Amerykańskie giełdy zakończyły maj 2025 z najsilniejszymi wynikami od listopada 2023 roku, pomimo eskalacji napięć handlowych między Stanami Zjednoczonymi a Chinami. S&P 500 wzrósł o 6,2 procent, podczas gdy Nasdaq Composite osiągnął imponujący wynik 9,6 procent. Paradoksalnie, kolejne ostrzeżenia Donalda Trumpa pod adresem Pekinu nie zachwiały optymizmem inwestorów. Wall Street wykazało niezwykłą odporność na geopolityczne turbulencje, napędzane mieszanką tymczasowego zawieszenia ceł, korzystnych danych makroekonomicznych oraz silnych wyników finansowych spółek technologicznych. Majowe wzrosty Wall Street stały się manifestacją nowej strategii rynkowej, w której inwestorzy nauczyli się funkcjonować w środowisku permanentnej niepewności.
To musisz wiedzieć | |
---|---|
Jakie były główne przyczyny wzrostów na Wall Street w maju 2025? | Tymczasowe zawieszenie ceł USA-Chiny, spadek inflacji PCE do 2,2% oraz silne wyniki spółek technologicznych |
Który sektor najbardziej zyskał podczas majowych wzrostów? | Sektor technologiczny z Nvidia (+6%) i Meta (+6%) na czele, odpowiadający za 45% wzrostu S&P 500 |
Jak Trump reagował na majowe wzrosty giełdowe? | Oskarżył Chiny o naruszenie umowy 30 maja, ale jednocześnie sygnalizował gotowość do rozmów z Xi Jinpingiem |
Spis treści:
Tymczasowe Zawieszenie Ceł Jako Katalizator Wzrostów
Kluczowym wydarzeniem, które zapoczątkowało majowe wzrosty Wall Street, było ogłoszenie 12 maja tymczasowego zawieszenia wojen handlowych. Administracja Trumpa obniżyła cła na chińskie towary ze 145 do 30 procent, podczas gdy Pekin odpowiedział redukcją ze 125 do 10 procent. Porozumienie zakładało 90-dniowy okres negocjacji, mający na celu wypracowanie trwałego rozwiązania konfliktu handlowego. Inwestorzy natychmiast zareagowali wzrostami, interpretując ten ruch jako pierwszy krok w kierunku normalizacji relacji gospodarczych.
Jednak już 30 maja nastroje uległy zmianie, gdy Trump oskarżył Chiny o całkowite naruszenie umowy poprzez media społecznościowe. Prezydent wskazywał na brak wznowienia eksportu kluczowych minerałów jako dowód chińskiej nieuczciwości. Pomimo ostrej retoryki, Wall Street zareagowało jedynie umiarkowanymi spadkami, które zostały szybko zniwelowane podczas tej samej sesji. Rynek wykazał niezwykłą umiejętność filtrowania politycznych deklaracji od rzeczywistych działań gospodarczych.
Adam Coons z Winthrop Capital Management komentował, że zmienność napędzana przez cła stanie się nową normą dla amerykańskich giełd. Inwestorzy będą próbować przewidywać kolejne ruchy administracji, często błędnie, co doprowadzi do kapitalizacji na zmienności. Strategia „groźby i nadziei” stosowana przez Trumpa okazała się dwusieczna – generowała krótkookresowe wahania, ale jednocześnie podtrzymywała długoterminowy optymizm co do ostatecznego porozumienia.
Mechanizm Rynkowej Adaptacji
Wall Street wykazało zdolność do wyciągania wniosków z poprzednich epizodów wojny handlowej. Podczas kryzysu 2018-2020 każde zaostrzenie retoryki prowadziło do znaczących wyprzedaży, natomiast w maju 2025 inwestorzy pozostali relatywnie spokojni. Algorytmy handlowe zostały przeprogramowane, aby uwzględniać cykliczny charakter napięć i prawdopodobieństwo ich deeskalacji. Ponadto, fundusze hedgingowe zaczęły traktować geopolityczne zawirowania jako okazje do zarobku, a nie źródło ryzyka.
Kluczową rolę odegrały również wypowiedzi Trumpa o planowanych rozmowach z Xi Jinpingiem, które podsycały nadzieje na przełom w negocjacjach. Rynek nauczył się odróżniać retorykę negocjacyjną od rzeczywistych intencji politycznych, co pozwoliło na utrzymanie długoterminowego optimizmu. Majowe wzrosty Wall Street stały się dowodem na ewolucję strategii inwestycyjnych w erze permanentnej niepewności geopolitycznej.
Dane Makroekonomiczne Wspierające Hossę
Fundamentalnym wsparciem dla majowych wzrostów Wall Street były korzystne dane makroekonomiczne, szczególnie dotyczące inflacji. Wskaźnik PCE wzrósł w kwietniu jedynie o 0,1 procent miesiąc do miesiąca, podczas gdy roczna stopa spadła do 2,2 procent z 2,3 procent w marcu. Rdzenna inflacja, wykluczająca energię i żywność, zwolniła do 2,5 procent rocznie, zbliżając się znacząco do celu Rezerwy Federalnej. Te dane wzmocniły przekonanie inwestorów, że Fed może utrzymać obecne stopy procentowe bez presji na dodatkowe zacieśnianie polityki monetarnej.
Konsumpcja osobista, będąca motorem amerykańskiej gospodarki, wzrosła o 0,2 procent w kwietniu, choć było to spowolnienie względem marcowego wyniku 0,7 procent. Pomimo tego spowolnienia, stabilność wydatków konsumenckich w kontekście niepewności handlowej została odebrana pozytywnie przez analityków. Realne dochody osobiste pozostały na solidnym poziomie, wspierane przez stabilny rynek pracy i rosnące płace w sektorach kluczowych dla gospodarki.
Indeks Nastrojów Konsumentów Uniwersytetu Michigan ustabilizował się na poziomie 52,2 punktów w maju, kończąc pięciomiesięczny spadek. Choć wynik pozostawał 24,5 procent poniżej poziomu z 2024 roku, sama stabilizacja została odebrana jako pozytywny sygnał. Analitycy wskazywali na korelację między poprawą nastrojów w drugiej połowie maja a ogłoszeniem tymczasowego zawieszenia ceł, co podkreślało wrażliwość konsumentów na rozwój sytuacji geopolitycznej.
Polityka Monetarna Fed w Centrum Uwagi
Członkowie Rezerwy Federalnej sygnalizowali ostrożne podejście do przyszłych zmian stóp procentowych, zwracając uwagę na potencjalny wpływ przyszłych ceł na dynamikę cen. Prezes Jerome Powell podkreślał, że bank centralny będzie monitorować rozwój wojny handlowej i jej wpływ na długoterminowe oczekiwania inflacyjne. Jednocześnie, lepsze niż oczekiwano dane o inflacji dały Fed przestrzeń do manewru, eliminując presję na preemptywne podnoszenie stóp procentowych.
Rynki finansowe zaczęły spekulować o możliwych cięciach stóp w 2026 roku, o ile inflacja utrzyma spadkowy trend, a wojna handlowa nie wpłynie znacząco na stabilność cen. Majowe wzrosty Wall Street odzwierciedlały te oczekiwania, przy czym sektory wrażliwe na stopy procentowe, takie jak technologia i nieruchomości, notowały najsilniejsze wyniki. Polityka monetarna Fed pozostała kluczowym czynnikiem determinującym nastroje inwestorów w kontekście geopolitycznej niepewności.
Sektor Technologiczny Jako Motor Wzrostów
Spółki technologiczne zdominowały majowe wzrosty Wall Street, przy czym Nasdaq Composite osiągnął imponujący wynik 9,6 procent. Nvidia, lider rynku chipów wykorzystywanych w sztucznej inteligencji, zyskała ponad 6 procent po opublikowaniu lepszych niż oczekiwano wyników finansowych. Przychody spółki przekroczyły prognozy analityków, napędzane rosnącym popytem na procesory graficzne w centrach danych i aplikacjach AI. Meta Platforms odnotowała wzrost o 6 procent w handlu pozasesyjnym, dzięki rekordowym wpływom z reklam cyfrowych i solidnemu wzrostowi użytkowników platform społecznościowych.
Tak zwana „Wspaniała Siódemka”, obejmująca Apple, Microsoft, Alphabet, Amazon, Meta, Tesla i Nvidia, nadal odpowiadała za 45 procent wzrostu indeksu S&P 500 w 2025 roku. Dominacja tych spółek odzwierciedlała strukturalne zmiany w gospodarce, gdzie technologia, sztuczna inteligencja i platformy cyfrowe stały się kluczowymi motorami wzrostu. Paradoksalnie, wojna handlowa z Chinami nie osłabiła pozycji amerykańskich gigantów technologicznych, a wręcz przeciwnie – skłoniła ich do przyspieszenia inwestycji w krajowe łańcuchy dostaw.
Tesla stanowiła notable wyjątek wśród technologicznych liderów, tracąc 35 procent wartości od początku roku. Spadki akcji producenta pojazdów elektrycznych wynikały z rosnącej konkurencji, szczególnie ze strony chińskich producentów, oraz obaw o wpływ ceł na koszty produkcji. Jednak pozostałe spółki sektora technologicznego wykazały niezwykłą odporność na geopolityczne zawirowania, podtrzymując długoterminowe trendy wzrostowe.
Przykłady Korporacyjnych Sukcesów i Porażek
Majowe wzrosty Wall Street charakteryzowały się wyraźną dyspersją wyników między poszczególnymi spółkami i sektorami. Ulta Beauty zanotowała spektakularny skok o 12 procent po podniesieniu rocznej prognozy zysku, wspartej mocnymi wynikami kwartalnymi i rosnącym popytem na produkty kosmetyczne premium. Sieć kosmetyków skorzystała na powrocie konsumentów do sklepów stacjonarnych oraz wzroście wydatków na produkty osobiste w okresie poprawy nastrojów gospodarczych.
Na przeciwnym biegunie znalazł się Regeneron Pharmaceuticals, którego akcje spadły o 19 procent po niepowodzeniu trzeciej fazy badań nad lekiem na chorobę płuc związaną z paleniem. Porażka kliniczna podkreśliła ryzyko inwestycyjne związane z sektorem biotechnologicznym, gdzie pojedyncze wydarzenia mogą radykalnie zmienić wycenę spółek. Palantir Technologies zyskał 8 procent na doniesieniach o rozszerzeniu współpracy z rządem federalnym, co wpisywało się w trend wzrostu wydatków na bezpieczeństwo cybernetyczne i analitykę danych.
Historyczne Paralele i Ostrzeżenia
Wprowadzenie ceł w kwietniu 2025 wywołało największą dwudniową wyprzedaż na Wall Street od czasów pandemii COVID-19, z utratą 6,6 biliona dolarów wartości rynkowej amerykańskich spółek. Jednak majowe odbicie przypominało dynamikę z końca 2020 roku, gdy giełdy reagowały nadzieją na szczepionki pomimo pogarszającej się sytuacji epidemicznej. Historia pokazywała, że rynki finansowe potrafią dyskontować przyszłe pozytywne scenariusze, nawet w obliczu bieżących wyzwań. Majowe wzrosty Wall Street wpisywały się w ten wzorzec, gdzie nadzieja na porozumienie handlowe przeważyła nad obawami o krótkoterminowe konsekwencje wojny celnej.
Analitycy Morgan Stanley ostrzegali przed scenariuszem stagflacji, łączącym wysoką inflację ze stagnacją gospodarczą, zwłaszcza w kontekście propozycji podatkowych Trumpa dla inwestycji zagranicznych. Wskaźnik PMI dla przemysłu spadł w kwietniu do 48,7 punktów, sygnalizując kurczenie się aktywności przemysłowej, podczas gdy ceny surowców pozostawały wysokie z indeksem ISM na poziomie 69,8 punktów. Te mieszane sygnały przypominały początki kryzysów z przeszłości, gdy pozytywne nastroje giełdowe kontrastowały z pogarszającymi się fundamentami gospodarczymi.
Porównanie do kryzysu 2008 roku pokazywało, że rynki mogą przez pewien czas ignorować pogorszenie fundamentów, koncentrując się na nadziejach i obietnicach politycznych. Jednak historia finansów obfituje w przykłady, gdzie nadmierny optymizm prowadził do bolesnych korekt. Majowe wzrosty Wall Street, choć imponujące, musiały być postrzegane w kontekście tych historycznych lekcji i rosnących ryzyk systemowych.
Sygnały Ostrzegawcze z Gospodarki Realnej
Pomimo euforii na giełdach, dane z gospodarki realnej wysyłały mieszane sygnały co do trwałości ożywienia. Sektor przemysłowy wykazywał oznaki osłabienia, a indeksy zaufania przedsiębiorstw pozostawały poniżej długoterminowych średnich. Rozbieżność między wynikami Wall Street a nastrojami w przemyśle przypominała okres poprzedzający poprzednie korekty rynkowe. Eksperci zwracali uwagę na potrzebę monitorowania realnych efektów wojny handlowej w łańcuchach dostaw i kosztach produkcji, które mogły się materializować z opóźnieniem względem ruchów giełdowych.
Dodatkowo, rosnące koszty finansowania dla mniejszych przedsiębiorstw oraz spowolnienie w sektorze nieruchomości komercyjnych sygnalizowały potencjalne problemy w średnim terminie. Majowe wzrosty Wall Street, koncentrując się na największych spółkach, mogły maskować pogorszenie kondycji szerszego spektrum amerykańskiej gospodarki, co stanowiło istotne ryzyko dla przyszłych trendów rynkowych.
Perspektywy i Wyzwania na Przyszłość
Analiza majowych wzrostów Wall Street prowadzi do wniosku, że amerykańskie giełdy przeszły proces adaptacji do funkcjonowania w środowisku permanentnej niepewności geopolitycznej. Inwestorzy nauczyli się wyodrębniać sygnały ekonomiczne od politycznego szumu, koncentrując się na fundamentach gospodarczych i wynikach korporacyjnych. Tymczasowe zawieszenie ceł, spadek inflacji oraz silne wyniki sektora technologicznego stworzyły idealną konstelację czynników wspierających hossę. Jednak trwałość tego trendu zależy od szeregu zmiennych, począwszy od ostatecznego rozstrzygnięcia wojny handlowej, przez politykę monetarną Fed, aż po globalną koniunkturę gospodarczą.
Kluczowe znaczenie dla przyszłych trendów będzie miało wygaśnięcie 90-dniowego rozejmu w sierpniu 2025 roku oraz rzeczywisty postęp w negocjacjach amerykańsko-chińskich. Ewentualne przywrócenie wyższych ceł mogłoby wywołać ponowną wyprzedaż, szczególnie w sektorach najbardziej uzależnionych od międzynarodowego handlu. Jednocześnie, continued momentum w obszarze sztucznej inteligencji i cyfryzacji gospodarki zapewnia strukturalne wsparcie dla spółek technologicznych, które dominowały majowe wzrosty Wall Street.
Ostateczna ocena trwałości majowego ożywienia będzie możliwa dopiero po publikacji wyników za drugi kwartał 2025 oraz konkretyzacji planów administracji Trumpa dotyczących długoterminowej strategii handlowej. Inwestorzy powinni pozostać czujni wobec sygnałów z gospodarki realnej, które mogą poprzedzać zmiany nastrojów na Wall Street i kończyć obecny cykl wzrostowy zapoczątkowany imponującymi majowymi wynikami.
majowe wzrosty Wall Street 2025 Trump Chiny wojna handlowa giełda amerykańska