| To musisz wiedzieć | |
|---|---|
| Jakie zmiany w finansowaniu energetyki zauważył wiceprezes PGE w 2025 roku? | Wiceprezes Maciej Górski wskazał na poprawę dostępu do kapitału mimo posiadania aktywów węglowych, dzięki inwestycjom w OZE i gaz. |
| Jaki wpływ ma posiadanie aktywów węglowych na finansowanie PGE? | Choć tradycyjnie utrudniało pozyskanie środków, obecnie dzięki transformacji i dywersyfikacji jest mniej przeszkodą dla instytucji finansowych. |
| Na czym polega strategia PGE dotycząca inwestycji w OZE do 2030 roku? | PGE planuje osiągnąć 50% udział odnawialnych źródeł energii w miksie oraz znacząco zredukować emisję CO2, inwestując m.in. w farmy offshore i fotowoltaikę. |
Polska energetyka przez dekady była silnie uzależniona od węgla kamiennego i brunatnego, co stanowiło podstawę krajowego miksu energetycznego. Ta tradycyjna struktura przez długi czas definiowała zarówno politykę energetyczną, jak i możliwości finansowania przedsiębiorstw sektora. Jednak dynamiczne zmiany globalnego rynku energii oraz rosnące wymagania środowiskowe wymusiły na największych graczach transformację energetyczną. W tym kontekście kluczowym głosem stało się oświadczenie Macieja Górskiego, wiceprezesa Polskiej Grupy Energetycznej (PGE), który podkreślił istotną zmianę nastawienia instytucji finansowych wobec firm posiadających aktywa węglowe. Mimo historycznych trudności, PGE osiąga sukcesy, realizując ambitne projekty związane z odnawialnymi źródłami energii i gazem.
Spis treści:
Najważniejsze Fakty
Podczas konferencji prasowej zorganizowanej 24 kwietnia 2025 roku Maciej Górski, odpowiedzialny za operacje PGE, zwrócił uwagę na znaczący przełom w relacjach z instytucjami finansowymi. Wskazał, że pomimo utrzymywania aktywów opartych na węglu, firma może liczyć na stabilne i atrakcyjne warunki pozyskiwania kapitału. Kluczową rolę odgrywają tutaj dwa strategiczne przedsięwzięcia: zakończone pod koniec 2024 roku finansowanie morskiej farmy wiatrowej Baltica 2 o mocy ponad 2,5 GW oraz inwestycje w nowoczesne bloki gazowe zlokalizowane m.in. w Gryfinie i Wrocławiu.
Dane statystyczne potwierdzają ten pozytywny trend. Nakłady inwestycyjne PGE wzrosły do poziomu 4,64 miliarda złotych już w pierwszej połowie 2024 roku, co oznacza znaczny wzrost względem analogicznego okresu poprzedniego roku. Segment odnawialnych źródeł energii grupy zanotował EBITDA wynoszącą aż 267 milionów złotych, podczas gdy segment konwencjonalny wykazywał stratę na poziomie -177 milionów złotych. Mimo obniżenia ratingu kredytowego przez agencję Fitch do poziomu BBB na początku 2025 roku, perspektywa została oceniona jako stabilna ze względu na dywersyfikację działalności PGE.
W praktyce oznacza to ułatwiony dostęp do refinansowania zadłużenia o wartości blisko 27 miliardów złotych poprzez emisję zielonych obligacji oraz instrumentów ESG (Environmental, Social and Governance). Przyspiesza to tempo realizacji projektów offshore oraz rozwój mocy gazowych, co jest spójne z założeniami transformacji energetycznej PGE.
Kontekst
Rok 2025 był kontynuacją kilku ważnych wydarzeń poprzedzających ten przełom. W styczniu agencja Fitch obniżyła rating kredytowy PGE ze względu na wyzwania rynkowe i strukturalne związane z udziałem aktywów węglowych. Jednak decyzja ta nie wpłynęła negatywnie na bieżące warunki kredytowe firmy. We wrześniu 2024 roku zamknięto istotne finansowanie dla projektu Baltica 2 we współpracy z duńskim koncernem Ørsted – partnerem o uznanej renomie na rynku offshore wind farms. To wydarzenie przyczyniło się do wzrostu wiarygodności kredytowej grupy.
W maju 2024 roku Maciej Górski objął stanowisko wiceprezesa ds. operacyjnych PGE. Jego doświadczenie obejmuje zarówno sektor odnawialnych źródeł energii (Photon Energy), jak i private equity (EQT Partners), co pozwoliło mu skutecznie prowadzić działania zmierzające do dywersyfikacji portfela inwestycji.
Na tle globalnych trendów obserwujemy rosnącą popularność finansowania zielonej energii oraz hybrydowych modeli biznesowych integrujących OZE z konwencjonalnymi źródłami energii. W Polsce jednak proces ten był utrudniony przez polityczne decyzje – rządowy program NABE zakładający wydzielenie aktywów węglowych został odrzucony przez Senat już w 2023 roku. Paradoksalnie pozostawienie tych aktywów wewnątrz struktur PGE umożliwiło utrzymanie rentowności i EBITDA na poziomie około 2,3 miliarda złotych za rok 2024.
Historycznie banki były sceptyczne wobec projektów powiązanych z sektorem węgla ze względu na ryzyko regulacyjne i środowiskowe. Jednak dziś sytuacja ewoluuje – rosnący udział inwestycji OZE oraz transparentna strategia redukcji emisji CO2 przekonują coraz większą liczbę instytucji finansowych do współpracy z podmiotami takimi jak PGE.
Perspektywy
Spośród opinii dotyczących kierunku rozwoju PGE wyraźnie wyodrębnić można dwa obozy. Zwolennicy utrzymania aktywów węglowych argumentują, że dochody generowane przez te jednostki są niezbędne dla finansowania kosztownych projektów transformacyjnych. Minister Aktywów Państwowych wielokrotnie podkreślał pragmatyzm tego podejścia jako gwarancję stabilności sektora.
Z kolei krytycy – reprezentowani głównie przez organizacje ekologiczne takie jak Greenpeace – wskazują, że dominacja paliw kopalnych opóźnia proces dekarbonizacji kraju i zwiększa ryzyko klimatyczne. Według nich aż około 80% produkcji energii elektrycznej przez PGE pochodzi jeszcze z elektrowni opalanych węglem.
W krótkim terminie firma zakłada uruchomienie farmy Baltica 2 o mocy około 2,5 GW, która zwiększy całkowite moce OZE grupy do ponad 3,5 GW oraz pozwoli ograniczyć emisję dwutlenku węgla o około 1,2 miliona ton rocznie. Do roku 2030 celem jest osiągnięcie udziału odnawialnych źródeł energii na poziomie połowy całkowitego miksu oraz redukcja emisji o około 85%. Realizacja tych planów wymaga nakładów inwestycyjnych rzędu kilkudziesięciu miliardów złotych.
Zainteresowania Czytelnika
Dla przeciętnego odbiorcy najważniejsze są aspekty społeczne i ekonomiczne zmian zachodzących wokół PGE. Inwestycje grupy mają potencjał ograniczenia wzrostu cen energii elektrycznej dzięki wykorzystaniu tańszych technologii OZE oraz efektywnej integracji gazu jako paliwa przejściowego. Szacuje się, że koszt produkcji MWh z farm Balticach będzie nawet o czterdzieści procent niższy niż aktualny koszt energii pochodzącej z elektrowni węglowych.
Bezpieczeństwo energetyczne Polski zostanie dodatkowo zwiększone poprzez modernizację sieci dystrybucyjnej – planowane nakłady wynoszą około dwudziestu pięciu miliardów złotych do końca dekady. Dzięki temu ryzyko blackoutów zostanie znacznie ograniczone.
Zaskakującym faktem jest pozycja PGE jako drugiego co do wielkości producenta fotowoltaiki w Polsce z mocą ponad osiemdziesięciu megawatów paneli słonecznych działających już od końca zeszłego roku. Grupa obsługuje również około jednej czwartej krajowego rynku dystrybucji energii elektrycznej, co daje jej przewagę przy wdrażaniu inteligentnych sieci energetycznych.
Dla konsumentów oznacza to stabilizację cen oraz dostęp do nowych taryf powiązanych z produkcją zielonej energii – aktualnie korzysta z nich jedna trzecia klientów PGE. Ponadto mieszkańcy regionów górniczych mogą liczyć na program przekwalifikowania zatrudnionych górników – spółka planuje stworzyć pięć tysięcy nowych miejsc pracy związanych z rozwojem sektora offshore do roku 2030.
Zmiana nastawienia instytucji finansowych wobec Polskiej Grupy Energetycznej stanowi sygnał dla całego sektora energetycznego Europy Środkowo-Wschodniej. Połączenie pragmatyzmu ekonomicznego ze zdecydowaną transformacją energetyczną może stać się wzorem dla innych państw regionu dążących do zrównoważonego rozwoju i bezpieczeństwa energetycznego. Warto śledzić dalsze działania PGE jako przykład efektywnego zarządzania wyzwaniami XXI wieku.
