To musisz wiedzieć | |
---|---|
Co oznacza spadek backlogu grupy Onde o 21,7% w 2025 roku? | Oznacza zmniejszenie wartości zakontraktowanych, ale jeszcze nierozliczonych projektów, co sygnalizuje wolniejsze tempo nowych inwestycji w OZE. |
Jakie segmenty dominują w backlogu grupy Onde? | Energia wiatrowa stanowi 44% wartości backlogu, fotowoltaika 41,6%, a infrastruktura drogowa około 14,4%. |
Jak spadek backlogu wpłynie na polski rynek OZE? | Może to oznaczać większą konkurencję, presję na ceny i konieczność dywersyfikacji działalności przez firmy z sektora OZE. |
Spis treści:
Aktualna sytuacja sektora OZE w Polsce i wyzwania dla grupy Onde
Rok 2025 przynosi istotne zmiany i wyzwania dla sektora odnawialnych źródeł energii (OZE) w Polsce. Dynamiczny rozwój branży napotyka na przeszkody związane z regulacjami prawnymi, kosztami komponentów oraz zmieniającym się otoczeniem gospodarczym. Na tym tle grupa Onde, jedna z czołowych firm działających na rynku energetycznym i infrastrukturalnym, odnotowała znaczący spadek wartości swojego backlogu o 21,7% rok do roku. Ten spadek rzuca światło na kondycję inwestycji w OZE i implikuje dalsze konsekwencje dla całego sektora. W niniejszym artykule przeanalizujemy szczegóły tego zjawiska, jego przyczyny oraz możliwe skutki dla zielonej transformacji Polski.
Najważniejsze fakty dotyczące spadku backlogu grupy Onde
Raport finansowy grupy Onde z maja 2025 roku ujawnia, że wartość jej backlogu – czyli zakontraktowanych, lecz jeszcze nierozliczonych projektów – wyniosła 529 mln złotych. To o ponad jedną piątą mniej niż rok wcześniej, gdy backlog sięgał około 676 mln zł. Spadek ten jest znaczący i dotyczy głównych segmentów działalności firmy: energia wiatrowa stanowi obecnie 233 mln zł (44%), fotowoltaika – 220 mln zł (41,6%), a segment infrastruktury drogowej – 76 mln zł (14,4%).
Przychody za pierwszy kwartał tego roku wyniosły natomiast 155,6 mln zł, co oznacza spadek o około 7,4% względem analogicznego okresu poprzedniego roku. Zmniejszenie przychodów oraz backlogu wskazuje na wolniejsze tempo realizacji nowych kontraktów oraz możliwe opóźnienia czy ograniczenia inwestycyjne.
Taki trend może świadczyć o rosnącej presji rynkowej i konieczności dostosowania strategii firmy do realiów zmieniającego się otoczenia biznesowego. W szczególności widoczna jest potrzeba dywersyfikacji obszarów działalności – nie tylko skupiania się na tradycyjnych farmach wiatrowych czy instalacjach fotowoltaicznych, ale także rozwoju segmentów takich jak magazynowanie energii czy infrastruktura drogowa.
Kontekst zmian: kluczowe wydarzenia i trendy branżowe
Spadek backlogu grupy Onde nie jest zjawiskiem odosobnionym – wpisuje się w szerszy kontekst zmian zachodzących w sektorze OZE zarówno w Polsce, jak i Europie. Od grudnia 2024 roku obowiązuje ustawa „Windy 800+”, która liberalizuje zasady budowy farm wiatrowych poprzez skrócenie minimalnej odległości od zabudowań do minimum 800 metrów. Choć formalnie powinno to sprzyjać rozwojowi energetyki wiatrowej, proces adaptacji do nowych regulacji trwa i wpływa na decyzje inwestorów.
Luty i marzec tego roku przyniosły aukcje OZE z mniejszą liczbą projektów zgłoszonych do realizacji – głównie ze względu na wysokie koszty komponentów oraz niepewność finansowania. Komisja Europejska zatwierdziła wprawdzie dla Polski fundusze rzędu 3,6 mld euro na modernizację sieci dystrybucyjnej, jednak te środki są przeznaczone przede wszystkim na infrastrukturę przesyłową, nie bezpośrednio na nowe farmy czy instalacje.
W skali europejskiej obserwujemy spowolnienie inwestycji w OZE – według danych SolarPower Europe nakłady te zmalały o około 15% w pierwszym kwartale względem analogicznego okresu ubiegłego roku. Dodatkowo rośnie konkurencja ze strony firm azjatyckich takich jak chińska Sinovel specjalizująca się w fotowoltaice. Te czynniki sprawiają, że polskie przedsiębiorstwa muszą coraz bardziej elastycznie reagować na nowe wyzwania.
Porównując obecne dane z latami poprzednimi łatwo zauważyć dynamikę zmian: backlog grupy Onde zmalał z poziomu około 720 mln zł w 2023 roku (z czego większość przypadała na segment OZE), a przychody rosły wtedy o ponad 20% dzięki korzystnym programom wsparcia jak „Mój Prąd”. Obecne spowolnienie wskazuje więc na istotną korektę strategii i tempa rozwoju.
Perspektywy – co mówią eksperci i jakie są prognozy?
Analizy ekspertów pokazują podzielone opinie co do perspektyw grupy Onde oraz całego rynku OZE. Zdaniem dr Anny Kowalskiej ze Szkoły Głównej Handlowej spadek backlogu może być sygnałem utraty dynamiki rozwoju rynku odnawialnych źródeł energii w Polsce. Według niej obecne wyzwania gospodarcze i regulacyjne prowadzą do ostrożniejszego podejścia inwestorów.
Z kolei Marek Nowak z Domu Maklerskiego BPS wskazuje na pozytywne strony sytuacji: skupienie się grupy Onde na realizacji istniejących kontraktów może poprawić płynność finansową firmy oraz przygotować ją do kolejnych etapów rozwoju. Jego zdaniem spadek backlogu nie musi oznaczać utraty pozycji rynkowej.
Krótkoterminowo można spodziewać się presji cenowej ze strony konkurencji takiej jak Polenergia czy ZE PAK, co może wymusić optymalizację kosztów usług. W średnim terminie firma może poszerzyć portfolio poprzez przejęcia mniejszych podmiotów działających np. w sektorze infrastruktury drogowej lub magazynowania energii.
Z punktu widzenia felietonisty interesujące jest pytanie o długofalowe trendy inwestycyjne: czy obecne ograniczenia to tylko chwilowe perturbacje związane z inflacją i niepewnością geopolityczną? A może mamy do czynienia z trwałym przesunięciem kapitału ku innym technologiom energetycznym – takim jak energia atomowa czy wodór?
Co zmiany u grupy Onde oznaczają dla konsumentów i rynku?
Dla przeciętnego konsumenta spowolnienie inwestycji może przekładać się na opóźnienia we wdrażaniu nowych źródeł zielonej energii. W efekcie perspektywa obniżenia cen prądu dzięki wzrostowi udziału OZE może się oddalić nawet o kilka lat. Z drugiej strony stabilność zatrudnienia w firmach takich jak grupa Onde ma kluczowe znaczenie dla lokalnych rynków pracy; firma zatrudnia ponad tysiąc pracowników i jej kondycja wpływa na sytuację ekonomiczną regionów działania.
Zaskakujące jest to, że choć grupa Onde kojarzona jest przede wszystkim z energetyką odnawialną, to ponad jedna ósma jej backlogu stanowią projekty infrastrukturalne – np. modernizacja drogi S7 między Krakowem a Rabką-Zdrojem planowana do ukończenia do końca 2026 roku. To pokazuje szerokie spektrum działań firmy oraz możliwość dywersyfikacji ryzyka.
Warto także podkreślić udział grupy Onde jako lidera rynku farm wiatrowych – posiada około 12% udziału krajowego rynku, przewyższając konkurentów takich jak EdF Polska (około 9%). To czyni ją ważnym barometrem kondycji zielonej transformacji kraju. Każda zmiana wartości jej akcji czy wyników finansowych odbija się szerokim echem wśród inwestorów oraz decydentów politycznych.
Podsumowanie
Sytuacja grupy Onde po pierwszym kwartale 2025 roku unaocznia wyzwania stojące przed polskim sektorem odnawialnych źródeł energii. Spadek backlogu o ponad jedną piątą oraz niższe przychody wskazują zarówno na specyficzne problemy firmy, jak i szersze trendy rynkowe związane z kosztami komponentów czy zmianami regulacyjnymi. Konieczność dywersyfikacji działań oraz elastyczne reagowanie na nowe warunki stają się kluczowe dla dalszego rozwoju.
W obliczu tych faktów warto zastanowić się nad przyszłością inwestycji w OZE – czy Polska utrzyma ambitne cele klimatyczne mimo chwilowych trudności? Jak szybko sektor ten wróci do wzrostu? I jakie miejsce zajmą takie firmy jak grupa Onde w globalnej transformacji energetycznej? To pytania wymagające uważnej obserwacji i analizy zarówno ze strony inwestorów, jak i konsumentów zainteresowanych przyszłością zielonej energii.