Portal informacyjny o bankowości i finansach - wiadomości, wydarzenia i edukacja dla inwestorów oraz kredytobiorców.
Home Wiadomości Skandal w Fabryce Broni Łucznik 2025: Jak milionowe straty wpłyną na polski przemysł zbrojeniowy?

Skandal w Fabryce Broni Łucznik 2025: Jak milionowe straty wpłyną na polski przemysł zbrojeniowy?

dodał Bankingo

Skandal w Fabryce Broni Łucznik: zarzuty i milionowe straty w polskim przemyśle zbrojeniowym

W kwietniu 2025 roku poseł Konrad Frysztak z Koalicji Obywatelskiej złożył zawiadomienie do Prokuratury Okręgowej w Radomiu, oskarżając byłych członków zarządu Fabryki Broni „Łucznik” o działanie na szkodę spółki. Chodzi o zmianę kluczowych zapisów umowy z amerykańskim kontrahentem Arms of America (AOA) oraz nieuzasadnione wypłaty premii, co miało doprowadzić do strat sięgających nawet 2,2 miliona dolarów. Sprawa ta rzuca cień na jeden z najważniejszych zakładów polskiego przemysłu zbrojeniowego i rodzi pytania o zarządzanie ryzykiem oraz transparentność w sektorze obronnym.

Poseł Frysztak, jako inicjator zawiadomienia, stał się kluczową postacią procesu demaskowania nieprawidłowości. Jego działania zwróciły uwagę na poważne problemy finansowe i proceduralne, które mają wpływ nie tylko na Fabrykę Broni „Łucznik”, ale również na całą branżę obronną w Polsce.

Tło sytuacji: współpraca Fabryki Broni z amerykańskim kontrahentem

Fabryka Broni „Łucznik” od lat starała się o ekspansję na rynek amerykański, będący największym na świecie rynkiem broni palnej. W 2019 roku zawarto umowę z firmą Arms of America (AOA), dystrybutorem z Teksasu specjalizującym się w sprzedaży poradzieckich karabinów AK oraz broni produkcji polskiej. Współpraca opierała się na zasadzie „najpierw płatność, potem dostawa”, co gwarantowało bezpieczeństwo finansowe dla producenta w Radomiu.

W latach 2019–2022 AOA regularnie regulowała należności za dostawy karabinków Beryl i pistoletów VIS 100, a współpraca przebiegała bez zakłóceń. Jednak wraz ze zmianą zarządu w Fabryce Broni w 2022 roku, kiedy to prezesem został Wojciech Arndt, a wiceprezesem Seweryn Figurski, nastąpiły istotne zmiany w warunkach umowy[1][3][4].

W marcu 2023 roku podpisano cztery nowe zamówienia o wartości 3,6 miliona dolarów. Jednocześnie fabryka musiała sprostać zwiększonym zamówieniom dla Wojska Polskiego związanym z wojną w Ukrainie. W efekcie pojawiły się problemy logistyczne i opóźnienia w realizacji zamówień dla AOA[1][3]. Nowy zarząd zdecydował się na zmianę warunków płatności – zrezygnowano z przedpłat na rzecz odroczonych terminów płatności bez formalnej zmiany umowy. Ta decyzja zapoczątkowała narastający kryzys finansowy[1][4].

Narastający kryzys finansowy i zadłużenie kontrahenta

Od sierpnia 2023 roku zaczęły pojawiać się pierwsze problemy z terminowym regulowaniem należności przez AOA. Do listopada zaległości wyniosły około 702 tysięcy dolarów, a do lutego 2024 roku wzrosły do ponad 1,18 miliona dolarów[1][3]. Pomimo narastających długów fabryka kontynuowała wysyłkę broni, kierując się wieloletnią współpracą i obietnicami spłaty ze strony amerykańskiego kontrahenta.

W marcu 2024 roku nowa umowa utrwalająca niekorzystne dla Fabryki Broni warunki została formalnie podpisana, jednak audyt kancelarii Dudkowiak Kopeć & Putyra wykazał liczne naruszenia procedur wewnętrznych oraz przepisów prawa cywilnego[1][4]. Do września 2024 roku zadłużenie wzrosło do około 1,89 miliona dolarów, a według niektórych źródeł nawet do 2,2 miliona dolarów[4][6]. Dopiero po interwencji Rady Nadzorczej oraz Polskiej Grupy Zbrojeniowej (PGZ) doszło do odwołania prezesa Arndta i wstrzymania dalszych dostaw przez Seweryna Figurskiego[3][4].

Zarzuty posła Konrada Frysztaka wobec zarządu Fabryki Broni Łucznik

Poseł Frysztak zarzuca byłym członkom zarządu działanie na szkodę spółki poprzez zmianę zasad współpracy z AOA w sposób narażający fabrykę na wielomilionowe straty. Szczególnie krytykuje wypłacanie premii menedżerom pomimo braku wpływów z amerykańskiego rynku[3][4]. Podczas konferencji prasowej podkreślił, że sytuacja ta świadczy o uzyskaniu nienależnej korzyści majątkowej przez osoby odpowiedzialne za zarządzanie spółką[4][6].

Dodatkowo audyt wykazał, że przez rok zmiany warunków umowy były dokonywane jedynie drogą mailową bez zachowania wymaganej formy pisemnej[1][4]. Takie działanie narusza podstawowe zasady procedur korporacyjnych oraz przepisy prawne. Zdaniem Frysztaka istnieje podejrzenie konfliktu interesów lub presji wywieranej na zarząd, co wymaga wyjaśnienia przez organy ścigania[3][6].

Kontekst branżowy i polityczny: rynek broni USA oraz wpływ wojny w Ukrainie

Amerykański rynek broni jest jednym z najbardziej konkurencyjnych i dochodowych na świecie. W ostatnich latach obserwowano wzrost sprzedaży o ponad 12% w 2023 roku, co wynikało m.in. z pandemii oraz niepokojów społecznych[1][4]. Polska Fabryka Broni „Łucznik” nie posiada jednak infrastruktury ani silnej obecności lokalnej w USA – polegała wyłącznie na pośredniku jakim była firma AOA. W przeciwieństwie do czeskiego holdingu Colt CZ Group, który przejął amerykańskiego Colta i notuje miliardowe przychody, Łucznik był narażony na większe ryzyko biznesowe i trudności w windykacji należności[1][3].

Równocześnie wojna w Ukrainie znacząco wpłynęła na działalność fabryki. Zamówienia ze strony Wojska Polskiego wzrosły do poziomu zapewniającego przychody rzędu 359 milionów złotych w 2023 roku. Skoncentrowanie się na krajowych dostawach odwróciło uwagę zarządu od problematycznych relacji z AOA[1][3]. Anonimowi pracownicy wskazują na presję wewnętrzną i chęć szybkiego udowodnienia skuteczności nowego kierownictwa kosztem analizy ryzyka[1].

Reakcje Fabryki Broni i perspektywy dalszego rozwoju sytuacji

Fabryka Broni „Łucznik” oficjalnie podkreślała, że współpraca z AOA była optymalnym rozwiązaniem uwzględniającym trudną sytuację rynkową po 2022 roku. Zarząd tłumaczy odroczenia płatności problemami kontrahenta i deklaruje kontrolę nad aktualnym zadłużeniem[1][4]. Te wyjaśnienia pozostają jednak sprzeczne z faktami dotyczącymi wzrostu sprzedaży broni w USA oraz skalą zadłużenia ujawnioną przez audyt.

Prokuratura Okręgowa w Radomiu prowadzi obecnie postępowanie wyjaśniające pod kątem przestępstw gospodarczych lub nadużycia zaufania przez osoby pełniące funkcje zarządcze (art. 296 i art. 297 kodeksu karnego). Poseł Frysztak wezwał także Ministerstwo Aktywów Państwowych oraz PGZ do dokładnego prześwietlenia zabezpieczeń finansowych transakcji z AOA oraz oceny ryzyka dla państwowej spółki[3][6].

Podsumowanie: implikacje skandalu dla przyszłości polskiego przemysłu zbrojeniowego

Sprawa Fabryki Broni „Łucznik” stanowi ważną lekcję dla całego sektora obronnego w Polsce. Pokazuje ona słabości w zakresie zarządzania ryzykiem międzynarodowych kontraktów oraz konieczność przestrzegania procedur korporacyjnych i prawnych. Milionowe straty wynikające ze skandalu mogą wpłynąć negatywnie na stabilność jednego z kluczowych producentów broni palnej dla Wojska Polskiego.

Konieczne jest wdrożenie transparentnych mechanizmów kontroli nadzorczej oraz odpowiedzialnego podejścia do podejmowania decyzji biznesowych. Jak zauważają eksperci branżowi, sprawa ta może stać się punktem zwrotnym definiującym przyszłe standardy etyki i przejrzystości w sektorze obronnym.

Sprawa Radomskiej Fabryki Broni „Łucznik” może stać się momentem zwrotnym dla całej branży – czasem, który wyznaczy nowe standardy transparentności i odpowiedzialności biznesowej.

Mamy coś, co może Ci się spodobać

Bankingo to portal dostarczający najnowsze i najważniejsze wiadomości prawo- ekonomiczne. Nasza misja to dostarczenie najbardziej wartościowych informacji w przystępnej formie jak najszybciej to możliwe.

Kontakt:

redakcja@bankingo.pl

Wybór Redakcji

Ostatnie artykuły

© 2024 Bankingo.pl – Portal prawno-ekonomiczny. Wykonanie