tylko dowód na postęp technologiczny i biznesowy, ale także sygnał dla całej branży, że możliwe jest efektywne i masowe wykorzystanie odnawialnych źródeł energii (OZE) do napędzania elektromobilności. Powerdot stał się pionierem, który pokazuje, jak można skutecznie połączyć rozwój sieci ładowarek z ambitną polityką ekologiczną, zmieniając oblicze rynku EV w Polsce.
Spis treści:
Najważniejsze fakty
W roku 2024 stacje ładowania Powerdot zużyły około 87 gigawatogodzin (GWh) energii elektrycznej. Z tej puli aż 81,3 GWh pochodziło z instalacji fotowoltaicznych (PV), co stanowiło ponad dziewięćdziesiąt trzy procent całkowitego miksu energetycznego firmy. Pozostałe źródła to energia wiatrowa (4,41%) oraz biogaz (1,85%). Tak wysoki udział PV został osiągnięty dzięki strategicznemu partnerstwu Powerdot z Hekla Energy – dostawcą energii odnawialnej dysponującym mocą produkcyjną na poziomie 500 MW.
Prezes Hekla Energy, Gracjan Grela, podkreślił, że kluczowym czynnikiem sukcesu było potrojenie wolumenu zakupionej energii słonecznej poprzez zawarcie nowych długoterminowych umów zakupu energii (PPA) z pięcioma farmami fotowoltaicznymi zlokalizowanymi przede wszystkim na terenie Wielkopolski i Dolnego Śląska. Taka strategia nie tylko zapewniła stabilność dostaw, ale również umożliwiła znaczące obniżenie kosztów operacyjnych.
Rok ten był również czasem intensywnego rozwoju infrastruktury. Partnerstwo z siecią supermarketów Biedronka zaowocowało instalacją około 600 szybkich stacji ładowania o mocy do 120 kW przy ich punktach sprzedaży. Do końca roku uruchomiono już blisko 450 takich lokalizacji, co potroiło liczbę dostępnych szybkich ładowarek DC na polskim rynku. Finansowo projekt wsparły inwestycje o wartości około 100 milionów euro od funduszu Antin Infrastructure Partners, z czego ponad połowa środków została przeznaczona na rozwój sieci w Polsce.
Dzięki temu Powerdot stał się trzecim największym operatorem szybkich ładowarek DC w kraju i odpowiadał za połowę nowych instalacji w roku 2024. Co równie istotne, wzrost udziału OZE znacząco zmniejszył ślad węglowy procesu ładowania – o niemal dziewięćdziesiąt procent względem tradycyjnej energii pochodzącej z paliw kopalnych.
Kontekst
Transformacja energetyczna sektora transportu elektrycznego nie dzieje się w próżni. W ostatnich latach rynek odnawialnych źródeł energii dynamicznie się rozwijał zarówno w Polsce, jak i całej Europie. W sierpniu 2024 roku Hekla Energy podpisała kontrakt na dostawy zielonego wodoru produkowanego z nadwyżek energii PV we współpracy z P2X Solutions, co pokazuje rosnącą integrację różnych technologii OZE.
Rok wcześniej Powerdot zatrudnił Serge’a Letendre’a – eksperta od umów PPA – aby zoptymalizować strategie zakupu zielonej energii i tym samym zwiększyć efektywność kosztową swojej działalności. Na tle europejskim Polska uplasowała się jako ósmy największy rynek pod względem wolumenu podpisanych umów PPA – a ich liczba wzrosła o niemal dwadzieścia gigawatów mocy produkcyjnej w ciągu jednego roku.
Ceny umów PPA dla fotowoltaiki spadły istotnie – średnio o dwadzieścia dwa procent między rokiem 2023 a 2024, osiągając poziom około 180 złotych za megawatogodzinę. To sprawiło, że energia słoneczna stała się jeszcze bardziej konkurencyjna wobec tradycyjnych źródeł.
Dla porównania jeszcze kilka lat temu udział OZE w miksie energetycznym Powerdot był znacznie niższy – wynosił około sześćdziesięciu ośmiu procent i dominowały wtedy farmy wiatrowe. W Polsce zaś dopiero niespełna jedna czwarta wszystkich stacji ładowania korzystała wyłącznie z zielonej energii.
Perspektywy
Patrząc przed siebie, Powerdot zapowiada dalszą dywersyfikację miksu energetycznego poprzez zwiększenie udziału energii pochodzącej z farm wiatrowych do trzydziestu procent już w roku 2025. To ambitny cel wymagający pokonania wyzwań technicznych oraz regulacyjnych związanych m.in. z ograniczeniami przyłączeniowymi dla nowych mocy wiatrowych na polskim rynku.
Krytyczne głosy zwracają uwagę na fakt, że biogaz wykorzystywany przez firmę nadal pochodzi głównie ze składowisk odpadów komunalnych, co budzi pytania dotyczące jego ekologicznej czystości i wpływu na środowisko naturalne.
Mimo tych wyzwań plany rozwoju pozostają ambitne: do końca roku 2026 liczba stacji ma zostać podwojona do siedmiuset punktów ładowania. W tym celu przewidziano kolejne inwestycje rzędu siedemdziesięciu milionów złotych oraz rozbudowę portfolio OZE przez Hekla Energy – która zamierza postawić farmę wiatrową o mocy dwustu megawatów na Pomorzu.
Taka strategia może przełożyć się również na obniżenie cen usług dla użytkowników o osiem do dwunastu procent do roku 2027 dzięki efektowi skali oraz optymalizacji kosztowej zakupionej zielonej energii. Konkurencja na rynku także zaczyna reagować – firmy takie jak GreenWay czy Orlen deklarują przejście na pełne zasilanie ze źródeł odnawialnych najpóźniej do roku 2026, co zapowiada intensyfikację transformacji całego sektora EV.
Zainteresowania czytelnika
Dla użytkowników pojazdów elektrycznych najważniejsza jest korzyść ekonomiczna i ekologiczna płynąca z korzystania ze stacji ładowania Powerdot. Ładowanie samochodu „zieloną” energią pozwala zmniejszyć koszty eksploatacyjne średnio o piętnaście do dwudziestu groszy na każdy przejechany kilometr względem tradycyjnej sieci opartej na paliwach kopalnych. Dodatkowo oferowane przez Powerdot punkty wyposażono we wszystkie popularne typy gniazd (CCS, ChaDemo oraz Type 2), co skraca czas potrzebny na pełne uzupełnienie baterii do nie więcej niż trzydziestu minut.
Zaskakujące statystyki pokazują realny wpływ firmy na redukcję emisji CO2: każda gigawatogodzina pozyskana z PV to równoważnik usunięcia aż sześciuset ton dwutlenku węgla lub zasadzenia ponad dwudziestu czterech tysięcy drzew. Sieć rozwija się szybciej niż analogiczne rozwiązania we Francji czy Hiszpanii – tylko w samym roku 2024 przybyło ponad sześćset osiemdziesiąt nowych punktów ładowania.
Dzięki współpracy z popularnymi sklepami takimi jak Biedronka ponad siedemdziesiąt procent Polaków ma obecnie dostęp do szybkiej ładowarki w promieniu dziesięciu kilometrów od miejsca zamieszkania. Przeciętny kierowca korzystający regularnie ze stacji Powerdot może zmniejszyć swoją roczną emisję CO2 nawet o ponad tonę – tyle ile pochłonie pięćdziesiąt dorodnych sosnowych drzew.
Podsumowując, rekordowy udział fotowoltaiki i innych odnawialnych źródeł energii w miksie energetycznym sieci Powerdot jest dowodem na to, że sektor elektromobilności może być napędzany wyłącznie „zieloną” mocą bez kompromisów jakościowych czy ekonomicznych. Polska dzięki takim inicjatywom ma szansę stać się regionalnym liderem innowacyjnej i przyjaznej środowisku mobilności.
Wyzwaniem pozostaje dalsza integracja nowych źródeł oraz dbałość o ekologiczny charakter biogazu. Jednak już dziś widzimy, że pojedyncze firmy mogą skutecznie kształtować przyszłość transportu elektrycznego i tym samym przyczyniać się do ochrony klimatu oraz poprawy jakości życia społeczeństwa.