Rzecznik Praw Obywatelskich (RPO) złożył kolejną skargę nadzwyczajną na korzyść „frankowiczów” – osób posiadających kredyty mieszkaniowe przewalutowane na franki szwajcarskie. Skarga dotyczy sprawy małżeństwa B., które zawarło umowę kredytową na 120 000 zł na 240 miesięcy. Umowa została przewalutowana na franki szwajcarskie w 2008 roku, a po niewywiązaniu się z jej warunków, bank wypowiedział umowę i wystawił bankowy tytuł egzekucyjny na 171 583 zł. Sąd wydał nakaz zapłaty bez zbadania umowy pod kątem klauzul abuzywnych i zapewnienia ochrony konsumentom jako słabszej stronie postępowania.
RPO argumentuje, że w świetle zasady demokratycznego państwa prawnego, urzeczywistniającej zasady sprawiedliwości społecznej, nakaz zapłaty wydany przez Sąd Okręgowy w postępowaniu nakazowym 4 grudnia 2018 r. powinien zostać uchylony. Rzecznik wnosi, aby Sąd Najwyższy uchylił nakaz i zwrócił sprawę sądowi.
Sprawa małżeństwa B. sięga 2007 roku, kiedy to zawarli z bankiem umowę kredytu na cele mieszkaniowe. Jako zabezpieczenie spłaty posłużyła hipoteka kaucyjna na nieruchomości małżeństwa. W wyniku aneksu do umowy w 2008 roku, pozostała do spłaty kwota kredytu została denominowana do franków szwajcarskich. W związku z niewywiązaniem się z warunków umowy, bank wystawił tytuł egzekucyjny, który w 2013 roku uzyskał klauzulę wykonalności. Wierzytelność została nabyta przez fundusz inwestycyjny.
Fundusz wnioskował o orzeczenie, że pozwani mają zapłacić 120 000 zł z odsetkami. 4 grudnia 2018 r. Sąd Okręgowy wydał nakaz zapłaty na kwotę 120 000 zł oraz dodatkowe 60 000 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie. Nakaz ten uprawomocnił się, a komornik wszczął postępowanie egzekucyjne z nieruchomości pozwanych.
Rzecznik aktywnie broni Frankowiczów od lat
Złożona skarga nadzwyczajna Rzecznika Praw Obywatelskich pokazuje determinację w obronie praw konsumentów, zwłaszcza osób dotkniętych problemem kredytów denominowanych do franków szwajcarskich. RPO stawia sprawę ochrony praw konsumentów, których sytuacja finansowa uległa pogorszeniu na skutek niekorzystnych zmian kursów walut oraz braku rzetelnej informacji ze strony banków.
Skarga nadzwyczajna może stanowić ważny precedens w walce frankowiczów o sprawiedliwość oraz zmusić instytucje finansowe do większej odpowiedzialności w przyszłości. Ponadto, może również zachęcić inne osoby dotknięte problemem kredytów we frankach do podjęcia próby dochodzenia swoich praw przed sądami.
Rzecznik Praw Obywatelskich wskazuje, że postępowanie sądowe w sprawie małżeństwa B. pomijało aspekty ochrony praw konsumentów jako słabszej strony postępowania. W świetle prawa, konsumentom przysługuje ochrona przed klauzulami abuzywnymi, czyli niedozwolonymi postanowieniami umów, które naruszają ich prawa. Skarga nadzwyczajna ma na celu skierowanie uwagi na te aspekty i zwrócenie sprawy do ponownego rozpatrzenia przez sąd.
W efekcie, Sąd Najwyższy będzie musiał się zmierzyć z argumentacją RPO i zdecydować, czy nakaz zapłaty wydany przez Sąd Okręgowy został wydany zgodnie z zasadami sprawiedliwości społecznej. Decyzja Sądu Najwyższego może mieć istotne implikacje dla przyszłych spraw związanych z kredytami denominowanymi do franków szwajcarskich oraz ochrony praw konsumentów.
Dlaczego Rzecznik broni Frankowiczów?
Rzecznik Praw Obywatelskich (RPO) w swojej skardze nadzwyczajnej wskazał na wiele naruszeń prawa, zarówno krajowego, jak i unijnego, w toku prowadzonego postępowania przed sądem. Przede wszystkim, RPO zwrócił uwagę na zasadę konstytucyjną zobowiązującą organy państwa do ochrony konsumentów przed nieuczciwymi praktykami rynkowymi, zawartą w art. 76 Konstytucji. Sąd powinien był zbadać, czy sprawa ma charakter konsumencki oraz czy materiał dowodowy jest kompletny, co nie zostało wykonane.
Rzecznik podkreślił również, że sąd powinien był z urzędu zbadać abuzywność klauzul umowy, co wynika z art. 3851 § 1 k.c. w zw. z art. 3851 § 3 k.c. oraz z Dyrektywy 93/13. Zdaniem RPO, już sama umowa kredytu zawierała postanowienia, które powinny były wywołać wątpliwości co do ich abuzywności.
W ocenie Rzecznika, Sąd Okręgowy naruszył prawo krajowe (art. 3851 § 1 k.c. w zw. z art. 3851 § 3 k.c.) oraz prawo unijne (art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 Dyrektywy 93/13), nie przeprowadzając z urzędu kontroli abuzywności postanowień umownych.
RPO zauważył, że postanowienia umowy nie określały precyzyjnie rzeczywistej wysokości świadczenia banku, ani świadczeń kredytobiorców, w sposób możliwy do ustalenia bez decyzji banku. W umowie brakowało również jasnych kryteriów, na podstawie których bank ustalał kurs wymiany waluty obcej.
Podsumowując, Rzecznik Praw Obywatelskich wskazał na liczne naruszenia prawa oraz brak należytej ochrony konsumentów jako słabszej strony stosunku prawnego. Sąd był zobligowany do zapewnienia takiej ochrony oraz do zbadania z urzędu potencjalnie abuzywnych klauzul umowy kredytowej, czego nie uczynił. Skarga nadzwyczajna RPO ma na celu naprawienie tych uchybień oraz zwrócenie sprawy sądowi do ponownego rozpatrzenia.