Orlen Neptun, kluczowy gracz w rozwoju morskiej energetyki wiatrowej na Bałtyku, planuje osiągnąć udział polskich dostawców na poziomie około 40-45% w swoich projektach offshore. Spółka posiada pięć koncesji o łącznej mocy do 5,2 GW oraz inwestuje strategicznie w terminal instalacyjny w Świnoujściu, co czyni ją fundamentem transformacji energetycznej Polski do 2025 roku i później.
To musisz wiedzieć | |
---|---|
Jakie są plany budowy morskich farm wiatrowych przez Orlen Neptun do 2030 roku? | Orlen Neptun planuje uruchomić farmy o mocy do 5,2 GW, z budową rozpoczynającą się od 2030 r. i pierwszą energią w 2032 r. |
Jaki jest wpływ polskich dostawców na rozwój farm wiatrowych na Bałtyku? | Polskie firmy mają zapewniony udział na poziomie około 40-45% wartości inwestycji, głównie w produkcji turbin i fundamentów. |
Jak szacowane nakłady inwestycyjne wpływają na rozwój offshore Orlen Neptun? | Inwestycje sięgają około 120 mld zł, co znacząco wspiera lokalną gospodarkę i rozwój technologii OZE. |
Spis treści:
Jakie są najważniejsze fakty dotyczące farm wiatrowych Orlen Neptun?
Orlen Neptun posiada pięć koncesji na morskie farmy wiatrowe rozmieszczone na Bałtyku. Cztery z nich znajdują się na Ławicy Odrzańskiej o łącznej mocy około 4,2 GW, a piąta – Baltic East – o mocy 1 GW leży na Ławicy Słupskiej. Łącznie farma będzie mogła zasilić nawet około 8,5 mln gospodarstw domowych, co stanowi istotny wkład w transformację energetyczną Polski.
Szacowane nakłady inwestycyjne sięgają około 120 miliardów złotych, z czego aż 40-45% ma zostać zrealizowane przez polskich dostawców. Kluczowe segmenty to produkcja turbin odpowiadająca za około 40% kosztów oraz konstrukcje fundamentów. To sprawia, że krajowe przedsiębiorstwa otrzymują unikalną szansę rozwoju i umocnienia pozycji w sektorze offshore.
Centralnym elementem infrastruktury jest terminal instalacyjny w Świnoujściu, którego budowa kosztowała ponad 440 milionów złotych. Terminal rozpocznie działalność już w połowie 2025 roku i będzie obsługiwał nie tylko projekty Orlenu, ale również innych inwestorów działających na Bałtyku. To przedsięwzięcie logistyczne zwiększy efektywność realizacji projektów oraz przyczyni się do wzrostu konkurencyjności polskiego sektora OZE.
Aukcje dotyczące kolejnych etapów inwestycji zaplanowano na lata 2025, 2027, 2029 oraz 2031. Projekt Baltic East ma zostać zgłoszony już podczas aukcji w tym roku. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z harmonogramem, budowa rozpocznie się od roku 2030, a pierwsza energia z farm trafi do sieci energetycznej około roku 2032.
Jak wygląda kontekst rozwoju morskich farm wiatrowych Orlen Neptun?
Rozwój morskich farm wiatrowych w Polsce przeszedł istotną ewolucję. Przyznanie pięciu koncesji Orlenowi Neptunowi jesienią 2023 roku to kamień milowy umożliwiający dywersyfikację lokalizacji inwestycji i zwiększenie ich skali. Wcześniejsze pozwolenia przyznane przez Urząd Regulacji Energetyki obejmowały projekty o mocy blisko 6 GW planowane do uruchomienia między rokiem 2026 a 2028.
Druga faza rozwoju offshore bazuje obecnie na modelu aukcyjnym wymagającym konkurencyjności cenowej. To oznacza większą presję na innowacje i efektywność kosztową realizowanych przedsięwzięć. Polska dynamicznie rozwija swój rynek dostawców – przykładem jest fabryka wież Baltic Towers uruchomiona w Gdańsku czy cykliczne spotkania „Dni Dostawcy” organizowane przez Orlen Neptun celem integracji lokalnych przedsiębiorstw z globalnym łańcuchem dostaw.
W porównaniu do innych krajów europejskich polski udział krajowych firm (40-45%) jest znacznie wyższy niż średnia europejska oscylująca zazwyczaj wokół poziomu do 30%. W fazie I udział polskich dostawców wynosił około 20%, głównie koncentrując się na logistyce i usługach serwisowych. Obecny skok wynika z celowej strategii Grupy Orlen ukierunkowanej na rozwój krajowego potencjału produkcyjnego i technologicznego.
Jakie są perspektywy i wyzwania dla farm wiatrowych Orlen Neptun?
Eksperci branżowi podkreślają wyjątkowość projektu Orlen Neptun dla Polski oraz stojące przed nim wyzwania. Janusz Bil, prezes spółki, wskazuje na unikalną szansę dla polskich firm zdobycia kompetencji w produkcji nowoczesnych turbin o mocy powyżej 15 MW – standardu przyszłościowego dla rynku offshore.
Z drugiej strony podkreśla konieczność szybkiego rozwoju kompetencji związanych z technologiami przesyłu wysokiego napięcia prądu stałego (HVDC), które będą kluczowe dla efektywnego przesyłu energii z mórz do lądu.
Maciej Przygórzewski, analityk ds. energetyki, zwraca uwagę na ryzyka opóźnień związane z koniecznością budowy nowych fabryk fundamentów oraz centrów badawczych do końca dekady. Wskazuje także brak wystarczających zachęt podatkowych dla zagranicznych inwestorów technologicznych jako barierę dla szybszego rozwoju sektora.
Z kolei prof. Katarzyna Michałowska-Knap podkreśla regionalną przewagę Polski nad innymi państwami bałtyckimi jak Szwecja czy Litwa ze względu na zaawansowanie projektu Orlen Neptun oraz potencjał eksportu usług offshore do tych krajów.
W krótkim terminie rozwój projektów może stworzyć od pięciu do siedmiu tysięcy nowych miejsc pracy głównie na Pomorzu i Zachodniopomorzu. Do roku 2035 oczekiwany jest spadek kosztów produkcji energii o nawet do 40%, co przełoży się na obniżenie rachunków odbiorców indywidualnych o około jedną dziesiątą obecnych kosztów.
Jakie korzyści i ciekawostki dotyczące farm wiatrowych interesują czytelników?
Dla przeciętnego konsumenta energii najważniejsza jest stabilizacja cen dzięki mechanizmom kontraktów różnicowych – ewentualne nadwyżki kosztów będą pokrywane ze specjalnego funduszu rządowego zamiast obciążać bezpośrednio odbiorców.
Terminal instalacyjny w Świnoujściu otworzy też nowe możliwości turystyki przemysłowej – planowane jest udostępnienie nabrzeży zwiedzającym już od roku 2026, co może przyciągnąć entuzjastów technologii i ekologii.
Zaskakujące jest porównanie powierzchni farmy Baltic East – zajmuje ona aż około 110 km², czyli tyle co Warszawa – jednak aż niemal całe to terytorium pozostaje otwarte dla rybołówstwa i żeglugi, co minimalizuje konflikt użytkowania przestrzeni morskiej.
Nowoczesna turbina o mocy ok.15 MW może wyprodukować rocznie energię wystarczającą dla około dwudziestu tysięcy gospodarstw domowych – to równowartość redukcji emisji ponad czterdziestu pięciu tysięcy ton ekwiwalentu CO₂ pochodzącego ze spalania węgla.
Dodatkowo przewiduje się, że do roku 2030 polskie firmy offshore mogą wygenerować nawet piętnaście miliardów złotych przychodów z eksportu obsługując projekty zagraniczne między innymi ze Szwecji czy Litwy.
Mimo zerowej emisji podczas eksploatacji budowa wiąże się z czasowym zakłóceniem ekosystemu Bałtyku. Orlen Neptun deklaruje stosowanie zaawansowanych technologii ochronnych takich jak „soft start” chroniący ssaki morskie oraz wykorzystywanie biodegradowalnych smarów minimalizujących wpływ środowiskowy.
Co oznacza rozwój farm wiatrowych Orlen Neptun dla przyszłości Polski?
Ambitne plany Orlen Neptun wpisują Polskę solidnie na mapę liderów transformacji energetycznej regionu Morza Bałtyckiego. Inwestycje te nie tylko przyczyniają się do zwiększenia bezpieczeństwa energetycznego kraju poprzez zwiększenie udziału odnawialnych źródeł energii, ale też napędzają rozwój lokalnej gospodarki oraz innowacji technologicznych.
Dzięki strategicznemu wsparciu rządu oraz synergii między sektorem publicznym a prywatnym Polska ma realną szansę stać się centrum produkcji komponentów offshore o globalnym znaczeniu już przed rokiem 2030. Dla polskich dostawców to historyczna okazja wejścia do elitarnego grona producentów nowoczesnych technologii energetycznych o wartości światowej przekraczającej bilion euro.
Farmy wiatrowe Orlen Neptun to także impuls ku czystszej przyszłości – zmniejszenie emisji CO₂ oraz stabilizacja cen energii sprzyjają poprawie jakości życia Polaków i ochronie środowiska naturalnego nad Bałtykiem. To przełomowy krok ku zielonej transformacji kraju i inspiracja dla kolejnych generacji inwestycji OZE.