Portal informacyjny o bankowości i finansach - wiadomości, wydarzenia i edukacja dla inwestorów oraz kredytobiorców.
Home Wiadomości Przełomowy wyrok ws. ceł Trumpa: Biały Dom zapowiada walkę do końca [2025]

Przełomowy wyrok ws. ceł Trumpa: Biały Dom zapowiada walkę do końca [2025]

dodał Bankingo

Biały Dom skrytykował przełomowy wyrok Sądu ds. Handlu Międzynarodowego, który zawiesił znaczną część globalnych ceł nałożonych przez administrację Donalda Trumpa. Rzeczniczka Karoline Leavitt określiła decyzję jako „przekroczenie kompetencji sądowych” i zapowiedziała natychmiastową apelację do Sądu Najwyższego. Wyrok z 28 maja 2025 roku może fundamentalnie zmienić amerykańską politykę handlową i osłabić pozycję negocjacyjną USA wobec kluczowych partnerów gospodarczych, w tym Chin i Unii Europejskiej.

To musisz wiedzieć
Które cła zostały zawieszone? Sąd unieważnił cła wzajemne (25-145%) i odwetowe (10-25%) na towary z Chin, Kanady i Meksyku wprowadzone pod pretekstem walki z fentanylem.
Jaka była reakcja Białego Domu? Rzeczniczka Leavitt zapowiedziała walkę prawną do końca i pilny wniosek o wstrzymanie wykonania wyroku, nazywając decyzję „aktywizmem sędziowskim”.
Jakie są ekonomiczne skutki? Eksperci przewidują spadek PKB USA o 1,6% przy pełnym wdrożeniu ceł Trumpa, ale ich zawieszenie może obniżyć inflację o 0,4 punktu procentowego.

Podstawy prawne wyroku – dlaczego sąd unieważnił cła Trumpa

Sąd ds. Handlu Międzynarodowego oparł swoją decyzję na fundamentalnym argumencie konstytucyjnym – prezydent przekroczył uprawnienia przyznane mu przez Międzynarodową Ustawę o Nadzwyczajnych Uprawnieniach Ekonomicznych z 1977 roku. Konstytucja USA wyraźnie przyznaje Kongresowi wyłączną władzę w zakresie regulacji handlu międzynarodowego i nakładania podatków, co oznacza, że unilateralne działania prezydenta w tej sferze wymagają szczególnego uzasadnienia.

Kluczowym precedensem dla sędziów była sprawa United States v. Yoshida International z 1975 roku, w której ustalono ograniczone uprawnienia prezydenta do wprowadzania ceł w sytuacjach nadzwyczajnych. W przeciwieństwie do Richarda Nixona, który nałożył 10-procentowe cło na wybrane towary w konkretnej sytuacji gospodarczej, Trump zastosował znacznie wyższe stawki sięgające nawet 125 procent bez formalnych konsultacji z Kongresem.

Wyrok dotyczył dwóch głównych kategorii ceł wprowadzonych przez administrację Trumpa. Pierwszą stanowiły cła wzajemne o wysokości od 25 do 145 procent na towary pochodzące z Chin, Kanady i Meksyku, oficjalnie uzasadniane koniecznością walki z przemytem fentanylu i nielegalną migracją. Drugą kategorię tworzyły cła odwetowe wynoszące od 10 do 25 procent na stal, aluminium i samochody, wprowadzone pod pretekstem ochrony bezpieczeństwa narodowego.

Które przepisy pozostały w mocy

Sąd zachował jednak w mocy cła nałożone na podstawie sekcji 232 ustawy handlowej z 1962 roku, które dotyczą bezpośrednio strategicznych sektorów gospodarki związanych z bezpieczeństwem narodowym. Ta selektywna decyzja pokazuje, że sędziowie nie kwestionowali całkowicie prawa prezydenta do ochrony amerykańskich interesów gospodarczych, ale jedynie sposób wykorzystania konkretnych przepisów prawnych.

Różnica między zawieszonymi a utrzymanymi cłami leży w podstawie prawnej ich wprowadzenia oraz proporcjonalności zastosowanych środków. Sekcja 232 przewiduje szczegółowe procedury oceny zagrożeń dla bezpieczeństwa narodowego, podczas gdy IEEPA była wykorzystywana w sposób znacznie szerszy niż pierwotnie zakładano przez ustawodawców.

Ostra krytyka Białego Domu i strategia prawna administracji

Rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt określiła wyrok jako jawny przykład przekroczenia kompetencji sądowych i zapowiedziała zdecydowaną walkę prawną. Podczas konferencji prasowej z 29 maja podkreśliła, że cła Trumpa przyniosły amerykańskiemu budżetowi 34 miliardy dolarów przychodów i stworzyły istotną dźwignię w negocjacjach handlowych z ponad sześćdziesięcioma krajami na świecie.

Administracja nie zamierza rezygnować z prowadzonej polityki celnej i już przygotowuje alternatywne strategie prawne. Doradca ekonomiczny Kevin Hassett przyznał, że nawet tymczasowe zawieszenie ceł może być wykorzystane jako okno na intensywne negocjacje z partnerami handlowymi, ale jednocześnie zaznaczył, że prezydent Trump może sięgnąć po inne podstawy prawne dla utrzymania presji gospodarczej.

Biały Dom złożył pilny wniosek o wstrzymanie wykonania wyroku i przygotowuje apelację do Sądu Najwyższego, argumentując, że decyzja CIT zagraża bezpieczeństwu narodowemu Stanów Zjednoczonych. Strategia administracji opiera się na wykorzystaniu sekcji 301 ustawy handlowej z 1974 roku, która daje prezydentowi szersze uprawnienia w przypadku nieuczciwych praktyk handlowych innych krajów.

Reakcje kongresmenów i ekspertów prawnych

Demokratyczni kongresowie powitali wyrok jako przywrócenie konstytucyjnej równowagi władz, podczas gdy republikanie ostro skrytykowali ingerencję sądownictwa w politykę zagraniczną. Senator Marco Rubio określił decyzję jako niebezpieczny precedens osłabiający pozycję negocjacyjną Ameryki, natomiast przewodnicząca komisji handlowej Katherine Tai podkreśliła znaczenie przestrzegania procedur demokratycznych.

Eksperci prawa konstytucyjnego są podzieleni co do szans powodzenia apelacji administracji. Profesor Harvard Law School Noah Messing wskazuje, że precedens Yoshida International pozostaje aktualny i trudny do podważenia, podczas gdy analitycy z Federalist Society argumentują, że kwestie bezpieczeństwa narodowego powinny pozostać w gestii władzy wykonawczej.

Ekonomiczne konsekwencje zawieszonej polityki celnej

Analitycy z J.P. Morgan oszacowali, że pełne wdrożenie ceł Trumpa zmniejszyłoby długoterminowy PKB Stanów Zjednoczonych o 1,6 procent, jednocześnie podnosząc inflację do poziomu 3,1 procent. Zawieszenie znacznej części tych obciążeń może jednak przynieść odwrotny efekt, obniżając presję inflacyjną o około 0,4 punktu procentowego w perspektywie najbliższych dwunastu miesięcy.

Branża motoryzacyjna przewiduje znaczące zmiany cen pojazdów w przypadku trwałego zniesienia ceł na stal i aluminium. Eksperci z Morningstar wskazują, że ceny samochodów mogą spaść o 8-11 procent, co przyniesie ulgę około dwunastu milionom Amerykanów finansujących zakup pojazdów kredytem. Jednocześnie producenci stali ostrzegają przed napływem tanich importów, które mogą zagrozić miejscom pracy w tradycyjnych ośrodkach przemysłowych.

Sektor technologiczny, szczególnie firmy importujące komponenty elektroniczne z Azji, odnotował już wzrosty na giełdzie w reakcji na wyrok sądu. Apple, Microsoft i Tesla zyskały łącznie ponad 150 miliardów dolarów kapitalizacji w ciągu pierwszych dwóch dni po ogłoszeniu decyzji, co pokazuje oczekiwania inwestorów co do obniżenia kosztów produkcji.

Wpływ na amerykańskich konsumentów

Ekonomiści z Peterson Institute szacują, że przeciętna amerykańska rodzina może zaoszczędzić około 850 dolarów rocznie w przypadku trwałego zniesienia ceł na towary konsumpcyjne z Chin. Największe oszczędności będą dotyczyły elektroniki, odzieży i artykułów gospodarstwa domowego, które stanowią znaczną część importu z Państwa Środka.

Detaliści jak Walmart i Target już zapowiadają możliwość obniżenia cen w nadchodzących miesiącach, choć ostrzegają, że proces dostosowania łańcuchów dostaw może potrwać do sześciu miesięcy. Związki zawodowe w przemyśle stalowym i motoryzacyjnym wyrażają jednak obawy o przyszłość miejsc pracy w przypadku powrotu tanich importów.

Międzynarodowe reakcje na wyrok amerykańskiego sądu

Unia Europejska powitała decyzję CIT jako krok w kierunku normalizacji stosunków handlowych, jednocześnie utrzymując w mocy odwetowe cła o wartości 20 miliardów euro wprowadzone w kwietniu 2025 roku. Komisarz ds. handlu Valdis Dombrovskis zapowiedział gotowość do negocjacji, ale podkreślił, że UE oczekuje trwałych gwarancji ze strony Waszyngtonu.

Chiny zareagowały ostrożnie na amerykański wyrok, utrzymując podwyższone stawki celne na samochody amerykańskie na poziomie 84 procent. Ministerstwo Handlu w Pekinie wydało oświadczenie wzywające do „wzajemnego szacunku i równych warunków handlu”, jednocześnie kontynuując procedury w ramach Światowej Organizacji Handlu przeciwko amerykańskim ograniczeniom.

Kanada i Meksyk, jako najbliżsi partnerzy handlowi USA w ramach porozumienia USMCA, wyrazili nadzieję na rychłe znormalizowanie relacji ekonomicznych. Premier Kanady Mark Carney określił wyrok jako „powrót do zdrowego rozsądku w polityce handlowej”, podczas gdy prezydent Meksyku zapowiedział wznowienie negocjacji w sprawie energetyki i migracji.

Perspektywa dla Polski i regionu

Polski Instytut Ekonomiczny ocenił, że zawieszenie ceł Trumpa ma ograniczony bezpośredni wpływ na polski eksport, ponieważ stal stanowi jedynie 0,07 procent całości polskiego eksportu do USA. Eksperci ostrzegają jednak przed skutkami ewentualnych przyszłych restrykcji na branżę motoryzacyjną, która może zostać objęta nowymi cłami w ramach alternatywnych podstaw prawnych.

Ministerstwo Rozwoju i Technologii przygotowuje analizę potencjalnych szans dla polskich eksporterów w przypadku trwałego otwarcia amerykańskiego rynku. Szczególne możliwości mogą się pojawić w sektorze mebli, produktów spożywczych i zaawansowanych technologii, gdzie polskie firmy mają przewagi konkurencyjne nad azjatyckimi rywalami.

Historyczny kontekst wojen handlowych i przyszłe scenariusze

Administracja Trumpa nie była pierwszą, która sięgnęła po narzędzia celne w polityce zagranicznej, ale skala i zakres zastosowanych środków pozostają bezprecedensowe w powojennej historii USA. Richard Nixon nałożył 10-procentowe cło w 1971 roku jako część szerszego programu reform gospodarczych, podczas gdy George W. Bush wprowadził 30-procentowe cła na stal w 2002 roku w odpowiedzi na konkretne zagrożenia dla amerykańskiego przemysłu.

Trump jako pierwszy prezydent wykorzystał IEEPA do prowadzenia globalnej wojny handlowej, argumentując, że chroniczny deficyt handlowy wynoszący 1,2 biliona dolarów w 2025 roku stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego. Ta interpretacja była kwestionowana przez ekonomistów i prawników już od momentu wprowadzenia pierwszych ceł w 2018 roku.

Perspektywy prawne dla dalszego rozwoju sprawy pozostają niepewne. Eksperci wskazują, że Sąd ds. Handlu Międzynarodowego oparł swoją decyzję na solidnych precedensach konstytucyjnych, co utrudnia administracji skuteczne odwołanie. Jednocześnie w składzie Sądu Najwyższego zasiada obecnie sześciu sędziów o poglądach konserwatywnych, którzy mogą uznać, że kwestie bezpieczeństwa narodowego pozostają w wyłącznej gestii prezydenta.

Długoterminowe skutki dla systemu handlu międzynarodowego

Wyrok CIT może stanowić precedens ograniczający możliwości przyszłych administracji do unilateralnego wprowadzania ceł bez zgody Kongresu. Eksperci z Peterson Institute wskazują, że decyzja może wzmocnić rolę instytucji wielostronnych i procedur demokratycznych w kształtowaniu polityki handlowej największej gospodarki świata.

Do 30 maja 2025 roku do sądów federalnych wpłynęło już pięć kolejnych pozwów kwestionujących różne aspekty polityki celnej administracji, co sugeruje, że batalia prawna dopiero się rozpoczyna. Ostateczne rozstrzygnięcie może zająć lata i fundamentalnie wpłynąć na sposób prowadzenia amerykańskiej polityki zagranicznej w XXI wieku.

Decyzja Sądu ds. Handlu Międzynarodowego stanowi najpoważniejszy cios dla polityki celnej Trumpa od rozpoczęcia jego drugiej kadencji. Biały Dom zapowiada kontynuację negocjacji z kluczowymi partnerami, licząc, że groźba przywrócenia ceł zmusi ich do większych ustępstw. Jednocześnie międzynarodowi obserwatorzy wskazują, że nawet częściowe zawieszenie ceł łagodzi napięcia w relacjach transatlantyckich i może otworzyć drogę do konstruktywnego dialogu. W najbliższych miesiącach kluczową rolę odegra Sąd Najwyższy, którego ewentualna odmowa rozpatrzenia apelacji może oznaczać trwałe ograniczenie prezydenckich uprawnień w zakresie polityki handlowej.

Meta-description: Biały Dom krytykuje wyrok sądu zawieszający cła Trumpa. Rzeczniczka Leavitt zapowiada apelację do Sądu Najwyższego. Analiza skutków ekonomicznych i reakcji międzynarodowych.

Mamy coś, co może Ci się spodobać

Bankingo to portal dostarczający najnowsze i najważniejsze wiadomości prawo- ekonomiczne. Nasza misja to dostarczenie najbardziej wartościowych informacji w przystępnej formie jak najszybciej to możliwe.

Kontakt:

redakcja@bankingo.pl

Wybór Redakcji

Ostatnie artykuły

© 2024 Bankingo.pl – Portal prawno-ekonomiczny. Wykonanie