To musisz wiedzieć | |
---|---|
Czym jest podwójna składka emerytalna? | To propozycja podwojenia składek emerytalnych dla osób bezdzietnych powyżej 30 lat oraz zwiększenia ich o 50% dla rodziców jednego dziecka. |
Dlaczego wprowadza się wyższe składki dla bezdzietnych i rodziców jedynaków? | Ma to być mechanizm stabilizujący system emerytalny w obliczu kryzysu demograficznego i niskiej dzietności w Polsce. |
Jakie będą skutki finansowe dla pracowników? | Bezdzietni mogą stracić nawet 455 zł netto miesięcznie, a rodzice z jednym dzieckiem około 228 zł netto, co wpłynie na ich dochody netto. |
Polska stoi obecnie przed poważnym wyzwaniem demograficznym, które coraz mocniej odbija się na kondycji systemu emerytalnego. Spadająca liczba urodzeń i kurcząca się populacja stawiają pod znakiem zapytania stabilność finansową przyszłych świadczeń. W odpowiedzi na tę sytuację do Sejmu trafiła petycja obywatelska postulująca wprowadzenie podwójnej składki emerytalnej dla osób bezdzietnych powyżej 30. roku życia oraz podwyższenie składek o połowę dla rodziców z jednym dzieckiem. Propozycja ta wywołała szeroką dyskusję społeczną i polityczną na temat sprawiedliwości społecznej oraz efektywności takich rozwiązań.
Spis treści:
Kontekst demograficzny i systemowy
Kryzys demograficzny w Polsce
Polska zmaga się z gwałtownym spadkiem liczby ludności. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego, w pierwszym kwartale 2025 roku populacja zmniejszyła się o około 158 tysięcy osób, osiągając poziom nieco ponad 37 milionów mieszkańców. Współczynnik dzietności utrzymuje się na rekordowo niskim poziomie około 1,16, co oznacza, że przeciętna kobieta rodzi mniej niż dwójkę dzieci niezbędną do zastąpienia pokolenia. Prognozy wskazują, że przy braku zmian demograficznych do roku 2060 liczba ludności może spaść do niespełna 31 milionów, a struktura wieku przesunie się w stronę społeczeństwa starzejącego się – połowa Polaków będzie miała powyżej 50 lat.
System emerytalny w obliczu zmian demograficznych
System emerytalny Polski opiera się na zasadzie solidarności międzypokoleniowej – obecnie aktywni zawodowo pracownicy finansują świadczenia bieżących emerytów. Jednakże malejąca liczba osób w wieku produkcyjnym powoduje narastające deficyty ZUS-u. W roku 2025 na jednego emeryta przypada już tylko około 1,8 pracującego, podczas gdy dwie dekady wcześniej wskaźnik ten wynosił blisko 2,5. Eksperci wskazują, że bez głębokich reform system stanie się niewydolny w perspektywie kilku dekad, co wymaga pilnych działań legislacyjnych i społecznych.
Mechanizm proponowanych zmian
Szczegóły petycji obywatelskiej
Petycja obywatelska skierowana do Sejmu proponuje radykalne zmiany w zakresie składek emerytalnych. Zakłada ona podwojenie obecnej stawki składki (z około 9,76% do ponad 19%) dla osób bezdzietnych po ukończeniu 30 lat oraz zwiększenie jej o połowę (do około 14,6%) dla rodziców posiadających jedno dziecko. Wyłączeni z nowych regulacji mieliby być jedynie ci, którzy udokumentują swoją niezdolność do posiadania potomstwa lub udowodnią śmierć dziecka. Autor petycji argumentuje, że osoby bezdzietne nie przyczyniają się do odtwarzania populacji i tym samym obciążają system emerytalny.
Przykładowe skutki finansowe
Analizy ekonomiczne pokazują, że proponowane zmiany znacząco obniżą wynagrodzenia netto objętych nimi grup. Przy minimalnym wynagrodzeniu brutto wynoszącym około 4666 zł osoby bezdzietne mogłyby stracić miesięcznie nawet około 455 zł netto z powodu wyższej składki ZUS. Rodzice posiadający jedno dziecko odczuliby wzrost obciążenia o około połowę tej kwoty – czyli około 228 zł netto mniej do dyspozycji każdego miesiąca. Dla osób zarabiających więcej różnice te są jeszcze bardziej dotkliwe – przy pensji rzędu 10 tysięcy złotych brutto podwyżka składki przekroczyłaby nawet tysiąc złotych miesięcznie.
Argumenty za i przeciw
Perspektywa zwolenników
Zwolennicy podwójnej składki emerytalnej wskazują przede wszystkim na konieczność zachowania sprawiedliwości międzypokoleniowej. Podkreślają, że osoby wychowujące dzieci ponoszą dodatkowe koszty społeczne związane z opieką i edukacją kolejnych pokoleń – inwestycje te przekładają się na przyszłe wpływy do systemu. Wyższe składki mają też pełnić funkcję zachęty do posiadania większej liczby dzieci oraz przyczynić się do stabilizacji finansowej ZUS-u, który zmaga się z deficytem szacowanym na kilkadziesiąt miliardów złotych rocznie.
Kontrargumenty krytyków
Przeciwnicy projektu zwracają uwagę na potencjalną niesprawiedliwość społeczną takich rozwiązań. Podkreślają, że decyzje o posiadaniu potomstwa są często podyktowane czynnikami osobistymi lub zdrowotnymi i nie powinny być karane fiskalnie. Badania międzynarodowe pokazują też ograniczoną skuteczność fiskalnych bodźców w zwiększaniu dzietności – ważniejsze są dostępność mieszkań czy infrastruktury opiekuńczej. Krytycy zwracają również uwagę na ryzyko naruszenia prywatności przez konieczność medycznej weryfikacji statusu rodzinnego oraz możliwość wzrostu szarej strefy zatrudnienia.
Historyczne i międzynarodowe konteksty
Polskie precedensy
Podobne pomysły były już wcześniej podejmowane w polskiej debacie publicznej. W 2022 roku pojawiła się propozycja tzw. „bykowego” – podatku nakładanego na osoby bezdzietne w wysokości kilkuset złotych miesięcznie. Projekt ten spotkał się z dużym sprzeciwem i ostatecznie został odrzucony. Obecna petycja jest jednak bardziej radykalna i wpływa bezpośrednio na wysokość wynagrodzeń netto.
Porównania międzynarodowe
Inne kraje stosują różnorodne metody wsparcia polityki prorodzinnej. Na przykład na Węgrzech kobiety mające czwórkę dzieci są zwolnione z podatku dochodowego, co przyczyniło się do wzrostu dzietności z poziomu około 1,25 do ponad 1,5 dziecka na kobietę. Z kolei Singapur oferuje jednorazowe dotacje na nowo narodzone dzieci, choć tam współczynnik dzietności pozostaje niski. Niemcy natomiast utrzymują jednolite składki emerytalne dla wszystkich, rekompensując je dodatkami na dzieci wypłacanymi przez państwo.
Potencjalne skutki gospodarcze
Dla rynku pracy
Wprowadzenie podwójnej składki może negatywnie wpłynąć na rynek pracy poprzez zwiększenie kosztów zatrudnienia i zmniejszenie wynagrodzeń netto pracowników bezdzietnych lub posiadających jedno dziecko. Może to skłonić część osób do podejmowania pracy „na czarno”, co zwiększyłoby szarą strefę o kilka procent. Dodatkowo rosnące obciążenia fiskalne mogą nasilić emigrację zarobkową szczególnie młodych Polaków oraz ograniczyć konsumpcję – np. strata ponad czterystu złotych miesięcznie to znaczna część wydatków podstawowych gospodarstw domowych.
Dla systemu emerytalnego
Symulacje ekonomiczne sugerują jednak, że mimo znacznego wzrostu wpływów ze składek (nawet o ponad dwadzieścia miliardów złotych rocznie), pokryje to mniej niż połowę deficytu ZUS-u obecnie prognozowanego na blisko pięćdziesiąt miliardów złotych rocznie. Efekt demograficzny poprawiający liczbę urodzeń byłby widoczny dopiero za kilkadziesiąt lat – gdy nowe pokolenia wejdą na rynek pracy.
Perspektywy legislacyjne i społeczne reakcje
Petycja została przekazana Sejmowej Komisji ds. Petycji, która ma czas na wydanie opinii oraz ewentualne skierowanie projektu do dalszych prac ustawodawczych. Szanse na jej uchwalenie są jednak oceniane jako niewielkie ze względu na kontrowersyjność rozwiązania oraz możliwy spadek poparcia społecznego wśród młodych wyborców. Sondaże pokazują wyraźny sprzeciw wobec projektu ze strony większości osób bezdzietnych oraz przedsiębiorców obawiających się wzrostu kosztów pracy.
Podsumowanie
Wyzwania związane ze spadającą dzietnością oraz starzeniem się społeczeństwa wymagają kompleksowych reform polskiego systemu emerytalnego i polityki prorodzinnej. Propozycja podwójnej składki emerytalnej dla bezdzietnych i rodziców jedynaków uwidacznia skalę problemu oraz prowokuje debatę nad sposobami jego rozwiązania. Jednak sama fiskalizacja decyzji rodzinnych budzi wiele kontrowersji i może nie przynieść oczekiwanych efektów demograficznych ani ekonomicznych bez równoczesnego wsparcia mieszkalnictwa, opieki nad dziećmi czy elastycznych form zatrudnienia. Przed nami czas intensywnej debaty społecznej oraz legislacyjnej nad przyszłością polskiego systemu zabezpieczenia społecznego i kondycją demograficzną kraju – warto śledzić kolejne etapy prac nad tą petycją oraz aktywnie uczestniczyć w dyskusji publicznej.