Portal informacyjny o bankowości i finansach - wiadomości, wydarzenia i edukacja dla inwestorów oraz kredytobiorców.
Home Finanse Silne osłabienie dolara w 2026 roku. Morgan Stanley ostrzega o 9% spadku – co to oznacza dla Twojego portfela?

Silne osłabienie dolara w 2026 roku. Morgan Stanley ostrzega o 9% spadku – co to oznacza dla Twojego portfela?

dodał Bankingo

Morgan Stanley przewiduje osłabienie dolara o 9% do połowy 2026 roku, co może oznaczać powrót do poziomów obserwowanych podczas pandemii COVID-19. Amerykańska waluta, która od dekad pełniła rolę globalnej waluty rezerwowej, stoi przed poważnymi wyzwaniami wynikającymi z oczekiwanych obniżek stóp procentowych przez Rezerwę Federalną oraz spowolnienia gospodarczego w Stanach Zjednoczonych. Analitycy wskazują na kombinację czynników makroekonomicznych i geopolitycznych, które mogą doprowadzić do znaczącej deprecjacji USD względem koszyka głównych walut. Prognoza ta wywołuje pytania o przyszłość dominacji dolara w światowym systemie finansowym oraz konsekwencje dla inwestorów i przedsiębiorców na całym świecie.

To musisz wiedzieć
O ile może osłabnąć dolar według Morgan Stanley? Prognoza wskazuje na 9% spadek wartości USD do połowy 2026 roku względem koszyka głównych walut.
Jakie są główne przyczyny przewidywanego osłabienia? Oczekiwane cięcia stóp procentowych przez Fed, spowolnienie gospodarcze USA oraz napięcia handlowe.
Które waluty mogą zyskać na osłabieniu dolara? Euro może wzrosnąć do 1,25 USD, jen japoński i frank szwajcarski również mogą się umocnić.

Szczegóły prognozy Morgan Stanley dla amerykańskiej waluty

Analitycy Morgan Stanley przedstawili szczegółową prognozę zakładającą deprecjację dolara amerykańskiego o 9% względem indeksu DXY do drugiego kwartału 2026 roku. Scenariusz ten przewiduje spadek wartości USD do poziomów ostatnio obserwowanych podczas najostrzejszej fazy pandemii koronawirusa w 2020 roku. Bank inwestycyjny oszacował, że kurs EUR/USD może wzrosnąć z obecnych poziomów około 1,13 do 1,25, co stanowiłoby znaczące umocnienie europejskiej waluty. Prognozy obejmują również inne główne pary walutowe, z szczególnym uwzględnieniem jena japońskiego i funta brytyjskiego.

Instytucja finansowa wskazuje na konkretne cele cenowe dla poszczególnych walut w horyzoncie najbliższych dwóch lat. Kurs GBP/USD może wzrosnąć z obecnych 1,35 do 1,45, podczas gdy para USD/JPY może spaść z 143 do 130 jenów za dolara. Te prognozy odzwierciedlają oczekiwaną zmianę w relatywnej atrakcyjności amerykańskich aktywów w porównaniu z europejskimi i azjatyckimi odpowiednikami. Morgan Stanley podkreśla, że osłabienie dolara może być procesem stopniowym, rozłożonym na kilka kwartałów, z możliwymi okresami przejściowego umocnienia.

Czasowe ramy realizacji prognozy przewidują kluczowe punkty zwrotne w pierwszej połowie 2025 roku, kiedy Rezerwa Federalna prawdopodobnie rozpocznie cykl obniżek stóp procentowych. Analitycy oczekują, że najintensywniejsze osłabienie dolara nastąpi między drugim kwartałem 2025 a pierwszym kwartałem 2026 roku. Bank prognozuje również, że indeks S&P 500 może wzrosnąć do 6500 punktów do połowy 2026 roku, częściowo wspierany przez słabszego dolara, który poprawia konkurencyjność amerykańskich eksporterów.

Metodologia i założenia prognostyczne

Morgan Stanley opiera swoją prognozę na analizie fundamentalnej uwzględniającej szereg wskaźników makroekonomicznych i geopolitycznych. Kluczowym elementem metodologii jest analiza różnic w stopach procentowych między głównymi bankami centralnymi, która historycznie stanowiła główny motor ruchów kursowych. Bank zakłada, że Fed obniży stopy o łącznie 175 punktów bazowych w cyklu 2025-2026, podczas gdy Europejski Bank Centralny i Bank Japonii utrzymają bardziej restrykcyjną politykę monetarną. Ta dywergencja w polityce pieniężnej stanowi fundament prognozy osłabienia dolara.

Drugą istotną zmienną w modelu prognostycznym są oczekiwania dotyczące wzrostu gospodarczego w poszczególnych regionach. Analitycy przewidują spowolnienie amerykańskiej gospodarki do tempa 1,9% w 2025 roku z 2,8% odnotowanych w 2024 roku, podczas gdy strefa euro może utrzymać stabilny wzrost na poziomie 1,5-2%. Ten względny spadek dynamiki gospodarczej USA względem innych rozwiniętych gospodarek może przyczynić się do zmniejszenia atrakcyjności amerykańskich aktywów dla zagranicznych inwestorów.

Fundamentalne przyczyny przewidywanego osłabienia dolara

Głównym katalizatorem prognozowanego osłabienia dolara są oczekiwane zmiany w polityce monetarnej Rezerwy Federalnej, która stoi przed koniecznością dostosowania stóp procentowych do zmieniających się warunków gospodarczych. Fed, po okresie agresywnych podwyżek w latach 2022-2023, przygotowuje się do odwrócenia cyklu monetarnego w odpowiedzi na oznaki spowolnienia wzrostu gospodarczego i stabilizacji inflacji. Analitycy Morgan Stanley zakładają serię obniżek stóp, które obniżą rentowność amerykańskich obligacji skarbowych z obecnych poziomów do około 3,45% dla dziesięcioletnich papierów. Ta zmiana znacząco zmniejszy atrakcyjność dolarowych aktywów o stałym dochodzie dla międzynarodowych inwestorów.

Różnice w polityce monetarnej między Fed a innymi głównymi bankami centralnymi stanowią kluczowy czynnik wpływający na kursy walutowe. Podczas gdy amerykański bank centralny przygotowuje się do luzowania polityki pieniężnej, Europejski Bank Centralny może utrzymać wyższe stopy przez dłuższy okres ze względu na uporczywą inflację w niektórych krajach strefy euro. Bank Japonii, po dekadach ultra-luźnej polityki, sygnalizuje możliwość dalszych podwyżek stóp, co może dodatkowo wzmocnić jena względem dolara. Te dywergentne ścieżki polityki monetarnej historycznie prowadziły do znaczących przesunięć w kursach walutowych.

Wpływ spowolnienia gospodarczego w Stanach Zjednoczonych na siłę dolara wynika z kilku mechanizmów transmisji. Po pierwsze, słabsze dane makroekonomiczne zmniejszają oczekiwania co do przyszłych stóp procentowych, co negatywnie wpływa na atrakcyjność amerykańskich aktywów. Po drugie, spowolnienie wzrostu może przełożyć się na słabsze wyniki finansowe amerykańskich korporacji, co z kolei może spowodować odpływ kapitału zagranicznego z amerykańskiego rynku akcji. Po trzecie, zmniejszona dynamika gospodarcza może osłabić pozycję negocjacyjną USA w relacjach handlowych, co może mieć długoterminowe konsekwencje dla statusu dolara jako głównej waluty rezerwowej.

Polityka handlowa i napięcia geopolityczne jako czynniki osłabiające

Polityka handlowa administracji amerykańskiej, szczególnie w kontekście rosnących napięć z Chinami i innymi partnerami handlowymi, stanowi istotny element wpływający na perspektywy dolara. Wprowadzenie wysokich taryf celnych na importowane towary, sięgających 60% na niektóre produkty z Chin, może paradoksalnie osłabić dolara poprzez kilka kanałów. Po pierwsze, taryfy zwiększają koszty produkcji dla amerykańskich przedsiębiorstw, co może przełożyć się na wyższą inflację i zmniejszoną konkurencyjność gospodarki. Po drugie, działania odwetowe ze strony krajów objętych cłami mogą ograniczyć amerykański eksport, pogorszyć bilans handlowy i zmniejszyć popyt na dolary.

Rosnące napięcia geopolityczne i fragmentacja globalnego systemu handlowego przyczyniają się do dywersyfikacji rezerw walutowych przez banki centralne na całym świecie. Coraz więcej krajów rozważa zwiększenie udziału euro, jena, juana chińskiego czy nawet złota w swoich rezerwach, co może długoterminowo osłabić pozycję dolara jako dominującej waluty rezerwowej. Ten trend, nazywany czasem „de-dollaryzacją”, choć nadal znajduje się we wczesnej fazie, może zyskać na dynamice w przypadku dalszego zaostrzania się konfliktów handlowych i geopolitycznych.

Analiza historyczna: precedensy osłabienia dolara

Historia dostarcza licznych przykładów znaczących okresów osłabienia dolara amerykańskiego, które oferują cenny kontekst dla zrozumienia obecnej prognozy Morgan Stanley. Jeden z najbardziej dramatycznych epizodów miał miejsce w latach 70., kiedy dolar stracił znaczną część swojej wartości w następstwie odejścia od standardu złota w 1971 roku i kryzysu naftowego. W okresie 1971-1978 dolar osłabił się o około 35% względem koszyka głównych walut, co było wynikiem kombinacji ekspansywnej polityki fiskalnej, wysokiej inflacji i utraty zaufania międzynarodowych inwestorów do amerykańskiej waluty.

Kryzys finansowy 2008 roku stanowił kolejny test wytrzymałości dolara, choć tym razem amerykańska waluta początkowo umocniła się jako bezpieczna przystań w czasie globalnej niepewności. Jednak w latach 2009-2011, gdy Fed wprowadził program luzowania ilościowego, dolar znacząco osłabł względem euro, jena i surowców. Ten przypadek ilustruje, jak ekspansywna polityka monetarna może wpływać na wartość waluty, nawet gdy gospodarka emitująca tę walutę pozostaje względnie stabilna w porównaniu z innymi regionami.

Najbardziej aktualnym precedensem jest osłabienie dolara podczas pandemii COVID-19 w latach 2020-2022. Po początkowym umocnieniu w marcu 2020 roku, dolar stracił około 12% swojej wartości w ciągu następnych dwóch lat, głównie w wyniku agresywnej polityki Fed, masowego dodruku pieniądza i programów stymulacyjnych rządu amerykańskiego. Ten epizod jest szczególnie istotny dla obecnej prognozy, ponieważ Morgan Stanley przewiduje powrót do poziomów kursowych z tamtego okresu.

Lekcje z poprzednich cykli walutowych

Analiza historycznych cykli osłabienia dolara ujawnia kilka wspólnych wzorców, które mogą być istotne dla oceny prawdopodobieństwa realizacji obecnej prognozy. Po pierwsze, znaczące osłabienie dolara zazwyczaj poprzedza okres ekspansywnej polityki monetarnej Fed, co znajduje odzwierciedlenie w obecnych oczekiwaniach dotyczących obniżek stóp procentowych. Po drugie, osłabienie często pokrywa się z okresami zwiększonej niepewności geopolitycznej lub znaczących zmian w globalnym systemie handlowym, co ma miejsce również obecnie.

Ważną lekcją z przeszłości jest również to, że osłabienie dolara rzadko przebiega w sposób liniowy i często charakteryzuje się okresami przejściowego umocnienia, które mogą trwać kilka miesięcy. Inwestorzy i analitycy powinni zatem przygotować się na zmienność kursu i unikać oczekiwań co do stałego trendu spadkowego. Historia pokazuje również, że rzeczywista skala osłabienia często różni się od początkowych prognoz, co podkreśla znaczenie elastyczności w strategiach inwestycyjnych.

Wpływ na globalne rynki i poszczególne waluty

Przewidywane osłabienie dolara może mieć szerokie konsekwencje dla globalnych rynków finansowych, z szczególnie korzystnym wpływem na waluty krajów rozwiniętych i niektóre gospodarki wschodzące. Euro, jako druga najważniejsza waluta rezerwowa, prawdopodobnie będzie głównym beneficjentem odpływu kapitału z aktywów dolarowych. Prognostyczne umocnienie EUR/USD do poziomu 1,25 może stymulować europejską gospodarkę poprzez zwiększenie atrakcyjności europejskich eksportów, szczególnie w sektorach takich jak motoryzacja, maszyny przemysłowe i produkty chemiczne, gdzie europejskie firmy konkurują bezpośrednio z amerykańskimi odpowiednikami.

Jen japoński, tradycyjnie postrzegany jako waluta bezpiecznej przystani, może dodatkowo zyskać na wartości w wyniku zmiany polityki monetarnej Banku Japonii, który po latach ultra-luźnej polityki zaczął sygnalizować możliwość dalszych podwyżek stóp procentowych. Frank szwajcarski, jako kolejna waluta o statusie bezpiecznej przystani, może również skorzystać na osłabieniu dolara, choć Szwajcarski Bank Narodowy może interweniować w celu ograniczenia nadmiernego umocnienia, które mogłoby zaszkodzić konkurencyjności szwajcarskiego eksportu.

Dla gospodarek wschodzących słabszy dolar może oznaczać mieszane skutki w zależności od struktury ich gospodarek i zadłużenia. Kraje z wysokim zadłużeniem w dolarach, takie jak Turcja czy niektóre państwa Ameryki Łacińskiej, mogą odczuć ulgę w obsłudze długu zagranicznego. Z drugiej strony, gospodarki silnie uzależnione od eksportu surowców denominowanych w dolarach mogą doświadczyć zmniejszenia wpływów, chociaż ten efekt może być częściowo skompensowany przez wzrost cen surowców, który często towarzyszy osłabieniu dolara.

Sektor surowców i rynki towarowe

Historycznie osłabienie dolara często koreluje z wzrostem cen surowców, ponieważ większość towarów jest denominowana w amerykańskiej walucie, a słabszy dolar czyni je bardziej atrakcyjnymi dla nabywców posługujących się innymi walutami. Metale szlachetne, szczególnie złoto, tradycyjnie zyskują podczas okresów osłabienia dolara, służąc jako alternatywna rezerwa wartości. Ceny ropy naftowej również mogą wzrosnąć, choć Morgan Stanley prognozuje spadek do 55 dolarów za baryłkę ze względu na czynniki podażowe, co sugeruje, że w tym przypadku fundamenty rynkowe mogą przeważyć nad efektem walutowym.

Metale przemysłowe, takie jak miedź, aluminium czy cynk, mogą skorzystać na osłabieniu dolara poprzez zwiększony popyt z krajów o umacniających się walutach oraz potencjalną poprawę perspektyw wzrostu globalnego. Sektor rolny może również odczuć pozytywne skutki, szczególnie w przypadku towarów eksportowanych przez Stany Zjednoczone, które staną się bardziej konkurencyjne na rynkach międzynarodowych.

Strategie inwestycyjne w obliczu osłabienia dolara

Inwestorzy przygotowujący się na potencjalne osłabienie dolara powinni rozważyć kilka strategii dywersyfikacji walutowej i geograficznej swoich portfeli. Bezpośrednie inwestowanie w waluty obce poprzez fundusze ETF śledzące kursy euro, jena czy franka szwajcarskiego może stanowić skuteczny hedging przeciwko deprecjacji dolara. Alternatywnie, inwestycje w zagraniczne akcje, obligacje czy nieruchomości denominowane w innych walutach mogą zapewnić naturalną ochronę przed ryzykiem walutowym przy jednoczesnym zachowaniu potencjału wzrostu.

Sektor amerykańskich spółek eksportowych może paradoksalnie skorzystać na osłabieniu dolara poprzez poprawę konkurencyjności ich produktów na rynkach zagranicznych. Firmy technologiczne, przemysłowe i producenci dóbr konsumpcyjnych z znaczącą sprzedażą międzynarodową mogą odnotować wzrost przychodów przeliczonych na dolary z tytułu działalności zagranicznej. Inwestorzy powinni zwrócić szczególną uwagę na spółki o wysokim udziale eksportu w całkowitej sprzedaży oraz te, które mają znaczące operacje w strefie euro czy Azji.

Obligacje skarbowe innych krajów, szczególnie niemieckie Bunds czy japońskie JGB, mogą zyskać na atrakcyjności względem amerykańskich Treasuries w przypadku realizacji scenariusza obniżek stóp przez Fed. Inwestorzy powinni jednak uwzględnić ryzyko stóp procentowych i pozostać ostrożni względem obligacji o długich terminach zapadalności, które mogą być bardziej wrażliwe na zmiany w oczekiwaniach inflacyjnych.

Hedging walutowy dla przedsiębiorstw

Polskie przedsiębiorstwa prowadzące działalność międzynarodową powinny przemyśleć swoje strategie zarządzania ryzykiem walutowym w świetle prognoz osłabienia dolara. Firmy eksportujące do Stanów Zjednoczonych mogą doświadczyć spadku konkurencyjności cenowej swoich produktów, co może wymagać renegocjacji kontraktów lub wprowadzenia klauzul walutowych. Z drugiej strony, importerzy amerykańskich towarów i technologii mogą skorzystać na niższych kosztach zakupów denominowanych w dolarach.

Instrumenty finansowe takie jak kontrakty forward, opcje walutowe czy swapy mogą pomóc w zabezpieczeniu się przed niekorzystnymi ruchami kursowymi. Firmy powinny rozważyć wdrożenie systematycznych programów hedgingu, które uwzględniają nie tylko bezpośrednie ekspozycje walutowe, ale również pośrednie skutki zmian kursowych na konkurencyjność i rentowność działalności. Współpraca z bankami oferującymi zaawansowane produkty treasury może być kluczowa dla skutecznego zarządzania ryzykiem walutowym w okresie zwiększonej zmienności.

Alternatywne scenariusze i ryzyko prognoz

Pomimo przekonującej argumentacji Morgan Stanley, prognoza 9% osłabienia dolara napotyka na szereg potencjalnych czynników ryzyka, które mogą znacząco wpłynąć na jej realizację. Niektóre konkurencyjne instytucje finansowe, w tym JPMorgan Chase, prezentują bardziej optymistyczne stanowisko wobec perspektyw dolara, wskazując na fundamentalną siłę amerykańskiej gospodarki oraz brak realnych alternatyw dla USD jako głównej waluty rezerwowej. Różnice w prognozach odzwierciedlają niepewność co do tempa i skali zmian w polityce monetarnej Fed oraz reakcji innych banków centralnych na ewoluujące warunki makroekonomiczne.

Geopolityczne wydarzenia nieprzewidziane w obecnych modelach prognostycznych mogą radykalnie zmienić dynamikę rynków walutowych. Potencjalne konflikty regionalne, znaczące zmiany w polityce handlowej głównych gospodarek czy przełomy technologiczne mogą wywołać nagłe przesunięcia w przepływach kapitałowych i preferencjach inwestorów. Historia pokazuje, że okresy zwiększonej niepewności geopolitycznej często wzmacniają pozycję dolara jako bezpiecznej przystani, niezależnie od fundamentalnych czynników ekonomicznych.

Możliwość szybszego niż oczekiwane ożywienia amerykańskiej gospodarki, napędzanego na przykład przełomami w sztucznej inteligencji czy biotechnologii, mogłaby zmusić Fed do utrzymania wyższych stóp procentowych przez dłuższy okres. Taki scenariusz podważyłby kluczowe założenie prognozy Morgan Stanley dotyczące cyklu obniżek stóp i mógłby prowadzić do umocnienia, a nie osłabienia dolara. Dodatkowo, potencjalne problemy w innych głównych gospodarkach, takich jak kryzys bankowy w Europie czy spowolnienie w Chinach, mogłyby zwiększyć względną atrakcyjność amerykańskich aktywów.

Scenariusz głębszej deprecjacji

Z drugiej strony, istnieje również ryzyko, że rzeczywiste osłabienie dolara przekroczy prognozowane 9%, szczególnie w przypadku utraty zaufania międzynarodowych inwestorów do amerykańskiej polityki fiskalnej czy monetarnej. Rosnący dług publiczny USA, który przekroczył już 130% PKB, w połączeniu z strukturalnymi deficytami budżetowymi może budzić obawy co do długoterminowej stabilności finansów publicznych. W ekstremalnym scenariuszu, kryzys zaufania do dolara mógłby prowadzić do jego deprecjacji sięgającej 15-20%, co miałoby dramatyczne konsekwencje dla globalnego systemu finansowego.

Przyspieszenie procesu dywersyfikacji rezerw walutowych przez banki centralne, szczególnie w obliczu rosnących napięć geopolitycznych, mogłoby dodatkowo osłabić pozycję dolara. Rozwój cyfrowych walut banków centralnych (CBDC) oraz rosnąca rola alternatywnych systemów płatności może długoterminowo podważyć monopolistyczną pozycję dolara w międzynarodowych rozliczeniach, choć efekty te prawdopodobnie będą widoczne dopiero w perspektywie dekady.

Przewidywane przez Morgan Stanley 9% osłabienie dolara amerykańskiego do połowy 2026 roku stanowi znaczące wyzwanie dla globalnego systemu finansowego i wymaga przemyślanej reakcji ze strony inwestorów oraz przedsiębiorstw. Kluczowe czynniki napędzające tę prognozę – oczekiwane obniżki stóp procentowych przez Fed, spowolnienie gospodarcze w USA oraz napięcia handlowe – tworzą spójny scenariusz makroekonomiczny, choć realizacja prognozy zależy od wielu zmiennych pozostających poza kontrolą analityków. Historia pokazuje, że okresy znaczącego osłabienia dolara nie są zjawiskiem nowym, jednak obecny kontekst geopolityczny i strukturalne zmiany w globalnej gospodarce mogą nadać temu procesowi inny charakter niż w przeszłości.

Osłabienie dolara może oznaczać zarówno wyzwania, jak i możliwości dla różnych grup uczestników rynku. Podczas gdy amerykańscy eksporterzy i inwestorzy w zagraniczne aktywa mogą skorzystać na deprecjacji USD, importerzy i konsumenci amerykańscy prawdopodobnie odczują negatywne skutki w postaci wyższych cen towarów importowanych. Kluczowym pytaniem pozostaje, czy Fed zdoła skutecznie zarządzać procesem normalizacji polityki monetarnej bez wywołania nadmiernej volatil

Mamy coś, co może Ci się spodobać

Bankingo to portal dostarczający najnowsze i najważniejsze wiadomości prawo- ekonomiczne. Nasza misja to dostarczenie najbardziej wartościowych informacji w przystępnej formie jak najszybciej to możliwe.

Kontakt:

redakcja@bankingo.pl

Wybór Redakcji

Ostatnie artykuły

© 2024 Bankingo.pl – Portal prawno-ekonomiczny. Wykonanie